Przez lata nie przyznawała się, że jest córką znanego pisarza. Jaka relacja łączyła Idę Nowakowską z ojcem?

Przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych prezenterek telewizyjnych. Chociaż z telewizją związana jest od czasów, gdy była nastolatką, przez pewien czas nie przyznawała, kto jest jej ojcem. Uważała, że... nie reprezentuje swojego taty w najlepszym świetle. Dopiero później przyznała, że jej ojcem był znany pisarz i publicysta, Marek Nowakowski. Jakie łączyły ich relacje?

Ida Nowakowska nie czuła się godna, by mówić o swoim ojcu

Ida Nowakowska swoją przygodę z mediami zaczęła jeszcze w latach dwutysięcznych. Uczestniczyła w pierwszej edycji programu rozrywkowego TVN „You Can Dance – Po prostu tańcz”, a w 2008 została prowadzącą program „Przymierzalnia” na kanale ZigZap.

Później aktorka i tancerka związała się z TVP. Najpierw pojawiła się w programie kulinarnym „Bake Off Junior”, później talent show „The Voice Kids” czy jako jurorka „You Can Dance – Nowa generacja”. Telewidzom znana jest także jako prowadząca w telewizji śniadaniowej: w latach 2019-2023 mogliśmy oglądać ją w „Pytanie na śniadanie”.

Czytaj również: Rozwijała karierę, nagle zniknęła z ekranów. Beata Ścibakówna wyznała, dlaczego nie zagra już nigdy w filmie

Przez wiele lat Ida Nowakowska nie mówiła publicznie o tym, kim jest jej rodzina, a przede wszystkim — bardzo znany i ceniony pisarz Marek Nowakowski, a prywatnie: ojciec artystki. „Uważam, że jeszcze nie jestem na tym poziomie intelektualnym, na którym powinnam się tym chwalić. Uważam, że jeszcze nie reprezentuję w najlepszym świetle intelektualnym swojego taty. Mój tata był najmądrzejszym człowiekiem, jakiego w życiu poznałam” wyznała w programie Kuby Wojewódzkiego. Jakie łączyły ich relacje?

Wyświetl ten post na Instagramie

Promocja ksiazki Marka Nowakowskiego "Moj slownik PRL-u" — Filip Blazejowski / Forum

Marek Nowakowski, promocja książki „Mój słownik PRL-u”, Warszawa. 23.10.2012

Ida Nowakowska i ojciec Marek Nowakowski — relacja

Po tym jak okazało się, kim jest ojciec Idy Nowakowskiej, prezenterka kilka razy opowiadała o tym, jak spełniał się w roli rodzica oraz jaki był naprawdę. Przyznała, że chociaż wiele ich różniło, zawsze bardzo go ceniła i doceniała wszystko, co dla niej robił. „Kiedy myślę o swoim tacie, nigdy nie mam momentu pustki, tylko jest pełnia, bo mój tata był wartościowym człowiekiem” mówiła w wywiadzie udzielonym Plejadzie. Dodała również, że do zrozumienia jego niektórych decyzji musiała dorosnąć. „Czym jestem starsza, czym bardziej jestem dojrzałą osobą, tym bardziej go rozumiem, tym bardziej jest we mnie w jakimś sensie” wyznała.

Chociaż Ida Nowakowska dziś dumnie nosi nazwisko ojca, ich relacje nie zawsze były idealne. Okazuje się, że córka nie dorastała w domu państwa Nowakowskich, ponieważ... narodziła się ze związku pozamałżeńskiego Marka Nowakowskiego. Jej mamą jest Joanna Maria Żamojdo, młodsza od pisarza o dwie dekady malarka. Chociaż para doczekała się córki, nigdy nie sformalizowali swojego związku, a co więcej — publicysta pozostał w małżeństwie z Jolantą Nowakowską. Ida również przez kilka lat mieszkała z dala od Polski: w Stanach Zjednoczonych, co dodatkowo komplikowało możliwość częstego kontaktu z ojcem.

Sprawdź również: Nikt nie wiedział, jak cierpi, prosił tylko o jedno. Michael Jackson nie zdążył zrealizować wielkiego marzenia

reporter8_baza — LESZEK FIDUSIEWICZ/REPORTER

Ida Nowakowska z tatą i mamą, Marek Nowakowski

Marek Nowakowski, pisarz, publicysta, aktor i scenarzysta, Warszawa, 31.08.2010 r.

Życie Idy Nowakowskiej po śmierci ojca: „wierzę w to [...] że on tam jest”

Niestety ojca Idy Nowakowskiej nie ma z nami już od ponad dekady: pisarz zmarł w 2014 r. Spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Prezenterka przyznała, że trudno było jej się pogodzić ze stratą tak bliskiej jej osoby. Mimo upływającego czasu bardzo często jednak o nim myśli. „Siłą rzeczy, jak świętujemy Dzień Ojca, a tego taty nie ma obok, to w jakimś sensie tak. Na co dzień dużo myślę o swoim tacie, bo mi go bardzo brakuje” mówiła w rozmowie z Plejadą.

Dodała również, że bardzo żałuje tego, że jej ojciec nie może widzieć, jak dorasta jego wnuk. Wierzy jednak w to, że rozstanie tu, na Ziemi, nie oznacza jednak rozstania na wieczność i jeszcze dane będzie im się spotkać: „[...] Gdy patrzę na mojego synka i wiem, że byłby bardzo dumny z tego, że ma takiego wnuczka. To wszystko tak brzmi smutno, ale jest to pozytywne — naprawdę wierzę w to, że się spotkamy i że on tam jest” czytamy.

Sprawdź też: Był postawiony w trudnej sytuacji, samodzielnie wychowywał najstarszą córkę. Dziś łączy ich wyjątkowa więź