Reklama

Napięcie między Blake Lively a Justinem Baldonim wciąż rośnie w siłę. Przypomnijmy, że o konflikcie między nimi mówiło się w trakcie promocji filmu - „It Ends with Us". Internauci zarzucali wówczas aktorce niepoważne podejście do tematu przemocy domowej, której nie brakowało w produkcji. Co więcej, przypomniano jej archiwalne wywiady, które negatywnie wpłynęły na jej dotychczasowy wizerunek. Pod koniec roku artystka złożyła pozew do sądu. Twierdzi, że reżyser filmu — Justin Baldoni zorganizował w mediach społecznościowych akcję, która miała ją zniszczyć. Na tym jednak nie koniec, ponieważ Blake Lively podkreśla, że artysta na planie stosował wobec niej przemoc.

Reklama

Kulisy konfliktu między Blake Lively a Justinem Baldonim

O mrocznych kulisach powstania filmu „It Ends with Us" dowiedzieliśmy się niedługo przed premierą. Zagraniczne media informowały wówczas, że aktorzy odwrócili się od reżysera produkcji — Justina Baldoniego. Jednym z argumentów był fakt, że przestali go obserwować na Instagramie. W dodatku rzadko pojawiali się w jego towarzystwie podczas wywiadów.

Fani jednak najwięcej uwagi poświęcili wówczas głównej aktorce produkcji — Blake Lively. Znaleziono jej wywiad z 2016 roku, podczas którego doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Dziennikarka Kjer­sti Flaa pogratulowała artystce ciążowego brzuszka. W odpowiedzi usłyszała wówczas: „Gra­tu­la­cje z po­wo­du two­je­go brzusz­ka”, co zostało odebrane negatywnie, gdyż dziennikarka od lat starała się o dziecko, lecz każda próba zajścia w ciążę okazywała się niepowodzeniem. Od tej wymiany zdań Blake Lively lekceważyła rozmówczynię.

Fanom nie spodobało się również, że artystka w płytki sposób podeszła do tematu przemocy domowej podczas promocji filmu „It Ends with Us". Aktorka promowała produkcję jako przyjemną komedię romantyczną i z uśmiechem na twarzy mówiła: „Zabierzcie koleżanki, załóżcie kwieciste sukienki i lećcie do kin". W jednym z wywiadów została nawet spytana o to, jak osoby, które doświadczyły przemocy domowej mogłyby o tym z nią porozmawiać. „Może poprosić o mój adres lub numer telefonu. Albo o udostępnienie lokalizacji! Mogłabym po prostu udostępnić ci lokalizację, a potem moglibyśmy... Jestem zodiakalną panną, więc rozmawiamy o logice czy emocjach?", żartowała. Jedyną osobą, która poważnie mówiła o nowym projekcie, był jego reżyser — Justin Baldoni. „Nie, to nie jest moja noc. To noc wszystkich kobiet, dla których zrobiliśmy ten film — to noc Blake, to noc Colleen", mówił wówczas.

CZYTAJ TEŻ: Są piękni i sławni, wychowują czwórkę dzieci. Ryan Reynolds i Blake Lively stanowią dowód na miłość w show-biznesie

Blake Lively, Justin Baldoni
Blake Lively, Justin Baldoni TYJA/Backgrid/East News
LONDON, ENGLAND - AUGUST 08: Blake Lively attends the "It Ends With Us" UK Gala Screening at Odeon Luxe Leicester Square on August 08, 2024 in London, England. (Photo by Jeff Spicer/Getty Images for Sony Pictures)
Blake Lively

Blake Lively złożyła pozew do sądu. Justin Baldoni jest gotowy na medialną wojnę

Teraz cały świat huczy o konflikcie między odtwórcami głównych ról, którzy mieli skonfliktować się na planie. Niedawno aktorka oskarżyła reżysera o to, że była źle traktowana podczas realizacji filmu. W dodatku między nimi często dochodziło do kłótni. Justin Baldoni podkreśla jednak, że to artystka stroiła fochy i za jego plecami zmieniła scenariusz. Przypomnijmy, że Blake Lively powiedziała wprost, że jedną z kluczowych scen napisał jej mąż — Ryan Reynolds. Jej wyznanie miało zaskoczyć reżysera, który myślał, że scena była improwizowana.

20 grudnia 2024 roku aktorka złożyła 80-stronnicowy pozew przeciwko reżyserowi. W dokumencie do Kalifornijskiego Departamentu Praw Obywatelskich znalazło się wiele oskarżeń zarówno w kierunku jego, jak i w jego specjalistów od PR-u, takich jak: przemocowe i toksycznej zachowanie na planie, molestowanie seksualne oraz zorganizowanie w mediach społecznościowych kampanii, która miała ją zniszczyć. Baldoni miał nawet wchodzić do przyczepy aktorki, gdy była rozebrana, albo w chwili, gdy karmiła dziecko piersią.

„Nasze źródła mówią, że incydent, który rzekomo sprawił, że Blake poczuła się niekomfortowo na planie, miał miejsce, gdy całowali się przed kamerą. Jej zdaniem pocałunek trwał dłużej niż powinien", informował kilka miesięcy temu TMZ. „Obsada i ekipa zgadzają się, że między gwiazdami »It Ends With Us« jest zdecydowanie zła krew — ale nasi informatorzy podkreślają, że Justin to nie taki jednoznaczny czarny charakter, jakby się wydawało. Niektórzy członkowie ekipy stoją po jego stronie", dodaje to samo źródło.

Po stronie artystki stanęło wiele osób z branży. Baldoni niemal z dnia na dzień stracił wszystkich znajomych. Nie zamierza się jednak poddać. We wtorek gwiazdor złożył pozew przeciwko redakcji „The New York Times", która jako pierwsza przedstawiła zarzuty Lively. Justin oskarża pismo o zniesławienie, współpracę z aktorką, próbę zniszczenia wizerunku oraz niezapewnienie mu odpowiedniej ilości czasu, by móc ustosunkować się do artykułu. Artysta domaga się od redakcji aż aż 250 milionów dolarów odszkodowania.

Według Baldoniego SMS-y i maile, które wymieniał ze swoim zespołem, były wyrwane z kontekstu. Uważa, że redakcja celowo chciała zmanipulować korespondencją, by wprowadzić ludzi w błąd. Gazeta jednak wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że "skrupulatnie i odpowiedzialnie przedstawiła historię". Tekst miał powstać na podstawie wielu tysięcy oryginalnych dokumentów i wiadomości tekstowych. Redakcja wyjaśnia również, że reżyser, ani nikt inny nie wskazała konkretnych błędów w tekście, bo oświadczenia obu stron zostały zacytowane w całości. „Planujemy bronić się przed pozwem", zapowiada New York Times.

Obrońca Justina Baldoniego podkreśla, że gazeta "ulega zachciankom i kaprysom dwóch potężnych, nietykalnych (przedstawicieli) elity Hollywood", a publikacja tekstu "zlekceważyła zwyczaje i etykę dziennikarską".

Źródło: Viva.pl, TVN24.pl.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nieskazitelny wizerunek Blake Lively legł w gruzach. Po tych doniesieniach już się nie podniesie

LOS ANGELES, CA - NOVEMBER 13: Justin Baldoni attends The GOOD City Index Launch Event in collaboration with Ford at The Unique Space on November 13, 2014 in Los Angeles, California. (Photo by Joe Scarnici/Getty Images for GOOD Worldwide Inc)
Justin Baldoni
Reklama
Reklama
Reklama