Od najmłodszych lat przyglądała się pracy rodziców. Po latach postanowiła pójść w ich ślady. Helena Englert należy do grona najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Odnosi kolejne sukcesy i stawia przed sobą kolejne zadania. Artystka rzadko uchyla rąbka tajemnicy na temat swojego życia prywatnego. Zrobiła wyjątek w podcaście WojewódzkiKędzierski, gdzie zdradziła co nieco na swój temat. Nie każdy wiedział, że matką chrzestną córki Beaty Ścibakówny i Jana Englerta jest uwielbiana przez widzów Anna Dymna! Jakie łączą je relacje?
Helena Englert o relacjach z matką chrzestną, Anną Dymną
Na początku nie myślała o tym, by wiązać się z aktorstwem. Miała inne plany – chciała robić ubrania, ale gdy okazało się, że szycie sprawia jej trudności, na horyzoncie pojawiły się kolejne możliwości. „Szkoła muzyczna. Skończona, ale bez entuzjazmu. Balet. Był, ale poszedł w odstawkę, gdy trzeba się było bardziej zająć nauką. Konie były. Basen był. Śpiew był. Taniec był. Wszystko było. Od razu wiedziałam, że nie zostanę matematykiem, fizykiem, chemikiem. Nauki ścisłe to była zupełnie nie moja bajka. Co zostało? Aktorstwo. Podjęłam decyzję, że spróbuję i zobaczę, co się wydarzy. Dzisiaj największą radość daje mi gra w filmie, bo wydaje mi się, że do teatru jeszcze nie dojrzałam. A może po prostu w filmie mam więcej doświadczenia. Jeszcze nie czuję się na scenie do końca dobrze”, opowiadała w wywiadzie VIVY! Katarzynie Piątkowskiej na początku 2023 roku. Helena Englert pracuje na własne nazwisko. Ostatnio wystąpiła w thrillerze erotycznym „Pokusa” oraz serialu „#BringBackAlice”.
22-latka rzadko decyduje się otwierać na temat życia osobistego. W najnowszej rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim zrobiła wyjątek i podzieliła się ze słuchaczami pewną informacją.
Czytaj też: Wspólne nagranie Dody i Justyny Steczkowskiej jest hitem sieci. Tak wygląda dziś ich relacja
Beata Ścibakówna i Helena Englert, Viva! maj 2013


Helena Englert, Festiwal Mastercard OFF Camera w Krakowie, 2023
Helena Englert
Okazało się, że jej matką chrzestną jest Anna Dymna. Jednak dla wielu zaskakujące może być to, że obie panie nie mają ze sobą bliskiego kontaktu. Ostatni raz widziały się podczas wydarzenia artystycznego kilka lat temu.
„Ja nie mam z panią Anią, ja nawet nie wiem, czy mam mówić per pani Ania, czy Ania, dlatego, że ja ostatni raz panią Anię widziałam w roku 2018 na jakiejś wystawie mimochodem. Nie mam kontaktu”, zwierzyła się w rozmowie z dziennikarzami.
Dla wielu może być to zaskakujące wyznanie. Helena Englert wytłumaczyła, że nie ma to związku z żadnym nieporozumieniem. „To nie jest tak, że my nie mamy ze sobą bliskiego kontaktu ze względu na jakąś niesnaskę. Co roku wysyłała mi z Krakowa filiżanki takie piękne porcelanowe. Na każde urodziny dostawałam. Pamiętała o tym przez całe moje dzieciństwo”, opowiadała 22-latka.
Czytaj też: Syn Katarzyny Nosowskiej ma już 27 lat. Mikołaj idzie w ślady mamy?

Anna Dymna, Viva! 6/2022