Reklama

Publiczność teatralna podziwiała Halinę Dobrowolską przez ponad cztery dekady. W latach 90. ubiegłego wieku aktorka dała się poznać także telewidzom, wcielając się w rolę Marii Lubicz w popularnym serialu Klan. Mimo długiego stażu artystycznego aktorka nie zdradzała zbyt wiele o swoim życiu prywatnym. A mało znanym faktem było to, że jej mężem był również uznany aktor teatralny. Przez ponad 40 lat darzyli się wyjątkowym uczuciem. Rozłączyła ich niespodziewana śmierć...

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻu: 25.04.2024 rok]

Halinę Dobrowolską połączyła z mężem miłość do teatru

Halina Dobrowolska i Jerzy Adamczak poznali się w 1955 roku. Młoda aktorka zaczęła współpracować z Teatrem Dramatycznym we Wrocławiu tuż po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Na deskach tego teatru pięć lat wcześniej zaczął występować Jerzy Adamczak. Już od samego początku aktorzy mieli wiele szans, żeby się zbliżyć. Dane im było bowiem zagrać razem w wielu przedstawieniach.

Pierwszy raz wystąpili razem w „Weselu” Juliusza Słowackiego. W spektaklu Jerzy Adamczak zagrał rolę pana młodego, a Halina Dobrowolska wcieliła się w postać Racheli. Premiera spektaklu odbyła się 2 maja 1956 r. Dwa lata później para zagrała również w adaptacji „Fantazy” Juliusza Słowackiego. Wcielili się tam w postaci Rzecznickiego oraz Hrabiny Idalii. Najprawdopodobniej w tamtym czasie zaczęło łączyć ich coś więcej, niż współpraca, i zaczęli planować swoje życie razem.

Czytaj także: Byli idealnym małżeństwem przez ponad 30 lat. Gdy Paweł Nowisz odszedł, żona nie mogła bez niego żyć

W 1961 roku zdecydowali przeprowadzić się do Warszawy, by grać razem w stołecznym Teatrze Dramatycznym. Po kilku latach Jerzy Adamczak przeniósł się do Teatru Ziemi Mazowieckiej, a następnie do Teatru Ludowego. Jego żona pozostała związana z Teatrem Dramatycznym aż do 1992 r. Była także autorką co najmniej trzech sztuk teatralnych. Chociaż w tamtym czasie pracowali już oddzielnie, uczucie, które połączyło ich we Wrocławskim Teatrze, zostało z nimi do końca.

Kariera Haliny Dobrowolskiej i Jerzego Adamczaka na małym ekranie

W międzyczasie para aktorska zadebiutowała także przed kamerami filmowymi. Jerzy Adamczak zagrał w Pigułkach dla Aurelii czy Śmierci prezydenta, a jego żona zdobyła serca telewidzów, grając Kasię, córkę Kunickiego w komedii obyczajowej „Nikodem Dyzma”. Chociaż Halina Dobrowolska była związana ze sceną całe życie, prawdziwą popularność zyskała dopiero gdy w 1997 r., będąc już na emeryturze, przyjęła rolę Marii Lubicz w telewizyjnym serialu Klan. Jak mówiła: „Życie składa się z paradoksów. Bo czyż nie jest paradoksem, że zaczęto o mnie pisać, mówić, prosić o wywiady, autografy, spotkania nie wtedy, kiedy grałam wielkie role w teatrze i otrzymywałam świetne recenzje, lecz teraz, gdy jestem na emeryturze, najlepsze lata mam poza sobą i gram w serialu Klan?” wyznała w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Czytaj także: Mówiono na nią Lena, Lenuszka. W teatrze była potworem, ale wszystko jej wybaczano. Historia Ireny Eichlerówny

W produkcji TVP nie zagościła jednak na długo. Zaledwie dwa lata po premierze zdiagnozowano u niej nowotwór. Choroba postępowała bardzo szybko. Producenci zadecydowali się więc uśmiercić jej postać, nie omawiając tej sprawy z aktorką. Chociaż ta sytuacja ją załamała, nie kłóciła się jednak z ich decyzją. Wkrótce później choroba ją pokonała...

Halina Dobrowolska zmarła 13 października 1999 roku w wieku 69 lat. Spoczęła na cmentarzu na warszawskich Powązkach. 11 lat później dołączył do niej jej mąż: Jerzy Adamczak zmarł 12 maja 2010 r. w wieku 85 lat.

archiwum Filmu / Forum

Jerzy Adamczak (po lewej), Kadr z filmu „Pigułki dla Aurelii”, 1958 r.

TVP/PAP/Ireneusz Sobieszczuk

Halina Dobrowolska u boku Izabeli Trojanowskiej, plan serialu „Klan”, 1997 r.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama