Reklama

W przezabawnej komedii „Tyko nie ty”, Sydney Sweeney i Glen Powell grają wrogów, którzy muszą odłożyć na bok swoje osobiste urazy i udawać, że są zakochaną po uszy parą, aby zachować spokój.

Reklama

Bea (Sydney Sweeney) i Ben (Glen Powell) wyglądają na idealną parę, ale po niesamowitej pierwszej randce wydarza się coś, co sprawia, że ich ognista relacja staje się lodowato zimna… aż do momentu, gdy niespodziewanie spotykają się na weselu w Australii.

Dwukrotnie nominowana do nagrody Emmy aktorka i producentka SYDNEY SWEENEY (Bea / Producentka wykonawcza) jest jedną z najbardziej poszukiwanych talentów swojego pokolenia, urzekając publiczność swoimi wieloma, uznanymi przez krytyków rolami.

„Ten film to szalona zabawa” - mówi Sweeney. „Jest seksowny, zabawny, możemy zobaczyć piękne miejsca i świetna obsada. Czego chcieć więcej?”

„Choć Bea nienawidzi Bena i vice versa, ważne jest dla niej, by nie zepsuć ślubu siostry. Wymyśliła więc plan: dwoje ludzi, którzy tak naprawdę się nienawidzą, będzie udawać, że się lubią” - mówi Sweeney. „W miarę jak ona i Ben zbliżają się do siebie, zaczynają się naprawdę lubić, niestety nie mogą się do tego przyznać”.

„Glen jest przystojny, czarujący, zabawny, utalentowany i troskliwy. Jest także lojalnym przyjacielem i prawdziwym profesjonalistą” - mówi Sweeney. „To wszystko, czego chcesz od chłopaka i wszystko, czego możesz oczekiwać od partnera grającego twojego fałszywego chłopaka”.

Scenariusz dał szansę zagrania prawdziwych postaci, które zakochują się krok po kroku. „Ludzie bardzo boją się być wrażliwymi, boją się otwarcia na drugą osobę, sabotują często relacje między sobą” - mówi Sweeney.

Oczywiście połączenie dwojga pięknych, utalentowanych ludzi w egzotycznym otoczeniu to tylko połowa sukcesu. Muszą oni emanować chemią na ekranie - wystarczającą, aby widzowie naprawdę uwierzyli, że romans między nimi jest możliwy.

Jednym z głównych celów reżysera - oprócz nakręcenia zabawnego filmu - było pokazanie Sydney w Australii w całym jego romantycznym pięknie. Film kręcono w całym Sydney, zarówno w kultowych miejscach, takich jak Sydney Opera House, czy na moście Sydney Harbour Bridge i na plaży Bondi, jak i w Palm Beach, Rocks i Sydney Cricket Ground. Być może najbardziej spektakularne było to, że zespół filmował przez siedem nocy na super jachcie, który pływał po Sydney Harbour.

„Sam film odzwierciedla to, jak piękny jest ten kraj. W Australii panuje romantyczna atmosfera, a ten film emanuje tą samą energią” - mówi Glen Powell.

Reklama

„Tylko nie ty” w kinach od 1 marca

Materiały prasowe
Materiały prasowe
Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama