"Kto jest najlepszym piłkarzem świata? Ja". Cristiano Ronaldo zapewnia, że ten film to nie fikcja
- To nie jest fikcja ani manipulacja. To coś prawdziwego - mówi Cristiano Ronaldo o filmie dokumentalnym "Ronaldo", który opowie o jego życiu i karierze.
Na razie jeden z najpopularniejszych piłkarzy pokazał zwiastun, w którym uchyla rąbka tajemnicy. Widać na nim Portugalczyka zarówno w pracy, jak i w domu, m.in. jako ojca pięcioletniego Cristiano Juniora, którego wychowuje bez matki i od początku wprowadza w świat piłki nożnej. I nawet w chwilach prywatnego luzu nie zapomina o ambicjach. Gdy syn mówi: "Mam zamiar być bramkarzem, tato. OK?", Portugalczyk odpowiada z dezaprobatą: "Bramkarzem? Chyba żartujesz!". Nie brakuje też wątku największego konkurenta na murawie, Leo Messiego. "Kto jest najlepszym piłkarzem na świecie? Ja" - śmieje się.
Film, który powstał dla hollywoodzkiej wytwórni Universal Pictures, ma ukazać CR7 (jak nazywają go fani), zarówno w pracy, jak i w domu. Opowie historię chłopca z biednej rodziny na Maderze, który mając 12 lat, trafił do szkółki klubu Sporting CP w Lizbonie i który w ostatnim meczu sezonu jako 30-latek zdobył wraz z Realem Madryt dziesiąty w historii klubu Puchar Ligi Mistrzów.
Swoją spektakularną karierę ocenia sam bohater "Ronaldo", ale wykorzystano też wypowiedzi jego rodziny i przyjaciół oraz archiwalne nagrania pokazujące małego Cristiano w czasie gry, które nigdy dotąd nie były pokazywane. Wtedy nikt jeszcze się nie spodziewał, że wkrótce zostanie najlepiej zarabiającym piłkarzem świata. Jego rekordowa pensja w klubie Real Madryt wynosi 52,2 mln dolarów, a kolejne 26,8 mln zarabia na kontraktach reklamowych. Bije też inne rekordy - poza kolejnymi osiągnięciami i nagrodami piłkarskimi, jest najpopularniejszym piłkarzem w mediach społecznościowych. Na Facebooku obserwuje go niemal 107 milionów fanów.
Nowa produkcja poświęcona Ronaldo to nie pierwsza, ale jedyna oficjalna i w pełni autoryzowana. Kamera towarzyszyła piłkarzowi przez 14 miesięcy na Maderze, w Lizbonie, Brazylii, Madrycie i USA. I - jak zapewnia on sam - zrobił wszystko, by w filmie "być takim, jakim jest naprawdę, pokazanym obiektywnie dla swoich fanów". Jest na to duża szansa, bo za kamerą stanął Asif Kapadia, reżyser dwóch głośnych i kontrowersyjnych dokumentów ostatnich lat: "Amy" o Amy Winehouse i "Senna" o kierowcy Formuły 1, Ayrtonie Sennie, w których prawda niemal boli.
Bohaterowie tych filmów żyli szybko i krótko, tragicznie umierając. Czym więc Kapadię zainteresował kobieciarz, multimilioner i celebryta w jednym, który wiedzie nieskomplikowane i luksusowe życie? - Nie robię filmów o tych, których jestem wielkim fanem, ale o tych, którzy w pewnym momencie mnie zaintrygowali. Życie Ronaldo stawia wiele pytań, postanowiłem więc znaleźć na nie odpowiedzi. I mam nadzieję, że te będą intrygujące dla wielu odbiorców - powiedział reżyser.
"Ronaldo" ma wejść do kin 9 listopada. U nas możecie zobaczyć zwiastun.