Zrezygnowała z kariery, aby poświęcić się zwierzętom. Co robi dziś legendarna Brigitte Bardot?
„Nie marnuję życia na myślenie o tym, kiedy umrę”
Wkrótce minie pięćdziesiąt lat, odkąd słynna Brigitte Bardot zrezygnowała z kariery, aby w pełni poświęcić się dobroczynności na rzecz zwierząt. W tym celu założyła fundację The Brigitte Bardot Foundation for the Welfare and Protection of Animals, która walczy o ich prawa na całym świecie. Legendarna aktorka skończyła niedawno 86. lat, ale jak stwierdziła na łamach Paris Match, wiele jeszcze przed nią.
Brigitte Bardot - kariera, związek z Rogerem Vadimem
Brigitte Bardot nigdy nie marzyła o karierze filmowej. Kiedy była małą dziewczynką, uczęszczała na lekcje baletu i myślała, że właśnie z tańcem zwiąże przyszłość. Jako dziecko nosiła okulary, zabawnie marszczyła brwi i w ogóle nie miała pewności siebie, a rodzice wciąż porównywali ją do siostry Mijanou, nazywając BB tą „brzydszą”. O jej karierze zdecydował przypadek, kiedy w wieku 15 lat trafiła na sesję do magazynu ELLE.
Właśnie wtedy zwróciła uwagę reżysera Rogera Vadima. Odnalazł Brigitte i przekonał jej rodziców, że jej przyszłością jej kino. Wkrótce został jej agentem, a później mężem. Jego film I Bóg stworzył kobietę z 1956 roku uczynił z Bardot gwiazdę, popularną na całym świecie. O aktorkę walczyli twórcy z Hollywood, ale pomimo sześciocyfrowych kwot, konsekwentnie odrzucała propozycje. Uznała, że sobie nie poradzi, jednak kiedy zaproponowano jej zajęcia aktorskie, odmówiła – uważała, że najlepszym nauczycielem jest doświadczenie. Brigitte nigdy nie wierzyła, że ma talent, ale podobała jej się uwaga tłumów.
Brigitte Bardot w 1966 roku
Po rozstaniu z Rogerem Vadimem związała się z Jean-Louis Trintignantem, ale romans z żonatym aktorem nie trwał długo. W 1959 roku Bardot poślubiła Jacques’a Charriera, również kolegę z branży. Zaszła w ciążę i urodziła swojego jedynego syna Nicolasa. Chłopca wychowywała jednak rodzina jego ojca, ponieważ sama Brigitte wolała robić karierę. Ich relacja zaczęła się rozwijać dopiero wtedy, gdy Nicolas skończył 18 lat.
W późniejszych latach jeszcze raz stanęła na ślubnym kobiercu – trzecim mężem aktorki był niemiecki milioner Gunter Sachs – a francuska prasa nieustannie rozpisywała się o jej romansach, między innymi z francuskim artystą Sergem Gainsbourgiem. Bardot nigdy nie ukrywała, że schlebia jej uwaga mężczyzn, ale ustatkowała się, gdy poznała polityka Bernarda d’Ormala. Wkrótce będą świętować 30. rocznicę związku.
Brigitte Bardot i Roger Vadim na planie filmowym, 1961 rok
Brigitte Bardot: koniec kariery, działania na rzecz zwierząt
Po premierze filmu Gdyby Don Juan był kobietą, 39-letnia wówczas Bardot ogłosiła, że rezygnuje z kariery. Jak tłumaczyła w wywiadach, uznała, że nie radzi sobie tak dobrze, jak wcześniej. „Albo ja opuszczę kino, albo kino opuści mnie”, stwierdziła. W czerwcu 1973 roku oficjalnie zapowiedziała, że już nigdy więcej nie zagra. Niektórzy reżyserzy próbowali przekonać Brigitte do zmiany zdania, ale wszystkim odmówiła.
Poświęciła się działalności charytatywnej. W 1987 roku stworzyła The Brigitte Bardot Foundation for the Welfare and Protection of Animals, organizację zajmującą się ochroną zwierząt. Od tego czasu zajmuje się wyłącznie fundacją, ale nie tylko we Francji.
W 1999 roku Bardot oskarżyła władze Chin o zabijanie niedźwiedzi i wykorzystywanie dzikich zwierząt do produkcji afrodyzjaków. Dwa lata później przekazała ponad sto tysięcy dolarów na sterylizację bezpańskich psów w Bukareszcie, a także przeznaczyła środki na otwarcie schronisk. Na początku 2013 roku zagroziła, że zrzeknie się obywatelstwa, jeśli francuski rząd nie zapobiegnie uśpieniu dwóch słoni z ZOO w Lyonie.
W ubiegłym roku napisała list do prezydenta Rosji Władimira Putina i prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, aby zareagowali na tragiczną sytuację zwierząt w Karabachu, w którym trwa konflikt zbrojny.
Brigitte Bardot w Bukareszcie, 2001 rok
Nie unika spotkań z mediami, ale zgadza się na nie zazwyczaj wtedy, kiedy temat dotyczy ochrony zwierząt lub planety. Podczas niedawnej rozmowy z rosyjskim portalem Izvestia aktorka przyznała na przykład, że pandemia Covid-19 to dopiero początek, bo w przyszłości ludzkość zmierzy się z wieloma kataklizmami. „Grożą nam tsunami, pożary, potworne upały, śmiertelne susze, nieprzewidywalne erupcje wulkanów”, przewidziała.
„Od 15 lat mieszkam w izolacji. Jestem dzikusem, nie ufam ludziom. To wspaniałe, że nie muszę codziennie słyszeć szumu samolotów, helikopterów, statków, samochodów, motocykli, ludzi krzyczących na plaży, czy głośnej muzyki. Milczenie jest złotem”, dodała w tym samym wywiadzie. Na pytanie o obawy, związane z dalszym rozwojem pandemii, odpowiedziała: „Nie boję się niczego, poza ludzkim okrucieństwem i głupotą”.
Wkrótce w księgarniach pojawi się odnowiona biografia Brigitte Bardot, Initiales BB, i właśnie z tej okazji słynna aktorka udzieliła wywiadu Paris Match. Podczas rozmowy z francuskim tygodnikiem ujawniła, że w wieku 16 lat próbowała popełnić samobójstwo, ponieważ rodzice zabronili jej spotykać się z Rogerem Vadimem. „Kiedy byłam młoda, wmówiłam sobie, że nie warto żyć z problemami, jeśli powodują cierpienie. Uznałam, że samobójstwo to najlepsze rozwiązanie. Dziś, patrząc wstecz, uważam to za tchórzostwo. Na szczęście się nie zabiłam, bo nie mogłabym zrobić tego wszystkiego, co robię teraz dla zwierząt”, przyznała.
Jak dodała, sprawy fundacji są jej absolutnym priorytetem. „Oczywiście miłość Bernarda jest słodka, ale... Nigdy miłość do mężczyzny nie motywowała mnie do życia. To cierpienie zwierząt motywuje mnie do walki”, wyznała Brigitte Bardot. „Wiem, że nie jestem wieczna, jednak nie marnuję życia na myślenie o tym, kiedy umrę. Śmierć nie jest czymś, czego się boję, ale wkurza mnie, ponieważ prawdopodobnie uniemożliwi mi zrobienie kilku ważnych rzeczy dla zwierząt, o które od dawna walczę”, podkreśliła.
Źródło: Paris Match, Tatler, Le Figaro
Brigitte Bardot w 2001 roku
Brigitte Bardot w 2006 roku