Reklama

Była mężatką trzy razy, jednak żaden z jej związków nie przetrwał próby czasu i nie był na zawsze. Drugim mężem Beaty Tyszkiewicz był scenarzysta Witold Orzechowski. I chociaż bardzo jej pomógł, zwłaszcza przy wychowywaniu córki Karoliny, aktorka nie chce mówić o ich relacji. Jak sama potwierdziła w jednym z wywiadów, to uczucie było przypadkowe. Nie pojawiła się nawet na jego pogrzebie. Jaka jest historia ich relacji?

Reklama

Artykuł aktualizowany 15.12.2024 r.

[Ostatnia publikacja na VUŻ i Viva Historie 24.12.2024 r.]

Beata Tyszkiewicz i Witold Orzechowski: historia miłości

Była jedną z najpiękniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Na jej drodze stanął scenarzysta, Witold Orzechowski. Poznali się na planie etiudy „Wino mszalne” i od razu między nimi zaiskrzyło. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie przeszkadzało im nawet to, że Orzechowski był nieco młodszy od Tyszkiewicz, jednak zaledwie o trzy lata. Aktorka właśnie dla niego zostawiła męża, Andrzeja Wajdę. Jej bliscy znajomi zupełnie nie rozumieli jej postępowania.

„Jest taki typ mężczyzny, który zawsze jest obok. Miły, uśmiechnięty... Jest wiosna, a on z bukiecikiem fiołków czeka, aż wreszcie nadejdzie czas na niego. On był takim mężczyzną” - cytował wspomnienia Tyszkiewicz o byłym mężu tygodnik Życie Na Gorąco. Wsparciem w tamtym okresie była dla Tyszkiewicz Zofia Nasierowska.

„Nie odchodzi się przecież od męża bez powodu” – mówiono.

Szybko jednak okazało się, że to nie była dobra decyzja.

Witold Orzechowski Promocja ksiazki Stefana Gradowskiego Kawiarnia Nowy Swiat 12.12.2001,Image: 436493471, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: STUDIO69 / Studio69 / Forum
STUDIO69 / Studio69 / Forum

Szybki ślub, szybki rozwód

Chociaż Tyszkiewicz rzeczywiście wyszła za mąż za Orzechowskiego, bardzo szybko zorientowała się, że działała w afekcie. „To było małżeństwo przypadkowe, w afekcie, na przekór wszystkim. Jeśli coś do Witka czułam, szybko mi przeszło. Uczucie do niego pozwolił mi wytłumaczyć przed samą sobą rozstanie z Andrzejem. W uczuciach nie warto udawać” – mówiła w Gali.

Tyszkiewicz nie potrafiła kochać drugiego męża, chociaż ten był dla niej naprawdę dobry. Pomagał jej w wychowywaniu córki Karoliny i dbał o dom, kiedy ona robiła wielką karierę aktorską. Z biegiem czasu ich drogi bardzo szybko się rozeszły, a Tyszkiewicz do dziś nie chce wspominać tego rozdziału swojego życia.

Po śmierci Witolda Orzechowskiego

Gdy w 2022 r. roku zmarł Witold Orzechowski, była żona nie pojawiła się na jego pogrzebie. Nie wiadomo, czy jest to spowodowane jej stanem zdrowia, czy niechęcią uczestniczenia w pożegnaniu. Od kilku lat Beata Tyszkiewicz nie pojawia się publicznie, a opiekuje się nią jej córka, Karolina Wajda.

„Krąży anegdota o niej, że kiedyś bawiła na oficjalnym przyjęciu, na którym zjawił się jej eksmąż, reżyser Witold Orzechowski. Podobno przyprowadził do niej jakiegoś gościa i powiedział: »Beata, potwierdź, że byłem twoim mężem, bo kolega nie wierzy«. Beata obcięła go, jakby widziała po raz pierwszy, i odparła: »Ja? Pańską żoną! Chyba pan żartuje! Czy pan się widział w lustrze…?«” - mówił kiedyś Juliusz Machulski...

Reklama
imgqpeQyv-3cd4949
STUDIO69 / Studio69 / Forum /Piotr Gesicki, Konrad Kalbarczyk / Forum
Reklama
Reklama
Reklama