Reklama

Byli zgranym duetem, tworzyli dom, o którym wspólnie marzyli. Razem przeżyli najpiękniejsze chwile. Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk doczekali się trójki cudownych pociech: Oliwii, Szymona i Jana. Mimo że tak bardzo się kochani, nigdy nie sformalizowali swojego związku. Aktorka miała za sobą jedną miłosną porażkę. Mówiła: „Ja jednego męża już miałam, wiem, jak to smakuje, a my świetnie funkcjonujemy w wolnym związku”. Nie każdy pamięta, że przed tym, jak Anna Przybylska poznała piłkarza, była żoną innego sportowca. Ich małżeństwo nie przetrwało. Kim jest były mąż gwiazdy?

Reklama

Anna Przybylska – kim był mąż aktorki?

Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk tworzyli jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Marzyli o stworzeniu ciepłej, kochającej się rodziny. Doczekali się trójki dzieci, które stały się ich dumą i pociechą. Wszyscy zastanawiali się, dlaczego nie chcą sformalizować swojego związku. Podobno Anna Przybylska czekała na odpowiedni moment. A poza tym, miała też za sobą jedno zakończone małżeństwo...

„Zawsze wiedziałam, że Jarek to ogromna miłość Ani. I czasami jak się zastanawialiśmy, dlaczego nie biorą ślubu. Ania mówiła: „Ja jednego męża już miałam, wiem, jak to smakuje, a my świetnie funkcjonujemy w wolnym związku”. Mówiła też, że może kiedyś, gdy już przestanie grać, to się pobiorą. Byli naprawdę świetną parą”, wspominała w jednym z wywiadów VIVY! jej siostra, Agnieszka Kubera.

Anna Przybylska była ostrożna. Z tej jednej miłosnej porażki wyciągnęła naukę na przyszłość. „Przekonałam się, że spontaniczność, która wydawała się moją największą zaletą, bywa też wadą. [...] Myślałam, że ślub wyleczy mnie z tamtej miłości. To było głupie i niedojrzałe”, opowiadała [cytat za polki.pl].

Czytaj też: Byli małżeństwem 14 lat, wspólnie doczekali się córki. Historia Małgorzaty Pieńkowskiej i Jacka Sobali

Anna Przybylska, VIVA! 2001

Jacek Piotrowski AGENCJA GAZETA

Anna Przybylska, Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 2001

Prończyk/AKPA

Anna Przybylska: tak mówiła o ślubie

To był zamknięty etap jej życia. W młodości Anna Przybylska wyszła za mąż za tenisistę, studenta AWF-u i późniejszego biznesmena. Wydawało się, że to miłość na całe życie. Aktorka i jej ukochany, Dominik Zygra spędzali razem każdą wolną chwilę, potrafili rozmawiać godzinami. Coś między nimi zaiskrzyło i nie chcieli zwlekać z decyzją o ślubie. Propozycja miała wyjść od samej aktorki.

„A może fajnie byłoby wziąć ślub, urządzić mieszkanie, kupować meble. Co ty na wspólne życie, na dobre i na złe?”, miała zapytać ukochanego Anna Przybylska [cytat za biografią „ANIA”]. Pobrali się po kilku miesiącach znajomości 24 czerwca 2000 roku w kościele pw. Ducha Świętego przy ulicy Zielonej na Gdyni Oksywie. Aktorka wyglądała olśniewająco w białej sukni z ozdobnym gorsetem. Zakochani zamieszkali razem, ale ich związek nie przetrwał próby czasu. Pojawiły się pierwsze zgrzyty i nieporozumienia... „Oni, już czekając na ten ślub, dość często się kłócili. I to dosłownie o wszystko, o najmniejsze bzdury. To nie miało racji bytu, absolutnie”, mogliśmy przeczytać w jej biografii.

Anna Przybylska z mężem. Reduta 28.10.2000

Rafal Meszka / Studio69 / Forum

Najbliżsi aktorki opowiadali, że parę więcej dzieliło niż łączyło. Dominik Zygra i Anna Przybylska mieli inne priorytety, inne wizje małżeństwa... Mama i siostra ulubienicy widzów przeczuwały, jak skończy się ich historia. Od początku odradzały jej tę relację. „Uparli się na ślub, twierdzili, że się kochają, chcą spróbować być razem, ale przecież mama i ja wiedziałyśmy, że są jeszcze dwójką dzieciaków. Ale wzięli ten ślub. A potem męczyli się w tym związku. Sądzę, że Dominik chciał widzieć w Ani perfekcyjną żonę, która jest piękna, zarabia i jest na wyciągnięcie ręki. Starała się taka być, ale gdy mąż zaczyna zapominać odebrać żonę z lotniska czy peronu, to przestaje się starać”, wspominała Agnieszka Kubera w VIVIE! w 2022 roku.

W końcu Anna Przybylska zaczęła myśleć o sobie, pasji i pracy. Na swoim koncie miała pierwszy sukces dzięki roli w filmie Ciemna strona Wenus. Nie chciała pozwolić na to, by mąż ingerował w jej życie zawodowe i ograniczał jej rozwój. Zaczął odcinać ją od najbliższych i chciał mieć ją na wyłączność.

Małgorzata Rudowska, przyjaciółka, a zarazem menadżerka aktorki wspominała, że w były partner zabronił aktorce jechać na premierę filmu, w którym grała. „Pamiętam, jak kiedyś Ania miała jechać do Warszawy na premierę filmu, w którym grała, ale przyleciała do mnie z płaczem, że chyba nie pojedzie, bo mąż się nie zgadza”, opowiadała w biografii „ANIA”.

Sprawdź też: Mają dla siebie mało czasu, zawsze mogą na siebie liczyć. Tak Dawid Podsiadło mówił o swojej mamie

Krzysztof Jarosz/FORUM

Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk stworzyli ciepły i kochają dom

Anna Przybylska w jednym z wywiadów przyznała, że decyzja o ślubie była podjęta zbyt pochopnie.Oboje męczyli się w tym związku, a ich małżeństwo przetrwało zaledwie rok. „Szybka decyzja o ślubie mogła wynikać z tego, że bałam się, że już nigdy nie znajdę faceta. W moim pierwszym poważnym związku dostałam po głowie, więc na siłę szukałam prawdziwej miłości. Ale za wcześnie był ten ślub. (...) Od początku widać było, jak bardzo się różnimy. Byłoby głupio to ciągnąć”, podkreślała Anna Przybylska.

Potem w jej życiu pojawił się mężczyzna, który chciał stworzyć z nią dom. Z Jarosławem Bieniukiem byli równorzędnymi partnerami. Uszczęśliwiali się, patrzyli w jednym kierunku i na pierwszym miejscu stawiali rodzinę. Wspólnie doczekali się najpiękniejszych owoców swojej miłości. Niestety, los rozdzielił ich za szybko...

„Interesowało ich to samo. Wiecznie widziałam ich śmiejących się, a jak się pokłócili, to za chwilę się godzili, jak we włoskiej rodzinie. A Jarek to był anioł. Gdy Ania chodziła w ciąży czy rodziła, zawsze był przy niej i się nią opiekował. Chciał mieć dużo dzieci, bo sam był jedynakiem. A dla mnie, jako zięć i ojciec moich wnuków, w stu procentach się spełnił. I nadal jest świetnym ojcem. Zresztą starałam się nie wtrącać pomiędzy nich nigdy, nawet gdy widziałam, że coś jest u nich nie tak, bo na drugi dzień już się przytulali i ściskali. Zawsze uważałam, że ja mam swoją rodzinę, a oni swoją”, zwierzała się w rozmowie z VIVY! Krystyna Przybylska, mama aktorki.

Źródło: Viva! nr 18/2022, Plejada, Polki.pl

Marek Straszewski

nna Przybylska, Jarosław Bieniuk, Viva! 2008

Reklama

IZA GRZYBOWSKA

Reklama
Reklama
Reklama