Aldona Orman trafiła do szpitala, ma za sobą trzecią operację. Aktorka wydała pilne oświadczenie
Jak się dziś czuje ulubienica publiczności?
Od dłuższego czasu zachwyca w serialu Klan, telewidzowie ją kochają. Niestety kilka miesięcy temu życie Aldony Orman wywróciło się do góry nogami. Aktorka cudem uniknęła śmierci. Przypomnijmy, że to właśnie na planie kultowej produkcji zasłabła. Nie mogła też mówić i miała problemy z poruszaniem się. Ostatecznie okazało się, że ulubienicy publiczności pękł tętniak. W konsekwencji musiała przejść dwie operacje. Teraz artystka zdecydowała się na kolejny krok.
Aldona Orman cudem uniknęła śmierci
W październiku 2023 roku wszystko się zmieniło. Aldona Orman za pośrednictwem Instagrama skontaktowała się z fanami. W oświadczeniu napisała, że trafiła do szpitala, gdzie uratowano jej życie. Okazało się wówczas, że w głowie aktorki są aż cztery tętniaki. Z tego powodu musiała przejść dwie operacje. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze.
Od tamtego czasu ulubienica publiczności się kontrolowała, a lekarze nie spuszczali z niej wzroku. Aldona Orman doskonale zdawała sobie sprawę, że przed nią kolejna operacja, którą zaplanowała właśnie na ten moment. „Chcę poddać się operacji, kiedy będzie pauza w planie, żeby po prostu już nie nie mącić scenarzystom, żeby nie musieli przepisywać wątków i wszystkiego zmieniać, bo niestety w październiku narobiło się dużo, dużo, dużo bałaganu i bardzo dużo pracy mieli z mojego powodu. Dlatego szanując właśnie wszystkich Elę, Skrzypek, scenarzystę i w ogóle całą produkcję, nie chcę dostarczać już im takich niemiłych niespodzianek. Chcę zrobić tę operację w lecie", opowiadała jakiś czas temu.
CZYTAJ TEŻ: Odejście ukochanej mamy było dla niej traumatycznym przeżyciem: "Z tego powodu wyjechałam z Polski"
Aldona Orman ma za sobą trzecią operację. Tak się dziś czuje
Niedawno artystka na swoich social mediach napisała, że ma za sobą kolejną operację, która skończyła się dobrze. „Trzecia operacja tętniaka mózgu za mną! Z całego serca dziękuję wyjątkowemu, niesamowicie zdolnemu, Mistrzowi w swojej dziedzinie, prof. Michałowi Zawadzkiemu za przeprowadzenie, kolejny raz, tak precyzyjnej i trudnej operacji w mojej głowie. Jego profesjonalizm, spokój, olbrzymia wiedza sprawiły, że czułam się bezpiecznie! I wiem, że za kilka dni będzie wszystko dobrze! Pomimo iż na razie, mam znowu straszne bóle i zawroty głowy", pisze.
„Kochani, jeśli często boli Was głowa, nie lekceważcie tego. To może być znak, że coś jest nie tak! Nie popełniajcie tego błędu co ja! Sprawdzajcie, jakie mogą być przyczyny tych bóli. To naprawdę może uratować życie. Nie zawsze uda się przeżyć pęknięcie tętniaka w głowie i nie zawsze blisko będą tak wspaniali fachowcy! Pamiętajcie, że zdrowie jest najważniejsze, dbajcie o siebie i swoich bliskich zawsze", podsumowała.
Aldonie Orman i jej najbliższym życzymy dużo zdrowia i wszystkiego, co najlepsze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lekarze nie dawali jej szans na zostanie mamą. Aldona Orman nigdy nie przestała marzyć o macierzyństwie