Reklama

Dorota Wellman niedawno udzieliła niezwykle szczerego wywiadu. To właśnie w nim opowiedziała o wyprawie nad jezioro Como i... zalotach George'a Clooneya. Mimo że chciał zwrócić jej uwagę, ona nie uległa jego urokowi. Dlaczego?

Reklama

Dorota Wellman spotkała George'a Clooneya

Dorota Wellman jest jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Ludzie kochają jej autentyczność i podejście do życia. Co więcej, prezenterka unika błysku fleszy i konsekwentnie chroni swoją prywatność, chociaż zdarzają się wyjątki. I to właśnie w programie „Bardzo bardzo serio" postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.

Podczas rozmowy ulubienica widzów przyznała, że w przeszłości spotkała George'a Clooneya... „Zawsze marzyłam, żeby pojechać nad jezioro Como. Ono działa mi na wyobraźnię. Działa z literatury, z filmu, obrazów, więc jednym z takich marzeń była podróż nad Como, siadanie nad jeziorem i spokojne patrzenie w wodę. Udało mi się to cztery lata temu. Pojechałam nad jezioro Como. Zachwyciło mnie swoim kolorem, spokojem i wodą. Nad jeziorem Como dookoła jest ścieżka rowerowa, która pozwala właściwie objechać całe to jezioro. Ja akurat na rowerze nie jeździłam, ale usiadłam sobie na brzegu jeziora", wyznała dziennikarka w rozmowie z TVN24. „Z tyłu za mną niewielka i droga w cholerę kawiarnia. Troszkę ludzi, ale niewiele, bo to nie sezon i ja na tym brzegu siedząca i patrząca w wodę. Woda mnie magnetyzuje i uważam, że to jest spotkanie z absolutem. Obok mnie usiadł mężczyzna i ja na niego niespecjalnie zwróciłam uwagę", kontynuowała.

CZYTAJ TEŻ: Jacek Poniedziałek o mamie: „Nie dała mi ciepła". Wychowała go sama, nie mieli dobrej relacji...

Dorota Wellman, 08.04.2022 rok

MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News

George Clooney, 24.05.2023 rok

Rex Features/East News

Dorota Wellman odmówiła George'owi Clooneyowi

Okazuje się, że przypadkiem na jej drodze stanął słynny hollywoodzki aktor. „Zagadał, czy mi się podoba jezioro Como. Ja nawet niespecjalnie obejrzałam, kto to pyta. Odpowiedziałam, że zawsze marzyłam, żeby tu przyjechać i posiedzieć nad jeziorem Como. Przyleciałam tu tylko na jedną dobę. On zapytał mnie, czy jestem szalona. Odpowiedziałam, że zdecydowanie tak, ale właśnie tak się realizuje marzenia. Rozmawialiśmy przez jakiś czas. Wtedy kątem oka spostrzegłam, że ja jednak tego mężczyznę znam skądś i to nawet powiedziałabym, że dosyć dobrze, choć nie osobiście", przyznała. Dodała również, że „bardzo dobrze nam się prowadziło rozmowę i on zapytał mnie na końcu, czy chcę zrobić sobie z nim zdjęcie. Powiedziałam nie. Myślę, że to go zbiło z pantałyku, czymkolwiek pantałyk jest, bo był to George Clooney, który mieszka nad jeziorem Como. Wszyscy sobie z nim robili zdjęcia poza mną. To niezwykłe spotkanie", opowiadała z uśmiechem.

Na sam koniec przyznała, że „byłam przekonana, że mnie poczęstuje kawą, którą reklamuje, ale nie. Myślę, że to jest świetne spotkanie, kiedy niespodziewanie w jednym marzeniu może się dla niektórych realizować również drugie", skwitowała.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Andrzej Piaseczny z partnerem wezmą ślub w Polsce? „Mogę obiecać, że będę pierwszy”

MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News
Backgrid/East News
TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama