Reklama

Pierwszy władca Polski, który potrafił czytać i pisać. Ulubieniec Bolesława Chrobrego. Mimo że nie był jego najstarszym synem, został wyznaczony na następcę tronu i był pieczołowicie do tej roli przygotowywany. A jedno zdanie z kroniki Galla Anonima sprawiło, że miał zapisać się w historii Polski jako... monarcha kastrat. Jaka była prawda na ten temat tego przykrego incydentu?

Reklama

Mieszko II - ulubieniec Bolesława Chrobrego, następca tronu, zdradzony przez braci

Nie był najstarszy. Mieszko II Lambert, nazywany również Gnuśnym, przyszedł na świat w 990 roku jako drugi syn Bolesława I Chrobrego, a pierwszy z małżeństwa z Emnildą, słowiańską księżniczką, pochodzącą prawdopodobnie z południowego Połabia. O jego młodości wiadomo niewiele: odebrał staranne wykształcenie, miał zdolności językowe (władał niemieckim, greką oraz łaciną) i był przygotowywany przez ojca do roli króla. Źródła poświadczają, że brał aktywny udział w prowadzonej przez ojca polityce, w tym zagranicznej.

Wypełniał zarówno obowiązki posła, jak i dowódcy wojsk czy przedstawiciela interesów monarchy. W 1013 roku poślubił księżniczkę Rychezę Lotaryńską, córkę palatyna reńskiego Ezzona, szwagra cesarza Ottona III. Doczekali się na pewno trójki (według niektórych źródeł czwórki) dzieci: następcy tronu, Kazimierza Odnowiciela, córek Gertrudy oraz tej, której tożsamość nie jest znana. Niektórzy uważają jeszcze, że Mieszko II był ojcem Agaty, żony angielskiego księcia Edwarda Wygnańca oraz że miał drugiego syna (z nieprawego łoża), funkcjonującego w historii jako Bolesław Zapomniany.

Kim byli bracia Mieszka II? Najstarszym synem Bolesława Chrobrego był Bezprym (według m.in. Aleksandra Brucknera prawidłowa wersja tego imienia to Bezprzem, gdzie drugi człon pochodzi od zapomnianego dziś słowiańskiego słowa „przem”, oznaczającego „szczery, otwarty, prosty”). Był owocem drugiego małżeństwa z Węgierką, której tożsamości nie ustalono. Przyjmuje się w niektórych źródłach, że była to córka księcia Gejzy lub Siedmiogrodu Gyuli. Miał on zostać przeznaczony do życia zakonnego, ale wystąpił z niego krótko po śmierci ojca. Był ponoć człowiekiem natury okrutnej i popędliwej.

Drugim, młodszym bratem Mieszka II był Otton. Po śmierci Bolesława Chrobrego w 1025 roku, gdy jego następca został koronowany na króla Polski, jego bracia mieli przebywać w kraju. Jednak pięć lat później zostali przez monarchę wygnani lub zmuszeni do opuszczenia dworu. Dlaczego? Prawdopodobnie odkrył on, że spiskowali za jego plecami z cesarzem niemieckim, Konradem II. I to był początek ogromnych problemów polskiego władcy...

Czytaj także: Kazimierz Wielki: bigamista, który zmarł bezpotomnie. Poślubił nawet agentkę czeskiego króla

Piotr Mecik / Forum

Rycheza Lotaryńska (993-1063) królowa Polski, żona Mieszka II. Portret Jana Matejki, reprodukcja

Mieszko II wygnany z kraju. Władca Czech chciał go sprzedać do Niemiec

To właśnie najstarszy brat Mieszka II, Bezprym, miał według niektórych źródeł kolaborować z królestwem niemieckim i księstwami ruskimi. Przez to, gdy polski monarcha w 1031 roku bronił zachodnich granic przed wyprawą Konrada II, wschodnią granicę naruszyli Jarosław Mądry oraz Mścisław Chrobry. W obliczu braku sojuszników, władca zbiegł do Czech. Ale tam nie czekał go pomyślny los... Na polskim tronie został osadzony Bezprym, który insygnia koronacyjne odesłała za zachodnią granicę.

Panujący wówczas u naszych południowych sąsiadów książę Uldaryk (Ołdrzych) uwięził Mieszka II po raz drugi. Pierwszy raz zrobił to w 1013/14 roku, jeszcze za panowania Bolesława Chrobrego. Wówczas polski monarcha wysłał syna do Czech w roli emisariusza, aby namówić władcę tego kraju do sojuszu przeciwko bawarskiemu księciu Henrykowi II. Misja zakończyła się jednak fiaskiem... Ostatecznie Mieszko został sprzedany Niemcom – tamtejszy władca wykupił go z niewoli, mimo że został zdradzony przez Bolesława Chrobrego. Dochował natomiast wierności zasadom: senior ujął się za wasalem. Przez jakiś czas jednak syn polskiego władcy był zakładnikiem na cesarskim dworze w Merseburgu. Dlaczego mimo tego doświadczenia sprzed niemal 20 lat, Mieszko zdecydował się udać na wygnanie do Czech?

Odpowiedź jest jedna: nie był to kraj ogarnięty wojną i dotarcie do niego było stosunkowo proste. Nie mógł wybrać Węgier, ponieważ drogę miał odciętą przez wojska ruskie. Panujący tam król Stefan nie był mu zresztą przychylny. Podobnie sprawa miała się z Saksonią, którą kilka lat wcześniej najechał.

Wybór padł zatem na Pragę. W Czechach książę Ołdrzych chciał powtórzyć manewr, który wykonał niemal dwie dekady wcześniej, czyli sprzedać Mieszka Niemcom, z którymi stosunki były napięte a nawet wrogie. Srogo się jednak rozczarował, bowiem wysłani na dwór cesarski emisariusze wrócili z niczym. Polska stała się krajem marionetkowym, na usługach zachodniego sąsiada. Bezprym był całkowicie podporządkowany Konradowi II. Po co więc płacenie za bezużytecznego więźnia? Kronik Wipon zamknął sprawę w następującym zdaniu: „cesarz nie wyraził zgody na zawarcie haniebnego układu, mówiąc, iż nie chce kupować nieprzyjaciela od nieprzyjaciela”.

Czytaj także: Jadwiga była dziewczynką, kiedy wydaną ją za 34-letniego Władysława Jagiełłę. Jak wyglądał ich związek?

Piotr Mecik / Forum

Mieszko II Lambert Gnuśny, Piast (990 -1034), władca Polski. Reprodukcja

Tajemnica Mieszka II. Czy został wykastrowany przez czeskiego króla?

Co spotkało Mieszka II w czeskim lochu? Temat ten do dziś budzi ogromne kontrowersje. Wszystko przez rodzimego kronikarza, Galla Anonima. W „Kronice polskiej” dosyć chłodno ocenia on panowanie syna Bolesława Chrobrego, mimo że określa go mianem „zacnego rycerza”.

Stał się on przedmiotem nienawiści dla wszystkich sąsiadów, a to skutkiem zawiści, jaką żywili dla jego ojca. Lecz nie odznaczał się już tak jak ojciec ani zaletami żywota, ani obyczajów, ani też bogactwami”, stwierdził.

I na tym zapewne mógłby zakończyć, ale pokusił się o dodanie jeszcze jednego, znaczącego zdania, które historycy poczytują mu za ogromną niedyskrecję. „Opowiadają też, że Czesi schwytali go zdradziecko i rzemieniami skrępowali mu genitalia tak, że nie mógł już płodzić potomstwa”.

Według kronikarza była to zemsta księcia Ołdrzycha za oślepienie przez Bolesława Chrobrego księcia czeskiego Bolesława Rudego w 1003 roku. Ale jaka była prawda?

Eksperci są w tej sprawie podzieleni. Pół wieku temu jedna z badaczek, Danuta Borawska, zarzucała Gallowi manipulowanie faktami. Według niej informacja o kastracji miała być usprawiedliwieniem rozstania Mieszka II z żoną Rychezą. Z kolei ekspertka od spraw czeskich, Marzena Matla-Kozłowska uważa, że owszem, do tego bolesnego okaleczenia mogło dojść, ale... w trakcie pierwszej niewoli, czyli w 1013/14 roku! To o tyle ciekawe, że przecież później monarcha doczekał się trójki dzieci.

Błażej Śliwiński, badacz średniowiecza i monarchii również jest sceptyczny co do kontrowersyjnego zdania w „Kronice polskiej”. Według niego jego wiarygodność podważył... sam Gall Anonim! Dlaczego?

Otóż wspomniany Bolesław Rudy, który został oślepiony przez Bolesława Chrobrego, był w rzeczywistości oprawcą Ołdrzycha. Próbował go udusić oraz konkurował z nim o czeski tron. Gdy zatem polski monarcha pozbawił go wzroku, Ołdrzych mógł odetchnąć z ulgą. Dlaczego miałby w takim wypadku mścić się na synu nieżyjącego władcy?

Wydaje się również, że gdyby faktycznie chciał okaleczyć Mieszka II, powinien był go oślepić w ramach starotestamentowej zasady „oko za oko, ząb za ząb”. „Zasadę równej opłaty znali już starożytni Babilończycy. I tak samo kierowano się nią w średniowieczu, gdy rekompensata w srebrze nie wystarczała do wyrównania rachunków między zwaśnionymi rodzinami”, zauważa Kamil Janicki w tekście opublikowanych na łamach portalu Interia.pl.

Czy w takim razie Gall Anonim kłamał? Raczej nie. Bardziej fantazjował, łącząc swobodnie fakty z różnych porządków. Nie miał najprawdopodobniej dokładnej wiedzy, dotyczącej relacji, jakie panowały między Piastami i Przemyślidami. Trudno też uwierzyć, że pisząc „Kronikę polską” na zlecenie Bolesława Krzywoustego, pozwoliłby sobie w niej na obrażenie jego pradziada. Straciłby wówczas zapłatę oraz naraził się na o wiele bardziej bolesne konsekwencje. Wszystko wskazuje zatem na to, że wiedza o wykastrowaniu Mieszka II była powszechna w tamtych czasach. Gall Anonim nie potrafił jednak tego wydarzenia wyjaśnić w wiarygodny sposób... Powiązanie jej z oślepieniem Bolesława Rudego traktować należy bardziej w kategorii błędu.

Wątpliwości Danuty Borawskiej również wydają się nieuzasadnione. Wszystko dlatego, że przecież w „Kronice polskiej” nie ma informacji o rozwodzie Mieszka II z żoną, księżniczką Rychezą. O tym fakcie wiadomo tylko ze źródeł niemieckich. Zresztą, czy faktycznie motywowany on miał być kastracją? To również wydaje się mało wiarygodne...

Czytaj także: Napoleon i Maria Walewska: wszyscy pchali ją do łóżka cesarza. Wdała się w romans dla dobra Polski

Piotr Mecik / Forum

Mieszko II Lambert (990- 1034) władca Polski w latach 1025–1031. Reprodukcja

Dlaczego Ołdrzych wykastrował Mieszka II?

Wbrew pozorom powód mógł być prozaiczny: gdy polski monarcha okazał się bezużyteczny i nie mógł przyczynić się do poprawy relacji z niemieckim sąsiadem, wygrać mogły emocje. Mieszko II wszak wielokrotnie napadał na Czechy, pustoszył je, porywał poddanych i poniżał Ołdrzycha. Istotny jest tu także kontekst Bolesława Chrobrego, który za czasów panowania zajął Czechy i próbował odsunąć od władzy (a być może nawet i pozbawić życia) przedstawicieli dynastii Przemyślidów.

W tej sytuacji kastracja jako akt, który uniemożliwiał Piastom przedłużenie rodu, wydaje się umotywowana. A co z hipotezą Marzeny Matli-Kozłowskiej, jakoby dokonano tego barbarzyńskiego aktu w 1013 roku? Badaczka stwierdziła, że nawet po kastracji mężczyźni są zdolni do prokreacji. „Zauważmy, że nawet dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny wazektomia nie gwarantuje stuprocentowej skuteczności”, pisała.

I trudno się z tym nie zgodzić, ale... jest jedno zasadnicze ale. Współczesna wazektomia ma niewiele wspólnego z tym, jak kastrowano mężczyzn w średniowieczu. „Warto chyba zauważyć, ze wazektomia czy nawet kastracja chemiczna to środki dość subtelne i humanitarne. Nie zawsze przynoszą skutek, bo też lekarzom zależy na tym, by nie pokaleczyć ani nie zatruć w nieodwracalny sposób swoich pacjentów. W XI wieku na ból i przyszłą jakość życia delikwenta pozbawianego jąder nie zwracano aż takiej uwagi. I wolno podejrzewać, że jednak ściskanie tak czułego narządu rzemieniami przynosiło stuprocentowe rezultaty...”, zauważa Kamil Janicki w swoim artykule.

Wszystko więc wskazuje na to, że Mieszko II został faktycznie wykastrowany przez Ołdrzycha między 1031 a 1032 rokiem.

Czytaj także: To był największy romans w polskiej monarchii. Historia miłości króla Jana III Sobieskiego i królowej Marysieńki

Źrodło: Geekweek.Interia.pl, Wielkahistoria.pl, Focus.pl

Piotr Mecik / Forum
Reklama

Mieszko Mieczysław II Lambert Gnuśny Piast (990 -1034), władca Polski. Reprodukcja

Reklama
Reklama
Reklama