Reklama

Jednym z ciekawszych obiektów w katedrze w Naumburgu w Saksonii-Anhalt jest posąg „śmiejącej się Polki”. Przedstawia on księżniczkę Regelindę, córkę pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego. Jak potoczyły się jej losy?

Reklama

Regelinda: kim była?

Księżniczka Regelinda przyszła na świat najprawdopodobniej w 989 r. jako córka księcia Bolesława Chrobrego, który w 1025 r. został pierwszym królem Polski, i księżniczki słowiańskiej Emnildy. Nosiła nietypowe jak na Piastównę imię, które już nigdy nie powtórzyło się wśród przedstawicielek pierwszej polskiej dynastii – być może otrzymała je po którejś z krewnych swojej matki, lecz nie ma na to jednoznacznych dowodów. Inna teoria głosi z kolei, że przed swoim zamążpójściem nosiła nieznane bliżej słowiańskie miano, a imię Regelinda przyjęła dopiero po ślubie.

Na przełomie 1002 i 1003 r. Regelinda została żoną Hermana, syna margrabiego Miśni Ekkeharda I z dynastii Ekkehardynów. Wiano księżniczki stanowił gród Strzała nad Łabą, który kilka miesięcy wcześniej Bolesław Chrobry… zajął i spalił w czasie wyprawy na Miśnię po śmierci teścia swojej córki. Przy okazji kolejnego najazdu w sierpniu 1003 r. polski książę był już zatem ostrożniejszy i ominął gród Strzała, ponieważ stanowił on już posiadłość Regelindy. W 1009 r. Herman został mianowany margrabią Miśni przez cesarza Henryka II i przez kolejne lata pozostawał lojalny wobec monarchy. Nie angażował się zatem w żaden sposób w prowadzone przez Bolesława Chrobrego wojny polsko-niemieckie, które toczył on z Cesarstwem w latach 1002–1018.

Czytaj także: „Bezwstydna matrona” czy orędowniczka chrześcijaństwa? Kontrowersje wokół księżnej Dobrawy

ALAMY LIMITED/agencja BEW

Księżniczka Regelinda, córka Bolesława Chrobrego, statua w katedrze Naumburg w Saksonii-Anhalt

Herman i Regelinda: fundatorzy naumburskiej katedry

Herman i Regelinda, choć nie posiadali potomstwa, przez kolejne lata stanowili zgodne małżeństwo. Z czasem powiązania rodzinne między Piastami a Ekkehardynami zostały umocnione poprzez kolejny związek małżeński. W lutym 1018 r., po śmierci poprzedniej żony Emnildy, Bolesław Chrobry ożenił się z młodszą siostrą swojego zięcia, margrabianką Odą. To małżeństwo nie było jednak udane, a ojciec Regelindy już pół roku po ślubie wyprawił się na Kijów, gdzie… zgwałcił księżniczkę kijowską Przedsławę.

Najpóźniej w 1021 r. mąż Regelindy Herman I i jego brat Ekkehard (późniejszy Ekkehard II) założyli w zachodniej części Naumburga niewielki kościół Najświętszej Marii Panny. Kiedy zaś w 1028 r. przeniesiono do miasta siedzibę biskupstwa, rozpoczęto z ich inicjatywy prace nad budową katedry w stylu wczesnoromańskim. W źródłach niemieckich Regelinda określana jest mianem „fundatorki” obiektu, więc zapewne żywo wspierała działania męża i szwagra. Prace budowlane zakończyły się w 1044 r., lecz Regelindzie i Hermanowi nie było już dane ujrzeć ukończonej świątyni. Księżniczka zmarła 21 marca, najprawdopodobniej ok. 1030 r., a jej mąż Herman zakończył swój żywot 1 listopada 1038 r.

Czytaj także: Czy król Mieszko II był kastratem? Ta intymna tajemnica wciąż budzi duże kontrowersje

ALAMY LIMITED/agencja BEW

Księżniczka Regelinda, córka Bolesława Chrobrego oraz margrabia Miśni Herman I, katedra Naumburg w Saksonii-Anhalt

Regelinda i Uta: „śmiejąca się Polka” kontra wzorowa Niemka

W czasie przebudowy w latach 1250–1260 na terenie katedry wzniesiono kamienne posągi jej fundatorów, między innymi Hermana I i Regelindy oraz Ekkeharda II i jego żony Uty von Ballenstedt. Posąg polskiej księżniczki wyróżnia się charakterystycznym uśmiechem, przez co określany jest często mianem posągu „śmiejącej się Polki” (die lächende Polin). Stanowi jeden z najbardziej znanych europejskich zabytków związanych z panowaniem pierwszych Piastów, nic więc dziwnego, że stał się inspiracją do opowiadania Marii Krüger „Uśmiech księżniczki” ze zbioru „Złota korona”. Postać Regelindy pojawia się również w opowiadaniu Anny Lisowskiej-Niepokólczyckiej „W Gnieźnie w roku tysięcznym” ze zbioru „Zrękowiny księżniczki” oraz w wydanej w 2016 r. powieści historycznej Elżbiety Cherezińskiej „Królowa”.

Wśród badaczy pojawiły się jednak głosy, jakoby to nie rzeźba „śmiejącej się Polki” przedstawiała Regelindę, lecz figura znajdująca się naprzeciwko niej, którą powszechnie uznaje się za wizerunek Uty von Ballenstedt. Gdyby ta wersja okazała się prawdziwa, runąłby kreowany przez Niemców mit, jaki wyrósł wokół konkurencyjnego dla „śmiejącej się Polki” posągu. W czasach III Rzeszy rzeźba zimnej i wyniosłej Uty, przysłaniającej swe piękne oblicze płaszczem, uważana była bowiem za ideał niemieckiej urody – wzorową Aryjkę, na której powinny wzorować się inne mieszkanki hitlerowskich Niemiec.

Posąg Uty von Ballenstedt, uznawany za jedną z najważniejszych rzeźb niemieckiej sztuki gotyckiej, stanowić miał też jedno z głównych źródeł inspiracji dla… Walta Disneya. Podobnymi rysami twarzy i strojem obdarzona została bowiem Zła Królowa w filmie animowanym „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” z 1937 r. Słynny włoski intelektualista Umberto Eco na pytanie jednego z dziennikarzy, z którą postacią z historii sztuki najchętniej zjadłby kolację, odpowiedział z kolei bez wahania, że byłaby to Uta von Bellenstedt. Jeśli więc rzeźba Uty w rzeczywistości przedstawia polską księżniczkę (Utę zaś „śmiejąca się Polka”), to ową kolację jadłby z córką Bolesława Chrobrego.

Czytaj także: Córkę Augusta II Mocnego posądzano nawet o romans z ojcem! Była prawdziwą skandalistką

ALAMY LIMITED/agencja BEW
Reklama

Uta von Ballenstedt, statua w katedrze Naumburg w Saksonii-Anhalt

Reklama
Reklama
Reklama