„Wiedziałam, że to jedyny, który mnie nie zawiedzie”
Piękne zdjęcia ślubne Małgorzaty Kożuchowskiej!
- JJ
Wszystkie plany i marzenia, które wypowiada Małgorzata Kożuchowska spełniają się. W 2003 roku na pytanie: „Co będzie za pięć lat?”, odpowiedziała: „Jak to co? Wyjdę za mąż”, choć wtedy nawet nie znała swojego przyszłego męża. W 30 sierpnia 2008 roku w kościele Świętego Krzyża w Warszawie odbył się jej ślub z Bartkiem Wróblewskim. Pojawił się w jej życiu w momencie, kiedy umiała sobie zapewnić sama wszystko, co w życiu ważne, oprócz miłości. Ślub był pięknym i wzruszającym wydarzeniem, dlatego przypominamy piękną sesję zdjęciową młodej pary w rocznicę ich ślubu!
1 z 11
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela... Gdy Małgosia mówiła słowa przysięgi: „I ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską...”, z oczu popłynęły jej łzy.
2 z 11
Miłość od pierwszego wejrzenia? Kiedyś Bartek Wróblewski w to nie wierzył. Na Okęciu wskakuje do autobusu wiozącego pasażerów do samolotu do Rzymu. Przeciska się przez tłum. I nagle olśnienie. Iluminacja. Kobieta. Długie blond włosy. Małgosia Kożuchowska.
3 z 11
Teresa Lipowska mówiła toast wierszem. Na koniec dodała: „Małgosiu, bo cóż jeszcze jest na świecie, co by było ciebie warte? Najważniejsze M jak miłość, a w miłości B – jak Bartek”.
4 z 11
Małgosia Kożuchowska jako nastolatka buntowała się: „Jak to tak można na całe życie miłość przysięgać?”. Po trzydziestce na ślubach płakała.
5 z 11
Kiedy Bartek Wróblewski zaczął się spotykać z Małgosią Kożuchowską, bał się, jak przyjmą go jej najbliżsi. Tyle ich różniło. Myślał nawet: „Ona już wszystko ma. Czy będzie coś, co ja będę mógł jej dać?”. Tłumaczyła mu wtedy: „Nie potrzebuję sponsora, tylko mężczyzny, który będzie mnie kochał”.
6 z 11
Kiedyś po sercowym zawodzie Małgosia Kożuchowska zapytała mamę: „Dlaczego z wszystkich mężczyzn świata wybrałaś właśnie tatę?”. Ta odpowiedziała: „Bo wiedziałam, że to jedyny, który mnie nigdy nie zawiedzie”.
7 z 11
Dziś, gdyby ktoś zapytał Małgosię o Bartka, odpowiedziałaby tak samo.
8 z 11
Małgorzata Kożuchowska i Bartek Wróblewski uczą się siebie nawzajem. „Już rozumiem, co kiedyś mówiła mi mama. Że nad miłością trzeba ciężko pracować. Nie można się zagapić, odpuścić”.
9 z 11
W zaproszeniu na ślub Małgosia z Bartkiem dopisali: „PS. Zamieńcie kwiaty na marzenia! Obdarujcie podopiecznych fundacji »Mam Marzenie« i »Nasze Dzieci« białymi pluszakami. Dziękujemy!”.
10 z 11
Wspierają się wzajemnie. On wie, że choćby nie wiem co, nie może się posprzeczać z Małgosią na chwilę przed jej wejściem na scenę.
11 z 11
Ona nie znosi kłótni. Uważa, że szkoda życia na ciche dni. On to szanuje, choć na zgodę ona pierwsza wyciąga rękę.