Patrick Swayze w swoim życiu zdobył niemal wszystko. Nie udało mu się spełnić tylko tego marzenia
Przyjaciele mówili, że był stworzony do tej roli!
W swoim życiu zdobył prawie wszystko, czego pragnął. Niestety nie udało mu się spełnić jednego marzenia. Patrick Swayze sądził, że rola ojca będzie najlepszą rolą jego życia. Niestety jego marzenie nie spełniło się. Dlaczego?
Jedyne niespełnione marzenie Patricka Swayze
Gdy w styczniu 2008 roku usłyszał diagnozę, zaczął się najgorszy okres w jego życiu. Rak trzustki - te słowa brzmiały jak wyrok. Mimo to aktor dzielnie walczył z chorobą, nawet wtedy, gdy jego organizm był na skraju wyczerpania. U jego boku wiernie przez 34 lata tkwiła ukochana żona, Lisa Niemi. Poznali się, gdy aktor był jeszcze nastolatkiem. Długo próbował walczyć o jej uwagę i w końcu po pięciu latach zabiegania o serce Lisy, para stanęła na ślubnym kobiercu.
Początek ich małżeństwa przypominał bajkę, która niestety nie miała szczęśliwego zakończenia. Lisa Niemi w 1990 roku zaszła w ciążę, kilka miesięcy później poroniła. Wiadomość o utracie ciąży mocno wpłynęła na ich małżeństwo. „Nie mogłem się doczekać, kiedy zostanę tatą i będę miał dziecko z kobietą, którą tak bardzo kocham”, mówił w jednym z wywiadów Patrick Swayze.
Mimo przykrego doświadczenia, para nie poddała się i znów rozpoczęła starania o potomka. „Chciałem być najlepszym ojcem, jakim mogłem być, takim ojcem, jakim był dla mnie mój tata”, mówił. Niestety nie udało się. Lisie nie udało się donosić żadnej ciąży. Żona Patricka Swayze próbowała namówić ukochanego na adopcję, ale podobno aktorowi zależało na tym, by było to jego biologiczne dziecko.
Kolejne poronienia Lisy sprawiły, że Patrick Swayze załamał się. Ucieczką od przykrych doświadczeń stał się alkohol. Ból po stracie dodatkowo spotęgowała śmierć siostry, a aktor pogrążył się w rozpaczy. Lisa próbowała namówić męża na odwyk, ale bezskutecznie. W końcu para w 2003 roku podjęła decyzję o rozstaniu. Dopiero wówczas Swayze udał się na odwyk i postanowił zawalczyć o swoje małżeństwo.
Para próbowała dać sobie jeszcze jedną szansę, ale dla Lisy było już za późno, by znów zajść w ciążę... W 2007 roku u aktora zdiagnozowano raka trzustki i całą energię para włożyła w ratowanie jego życia. Niestety walka z chorobą okazała się trudniejsza niż im się wydawało. Mimo to Lisa ani przez chwilę nie traciła nadziei na to, że uda mu się żyć wystarczająco długo, by można było zastosować ulepszoną terapię, która pomogłaby mu zwalczyć nowotwór. Z każdym kolejnym miesiącem 2009 roku niestety nie było lepiej. Stan zdrowia aktora tylko się pogarszał.
„Jakże jestem wdzięczny, że to właśnie mnie wybrałaś, żeby pokochać. Wiem to, ponieważ dzięki tobie znalazłem swoją duszę. Ujrzałem człowieka, którym chciałem być. Jesteś moją kobietą, moją kochanką, moją powierniczką, moją damą”, napisał w swojej biografii Swayze, dziękując ukochanej za wszystko, co dla niego zrobiła. „Patrick wypowiedział swoje ostatnie słowa w piątek. A moje ostatnie brzmiały: > i takie też były jego. W ostatni poranek, był poniedziałek 14 września, Lisa położyła się obok umierającego męża. Wzięła go za rękę. Słuchała jego słabnącego oddechu. O godzinie 10.00 Patrick przestał oddychać”, napisała w swojej książce Lisa. Aktor zmarł w wieku 57 lat.