„Nie dało się tego zgasić”. Dawid Podsiadło podpalił kolegę na koncercie!

Uchodzi za jednego ze spokojniejszych artystów, jednak jak się okazuje pozory często bywają mylące. Dawid Podsiadło właśnie zdradził, co dzieje się na jego koncertach. Tych do końca roku będzie jeszcze kilkanaście! Przeczytaj, co może cię na nich spotkać.

Dawid Podsiadło o koncertach

We wtorek wieczorem Dawid Podsiadło wystąpił w programie Kuby Wojewódzkiego. Wokalista promował swoją najnowszą płytę Małomiasteczkowy, zdradzając szczegóły ze swojego życia. Humor dopisywał mu przez cały czas trwania programu. Nawet wtedy, gdy Kuba Wojewódzki zapytał o finanse piosenkarza.

„Mam oszczędności. Mam za dużo pieniędzy jeśli chodzi o życie codzienne. (...) O jakieś 80% za dużo. Dojdę jednak do takiego momentu, że to się wyrówna, bo przestanę zarabiać. (...) Za dwa lata nie będę już wyprzedawał taki dużych tras”, powiedział Dawid Podsiadło. Dodał, że obecnie ma swoje pięć minut, jednak wszystko minie i koncerty na Stadionie Narodowym należą do Zenka Martyniuka.

Podsiadło opowiedział również jedną anegdotę z koncertu. Wyznał, że wraz z kolegami podpalili koszulkę na koledze z zespołu. „Przeprowadzę was przez tę historię”, zaczął wokalista.

„Zwijaliśmy to tak, było takie pyk i zgasło. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i powstały takie fajne dziury. (...) Później nie dodało się tego zgasić i ta dziura się, powiększała i powiększała. To chyba było na plecach. (...) Baliśmy się go gasić, bo w kubkach niekoniecznie była woda. Ale kolega się też śmiał”, powiedział Dawid. Dodał, że bohater historii żyje, nic mu się nie stało i ma się dobrze.

Do końca roku Dawid Podsiadło zagra 13 koncertów w największych miastach Polski. Bilety w Poznaniu są już wyprzedane, jednak w dalszym ciągu można kupić w Warszawie, w Szczecinie, Krakowie, Katowicach czy Wrocławiu. Chcielibyście pójść na koncert Dawida?