Jesienią córka Weroniki Rosati skończy pięć lat. Choć aktorka świetnie radzi sobie zawodowo, podczas spotkania z VIVĄ i VIVĄ.pl podkreślała kilkukrotnie, że najważniejsza jest dla niej dziś rola mamy. A co jeśli Elizabeth będzie chciała też pracować w zawodzie aktorki?
Weronika Rosati o plusach i minusach aktorstwa
Podczas zdalnego wywiadu wideo z Weroniką Rosati, która na co dzień mieszka w Los Angeles, zapytaliśmy ją o to, czy nie boi się niepewności o prywatną i zawodową przyszłość „W moim życiu nic nie da się zaplanować. Jedyną stałą są zajęcia Eli i do nich dostosowuję swój dzień. Jeśli chodzi o sprawy aktorskie to niepewność tego, co będzie jutro jest dla mnie stałym elementem tego zawodu”, przyznała w rozmowie z Rafałem Kowalskim z VIVY.pl.
Gwiazda nowej VIVY! dodała, że w jej życiu złożyło się dotychczas tak, że większość ról dostawała, gdy zupełnie się tego nie spodziewała. Zaskoczenia bywają więc również pozytywne i są formą zawodowych niespodzianek.
Czy córka Weroniki Rosati powinna zostać aktorką?
W tym samym wywiadzie mama 4-letniej Eli dodała kilka słów o przyszłości córki. „Nie chciałabym, żeby moja córka szła w moje ślady. Uważam, że to jest zawód raczej niewdzięczny i stresujący – szczególnie dla kobiet. Towarzyszy mu permanentne poczucie odrzucenie i bezsilności dotyczącego tego, czy dostaniemy rolę czy nie”, podkreśliła dla VIVY.pl.
Jeśli jednak chodząca na artystyczne zajęcia Elizabeth powie mamie któregoś dnia, że chce stawać na scenach teatralnych i przed kamerą, Weronika Rosati przekaże jej wszelkie możliwe wskazówki. „Zawsze będę ją wspierać, niezależnie od tego co wybierze. Doradzę też w wielu kwestiach. A uzdolniona artystycznie i artystycznie jest bardzo uzdolniona. Gdy coś opowiada to robi z pełną mimiką, bardzo obrazowo też wszystko naśladuje, pokazuje z podziałem na rolę”, śmiała się dumna mama w rozmowie z naszym portalem.
Co jeszcze nam zdradziła? Zobacz pierwszą część naszej rozmowy wideo.
CZYTAJ TAKŻE: Czego żałuje Weronika Rosati? „Gdyby nie było wypadku samochodowego, nie byłabym kaleką”
