TYLKO NA VIVA.PL

Jerzy Bralczyk o Polsce: „Jest jeszcze wiele miejsc, które chciałbym poznać i polubić”

O czym jeszcze porozmawialiśmy z profesorem?

Redakcja VIVA! 30 maja 2020 15:15

Wszystko się zmienia, moje życie też się zmienia”. Profesor Jerzy Bralczyk, wybitny językoznawca, porozmawiał z VIVĄ! o czasach epidemii Covid-19, miłości do Polski i, oczywiście, języku.

Jerzy Bralczyk rozmowa z VIVĄ

„To, że w tej chwili nie jeżdżę po Polsce, tylko siedzę w domu, jest zmianą dosyć istotną. W związku z tym inaczej wygląda mój dzień. Wszystkich życie zmienił znacząco. Może mamy więcej czasu na myślenie...”, wyznał profesor w odpowiedzi na pytanie, czy koronawirus zmienił jego życie. A czego mu najbardziej brakuje? „Na pewno nie mam kontaktu z ludźmi, a ja sobie to bardzo ceniłem i cenię, i mam nadzieje będę cenił nadal”, przyznał.

Czy wyobraża sobie życie na emigracji? „Jest to stan, który wiąże się z brakiem perspektyw lub z brakiem planu powrotu, więc nie. Zdarzyło mi się mieszkać poza krajem przez kilka lat i znosiłem to z pewnym trudem. W środowiskach polonijnych można dalej uprawiać polszczyznę, ale to nie jest to samo”, tłumaczy. Jest wielbicielem ojczyzny, i jak sam przyznaje, „jest jeszcze bardzo wiele miejsc, których nie zna, a które chciałby poznać i polubić”.

Jak wygląda mapa ulubionych miejsc Jerzego Bralczyka w Polsce? Jakie słowo go ostatnio rozbawiło, a jakiego słowa nadużywa? Posłuchajcie naszej rozmowy z profesorem!

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA

Wideo

Krzysztof Miruć oprowadza po swoim domu!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

NATASZA URBAŃSKA: „zawsze druga”. Przez lata żyła z taką łatką. Teraz rozlicza się z przeszłością. JANUSZ LEON WIŚNIEWSKI o wypadku, roli… przypadku w życiu. A także o nowej książce. MICHALINA OLSZAŃSKA: aktorka, skrzypaczka, mama… Jakie tajemnice kryje jej życie? GRZEGORZ ZAWIERUCHA: znany kucharz zaangażował się w akcję Burda Media Polska – TASTErzy. Dlaczego? PODRÓŻE: barokowy pałac w Kamieńcu, nazywany pruskim Wersalem, zasłynął przepychem i jako miejsce romansu pani Walewskiej z Napoleonem.