Ma 20 lat, zespół Tourette’a i tysiące fanów. Dzięki silnej woli i pragnieniu, by spełnić największe marzenie i zostać modelem, Dawid Woskanian został zwycięzcą 8. edycji programu Top Model. Nie tylko jego życie się zmieniło – sukces sprawił, że ludzie z podobną dolegliwością zaczęli być traktowani lepiej. O swojej chorobie opowiedział Katarzynie Piątkowskiej.
[...]
Ile miałeś lat, gdy zachorowałeś?
Siedem. Najpierw zacząłem przygryzać język. Potem doszło do tego mruganie oczami. Ale przecież dużo dzieci ma tiki, które z czasem mijają. U mnie nie mijały. Dołączyły do tego tiki głosowe, takie krzyki. Lekarze mówili, że to nic poważnego, może nerwica. Dawali mi ziołowe leki i zapewniali, że wyleczą mnie z tego.
Ale nie wyleczyli. Długo czekałeś na postawienie właściwej diagnozy?
Jakieś dwa lata. Zacząłem dostawać leki na padaczkę, które bardzo mnie osłabiały. Wyschła mi maź stawowa w kolanach, a objawy nie zostały do końca wyciszone. Odstawiłem je.
Nie chciałeś poddać się operacji?
Ale ona jest na otwartym mózgu! I nie zawsze przynosi pożądane efekty. Nie, dziękuję! Nie zaryzykuję.
Wiadomo, dlaczego zachorowałeś?
Nie. Może dlatego, że mama miała ciężki poród? Zaplątałem się w pępowinę, byłem trochę podduszony. Dostałem tylko dwa punkty w skali Apgar. Słyszałem też, że Tourette’a mogą wywoływać bakterie paciorkowca. Znany jest przypadek chłopaka, który miał paciorkowca na migdałkach. Gdy zachorował na anginę, wycięto mu migdałki i przy okazji zniknął Tourette. Z ciekawości poszedłem zrobić badania w tym kierunku. Teraz czekam na wyniki. Wolałbym nie być chory, więc czekam, może pojawi się jakiś lek, który mi pomoże.
O czym jeszcze opowiedział nam Dawid Woskanian? Obejrzyjcie wideo VIVY!