Nasilające się podziały między prawicowcami a lewicowcami, między zwolennikami postulatów głoszonych podczas Strajku Kobiet, a ich przeciwnikami czy między wierzącymi i niewierzącymi dzielą nasze rodziny. W wielu z nich pooddalaliśmy się od siebie, nie chcemy bądź nie umiemy rozmawiać. Jak spędzić więc nadchodzące Święta w miłej atmosferze?
O. Maciej Zięba o recepcie na udane Boże Narodzenie
Ojciec Maciej Zięba, bohater najnowszej VIVY!, wyznał nam przed kamerą, że sam zauważa, jak polityka i pandemia destrukcyjne wpłynęły w ostatnim czasie na nasze rodziny. „To jest trudny czas, bo już prawie rok się robi odkąd wiele rzeczy zostało zawieszonych. Musimy więcej siedzieć zamkniętych pomieszczeniach, w gęstszej atmosferze ze swoimi bliskimi. Widzę, jak niektórzy są tym zmęczeni. Kryzysy rodzinne – między małżonkami, między dziećmi się pogłębiają…” zauważył dominikanin.
Co więc zrobić już za kilka dni, by w miłej atmosferze spędzić kilka dni całą rodziną? „Boże Narodzenie to dobra okazja, żeby umocnić nasze więzi. Zakończyć różne zaszłości. Jak? Robić różne rzeczy razem, nawet obok siebie. Budować to, co w czasie zabiegania uciekło nam bezpowrotnie”, zaczął wyjaśniać nam nasz rozmówca. „Podziały są wtórne. Nie można aż tak żyć polityką. Jedni są lewicowi, inni prawicowi, ale przede wszystkim jesteśmy rodziną, ludźmi. Jest w nas wiele dobra i trzeba pamiętać, że to co jest w nas jest większe, niż te męczące podziały”, dokończył.
A jakie słowa powinny paść podczas łamania się opłatkiem z tymi, z którymi na pozór więcej nas dzieli, niż łączy? Ojciec Maciej Zięba zaleca uniwersalność i łagodność. „Swoim dobrem należy się podzielić. Np. przy opłatku, gdy wypada życzyć siły, radości i pokoju, których źródłem jest Boże Narodzenie”, radzi czytelnikom VIVY.pl dominikanin.
Życzymy Wam wszystkich przepięknych świąt bez miejsca na podziały.