Na całym świecie zarobił miliony. Rola Franka Farmera została napisana z myślą o Kevinie Costnerze. Z kolei kandydatek do roli Rachel Marron było kilka, w tym m.in. Madonna, Olivia Newton-John, czy Dolly Parton. Do dziś uznawany jest za klasykę kina. „Bodyguard” z Whitney Houston i Kevinem Costnerem miał premierę 28 lat temu, 25 listopada 1992 roku. Mało osób jednak wie, że plany jego nakręcenia pojawiały się... już w połowie lat 70. XX wieku! Wybrano nawet osoby do obsadzenia w głównych rolach: mieli to być Diana Ross oraz Steve McQueen. Ostatecznie produkcję uznano jednak za zbyt kontrowersyjną.
Tragiczna śmierć, poronienie. Kulisy powstawania Bodyguarda
W trakcie kręcenia „Bodyguarda” doszło do kilku tragedii i nieszczęśliwych wypadków. Jak podaje Filmweb, członek ekipy technicznej William Vitaglino zginął w wypadku na planie, gdy spadły na niego dwa olbrzymie elementy oświetlenia. Z kolei „w scenie z samolotem, kiedy kamera obraca się wokół Kevina Costnera i Whitney Houston, operator kamery, jeżdżący po specjalnych szynach, spadł, gdyż podczas ujęcia zaskoczyła go siła odrzutu z samolotu. Kamerzysta wdrapał się więc z powrotem na platformę, by kontynuować operację i scena została zachowana w filmie”, przywołuje serwis.
Najboleśniejsze zdarzenie dotknęło jednak Whitney Houston. Artystka w trakcie prac nad filmem poroniła i musiała na kilka tygodni opuścić plan zdjęciowy. Była zresztą niekwestionowaną gwiazdą. Specjalnie dla niej, z uwagi na trwającą trasę koncertową, wytwórnia Warner Brothers czekała rok z rozpoczęciem zdjęć.
Co ciekawe, propozycja nakręcenia „Bodyguarda” była odrzucana 67 razy, zanim realizacja doszła skutku.
Czego jeszcze nie wiesz o produkcji? Sprawdź w powyższym wideo!