Witamina C jest coraz bardziej popularna w kosmetykach - i słusznie! Szczególnie chętnie powinniśmy po nią sięgać teraz, czyli jesienią. Dlaczego?
Jak działa witamina C na skórę?
Witamina C, czyli kwas askorbinowy, to coś więcej niż tylko pastylka na odporność. Wykazuje ona bowiem kilka wyjątkowo korzystnych właściwości przy aplikacji na skórę - i niektórym z nich dziś się przyjrzymy. Po pierwsze, jest silnym antyoksydantem, a to oznacza, że pomaga walczyć z wolnymi rodnikami. Po drugie, wspomaga syntezę kolagenu w skórze. Wreszcie, działa silnie rozjaśniająco i wyrównująco na koloryt skóry, co jest szczególnie ważne w przypadku skóry z przebarwieniami.
Wolne rodniki - co to takiego?
Wolne rodniki to nic innego, jak atomy tlenu, które straciły elektron. Wówczas tlen dąży do uzupełnienia braku i “porywa” elektron z innych atomów, tym samym je uszkadzając. Ich występowanie w pewnym stopniu jest naturalne - kilka procent tlenu, jaki wdychamy, staje się wolnymi rodnikami, a nasze organizmy potrafią się zwykle przed nimi obronić.
To jednak tylko połowa historii, ponieważ wiele codziennych czynników może sprawić, że ilość wolnych rodników wzrośnie. Należą do nich stres, niezdrowa dieta, zmęczenie, dym papierosowy, a także słońce, którym cieszyliśmy się przez całe lato. Dlatego dobrze jest wesprzeć skórę właśnie witaminą C, ponieważ oddaje ona elektron atomom tlenu, tym samym je neutralizując.
Witamina C a kolagen
Kolagen to białko występujące w skórze. W swojej “normalnej” postaci jest mocno skręcone, dzięki czemu zapewnia skórze jędrność i elastyczność. Jednak wraz z wiekiem, a także pod wpływem czynników zewnętrznych (takich jak właśnie wolne rodniki, między innymi) jego struktura ulega uszkodzeniu, białko się “rozkręca” i nie jest już tak sprężyste. Organizm, im starszy, tym słabiej również radzi sobie z produkcją nowego kolagenu. To, oczywiście, przekłada się na skórę, na której tworzą się zmarszczki, opada owal twarzy.
Na szczęście i tu kwas askorbinowy okazuje się pomocny - regularne stosowanie go poprawia syntezę kolagenu, dlatego też tak często znajdziemy go w kosmetykach linii przeciwstarzeniowych.
Przebarwienia - melanina pod kontrolą
Równie wiele czynników może wpłynąć na syntezę melaniny - barwnika - w skórze. Do najczęstszych winowajców stojących za ciemnymi, nieregularnymi plamami należą słońce (szczególnie po długotrwałej ekspozycji bez odpowiedniego filtra) oraz stany zapalne, które mogą pozostawić po sobie sine, a później brązowe przebarwienia.
Oczywiście, przed przebarwieniami można się chronić, stosując kremy z filtrem SPF i odpowiednie kuracje przeciwzapalne, ale jeśli to nie pomogło w stu procentach, również możemy sięgnąć po witaminę C. Działa ona jak inhibitor melanogenezy, czyli zmniejsza produkcję barwnika w skórze. Tym samym rozjaśnia istniejące niedoskonałości, a także wyrównuje koloryt cery.
Co jeszcze potrafi witamina C?
Nie możemy nie wspomnieć o dodatkowych zaletach witaminy C, jak choćby o tym, że znakomicie wspomaga nawilżenie skóry, stymulując produkcję ceramidów. Działa przeciwzapalnie, wzmacnia także ścianki naczyń krwionośnych, tym samym zapobiegając problemom z rozszerzonymi naczynkami.
Jest jednak coś, w czym witamina C nie jest tak wspaniała - to przenikanie przez skórę. Potrafi ona to robić, ale nie wystarczy pocierać twarzy plastrem cytryny, aby osiągnąć zamierzone efekty. Na szczęście i z tym naukowcy zdołali sobie poradzić, tworząc C-Infusion. To nowa, opatentowana generacja witaminy C o maksymalnym wchłanianiu komórkowym. Innowacyjna, rozpuszczalna w olejach forma dociera do komórek w niezmienionej formie, czyli może działać wewnątrz, nie tylko na naskórku. C-Infusion to jeden z głównych składników wielu kosmetyków polskiej marki Alkmie.
Alternatywnie, warto sięgnąć po kosmetyki, które zawierają uderzeniową dawkę witaminy C - wtedy sprawdzi się lepiej, jeśli zależy nam na długotrwałym działaniu.
Jakie kosmetyki z witaminą C stosować?
Wiele zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Jeśli zależy nam przede wszystkim na wzmocnieniu skóry, przywróceniu jej blasku i witalności i dobrym jej odżywieniu, warto sięgnąć po bogaty olejek Skin Superfood. Zawiera on wyciągi z superowoców i wspomniane wcześniej C-Infusion, dzięki czemu szybko i skutecznie pomaga zmęczonej skórze.
Dodatkową kuracją wzmacniająco-rewitalizującą będzie Glow Up!, produkt będący połączeniem maski i peelingu. Delikatnie złuszcza martwy naskórek i zapewnia skórze zastrzyk energii jednocześnie - po wmasowaniu w skórę wystarczy pozostawić go na 15-20 minut, żeby cieszyć się pełną witalności cerą.
Jeśli zaś planujemy potyczkę z uporczywymi przebarwieniami, zdecydowanie powinniśmy sięgnąć po linię Snow White od Alkmie. Szczególnie dobrze sprawdzą się kosmetyki takie jak:
- Wake-Up Shot! - intensywny zastrzyk energii, zawierający witaminę C w trzech postaciach
- Spotless (R)evolution - 24-godzinny krem rozjaśniający, który oprócz witaminy C zawiera składniki rozjaśniające, redukujące przebarwienia i odżywiające skórę
- Wonderful Glow - neurokosmetyczne serum rozjaśniające, będące intensywną kuracją depigmentującą, idealną do skóry z mocnymi przebarwieniami
Każdy z nich zawiera witaminę C pochodzącą ze śliwki kakadu oraz kompleksy ziół i składników aktywnych, których zadaniem jest walka z przebarwieniami.
Witamina C jesienią - naprawdę warto!
Jesień to znakomity czas na kurację witaminą C. Niektórzy z nas obawiają się używania jej przy mocnym słońcu (niekoniecznie - wystarczy krem SPF 50, ale rozumiemy ostrożność), a niektórzy dopiero teraz odczuwają skutki letniego relaksu - zwłaszcza tego w obszarze ochrony. Ekstra benefitem jest to, że większość kosmetyków z kwasem askorbinowym pachnie cytrusowo, więc możemy jeszcze w taki sposób przedłużyć sobie klimat lata!
Materiał powstał z udziałem marki Alkmie
