Sarah Ferguson udzieliła ostatnio wywiadu dla magazynu Female, w którym bardzo szczerze opowiedziała o tym, z jakich zabiegów medycyny estetycznej korzystała i korzysta nadal. Okazuje się, że ani botoks ani wypełniacze nie są jej obce!
Z jakich zabiegów medycyny estetycznej korzysta księżna Yorku?
Botoks
„Botoks zrobiłam wiele lat temu, kiedy właściwie nie robiło się nic innego. (...) Ale nie lubiłam tego zamrożonego wyglądu. Wolę czuć się sobą”.
Lifting nićmi
„Zanim zdecydowałam się na ten zabieg myślałam, że to musi być bardzo bolesne. okazało się jednak, że nie było tak źle. Moja skóra bardzo dobrze zareagowała. Myślę, że przy porównaniu zdjęć widać, że teraz wyglądam znacznie lepiej”. Nici nie tylko unoszą widocznie skórę poprawiając owal twarzy, ale też stymuluję produkcję kolagenu i elastyny. Księżna Yorku zrezygnowała jednak z takiego liftingu na rzecz nowocześniejszych zabiegów laserowych, bo jak sama mówi: „Są nieinwazyjne”.

Mezoterapia
„Muszę naprawić szkody, do jakich doszło w mojej skórze poprzez opalanie w dzieciństwie bez kremów ochronnych. Dlatego zdecydowałam się na mezoterapie i koktajle witaminowe, które wzmacniają i nawilżają skórę” mówi księżna.
Terapie laserowe
Aktualnie Sarah Ferguson korzysta z terapii laserem. „Zaczęłam laseroterapię, ale jeszcze nie zakończyłam całej procedury. Kolagen musi się jeszcze odbudować” dodaje.