Melania Trump, pierwsza dama USA, przez lata przeszła ogromną metamorfozę. Z jej naturalnej urody do dziś niewiele pozostało. Dziś, choć przez wielu uważana za piękność, Melania wygląda niestety dosyć sztucznie. Dlaczego? Eksperci nie mają wątpliwości, że to kwestia nie zawsze dobrych umiejętności lekarzy medycyny estetycznej.
Melania Trump – metamorfoza
Odkąd Melania Trump została pierwszą damą USA o jej rzekomych operacjach plastycznych i zabiegach upiększających krążą legendy. Ale trudno się dziwić patrząc na jej zdjęcia z młodości zestawione z tymi dzisiejszymi – różnica jest diametralna. Brytyjskie media szacują nawet, że koszt tej metamorfozy oscylowałby dziś w granicach 10-12 tysięcy funtów, czyli około 50 tysięcy złotych!
Co poprawiała w sobie Melania Trump?
Na pewno miała operację nosa, bo dziś jest znacznie węższy i z subtelniejszym, mniej zaokrąglonym koniuszkiem. Korzysta też regularnie z ostrzykiwania czoła botoksem, co można zauważyć podczas publicznych wystąpień – jej czoło się rusza się nawet o milimetr!
Eksperci są pewni także tego, że wydatne kości policzkowe pierwszej damy to zasługa zastrzyków preparatami na bazie kwasu hialuronowego. Podobnie ma się sprawa z ustami, które Melania prawdopodobnie ostrzykuje od kilkunastu lat.
„Podkreślona linia żuchwy w tym wieku sugeruje mini lifting dolnej części twarzy i tzw chomiczków”, pisał o Melanii Krzysztof Gójdź na swoim Instagramie.
Do tego dochodzą jeszcze kwestie zmian fryzury i makijażu. Dlatego zapraszamy do naszej galerii, w której zobaczycie pełną metamorfozę Melanii Trump. Ciekawi jesteśmy z którego okresu podoba Wam się najbardziej!
Tak Melania prezentowała się w listopadzie 2017 roku