Aneta Zając znana przede wszystkim z roli w serialu Pierwsza miłość emitowanego w Polsacie, przeszła w ciągu ostatniego roku spektakularną metamorfozę. Jest szczupła jak modelka! Jak się okazuje jej zjawiskowy wygląd to zasługa diety ustawionej przez lekarza ze względu na to, że aktorka ma chorobę Hashimoto. Dzięki specjalnemu menu nie tylko czuje się znacznie lepiej, ale też doskonale prezentuje się nawet w najbardziej obcisłych strojach. Gwiazda bardzo dba o cały swój wizerunek – ma świetnie wykonany makijaż, efektownie przedłużone rzęsy i piękne włosy. Teraz na Instagramie przyznała się otwarcie do botoksu i pokazała zdjęcie zaraz po zabiegu!
Aneta Zając pokazała się bo botoksie
Wszystkich fanów Anety uspokajamy – to nie był botoks na twarzy, który paraliżuje mięśnie, ale... zabieg na włosy o tej samej nazwie!
Jak zawsze, aktorka podpisała zdjęcie z humorem:
Botoks zrobiony 😉 Długo walczyłyśmy z @aleksandraoleczekhairstylist o idealne selfie.. wyszło jak wyszło 🤷♀️ no cóż
Choć na zdjęciu uwagę rzeczywiście przyciąga najbardziej zabawna mina Anety, to musimy przyznać, że włosy też wyglądają doskonale! Jesteście ciekawi jak działa taki zabieg?
Botoks na włosy to silnie odbudowujący zabieg wykonywany wyłącznie w salonach fryzjerskich. Polecany jest przede wszystkim osobom, których włosy są matowe, szorstkie, zniszczone i łatwo się puszą. Składa się on z trzech etapów: w pierwszym włosy są myte specjalnym oczyszczającym szamponem, który otwiera łuski włosów. Potem nakłada się na kosmyki specjalistyczny preparat odbudowujący za pomocą strzykawki (to też nawiązanie do klasycznego botoksu), a na koniec fryzjer nanosi na włosy maskę, która zamyka łuski i kończy zabieg. Co ważne, botoks na włosy można zrobić także na włosach cienkich (wtedy zyskają na objętości). Są po nim sypkie, miękkie i bardziej lśniące.Taki efekt utrzymuje się przez około 15 myć.