Odkryj Czarnogórę: Montenegro idealne na wakacje

Jeszcze niedawno znajomi radzili: pakujcie torby i ruszajcie do Czarnogóry, zanim zaleją ją turyści! Dzisiejszym turystom poradzić można jedno – pakujcie torby i ruszajcie do Czarnogóry, zanim powrócą tu milionerzy. Bo z myślą o nich powstała tu właśnie najnowocześniejsza marina na Adriatyku.

"Traveler" w swoim specjalnym luksusowym wydaniu umieścił też na okładce zdjęcie czarnogórskiej perełki – wysepki Sveti Stefan. To najbardziej fotogeniczne miejsce w Czarnogórze. Kamienne domki z czerwonymi dachami stłoczone na okrągłej wysepce, którą obmywa szafirowe morze, to symbol całego kraju.

Chodząc po tej wysepce, ma się jednak mieszane uczucia. Z jednej strony bije skromność i pobożność prostych rybaków, którzy przez wieki cumowali tu swoje łodzie, czyścili sieci i wyruszali po dary morza. Z drugiej strony w powietrzu czuje się już zapach pieniędzy, a przez tutejsze kasyna przepływają milionowe fortuny.

Największym atutem riwiery są rozległe piaszczyste plaże. Przede wszystkim zaś największa w tej części Adriatyku i jedna z największych w Europie 15-kilometrowa – Velika Plaža. Na jej południowym krańcu, u ujścia rzeki Bojany, znajduje się wyspa o nazwie Ada. Miejsce dobrze znane młodym windsurferom i kitesurferom z całej Europy.

Kogo nudzi bezkresny morski horyzont, tego zachwyci największy w tej części Europy fiord Zatoka Kotorska, gdzie morze koloru indygo wciska się w porośnięte lasami wapienne szare góry. Lord Byron pisał: "To najpiękniejsze spotkanie lądu i morza". Jest w niej zaklęte mistyczne piękno.

Nie ma chyba sposobu, żeby nie zgubić się wśród uliczek Kotoru, a tym samym nie pogubić się w czasie. Rozgrzany południowym słońcem, wyślizgany przez wieki bruk pamięta jeszcze kroki serbskich i chorwackich książąt oraz weneckich admirałów.