W tych miejscach działy się makabryczne rzeczy. Teraz mówi się, że są... nawiedzone!
Odważysz się je odwiedzić?
- Redakcja VIVA!
Choć nie każdy wierzy w duchy i inne zjawiska nadprzyrodzone, Halloween to czas, kiedy większość porzuca swoje przekonania, by razem z przyjaciółmi poopowiadać sobie straszne historie, wywołujące dreszcze na plecach. Nawiedzone miejsca i nadprzyrodzone zjawiska od zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem. Głównie dlatego, że są tak tajemnicze i ciężko je racjonalnie wytłumaczyć. Na świecie jest dużo miejsc, które uważa się za nawiedzone. Nikt nie wie co tak naprawdę się w nich wydarzyło i czy rzeczywiście straszy w nich. Jedynym rozwiązaniem, aby przekonać się o tym, jest odwiedzenie ich. Odważysz się?
ZOBACZ TEŻ: Halloween 2022: Pomysły na kostiumy last minute!
Dom seryjnej morderczyni Delphine Lalaurie, Nowy Orlean
W Nowym Orleanie przy ulicy Royal Street 1140 doszło do strasznych zbrodni. Około 200 lat temu mieszkała tam Delphina LaLaurie, która w piwnicy swojej willi trzymała stu więźniów! Wszystkich ich zabiła i to w brutalny sposób. Dziś dom uznaje się za najbardziej nawiedzone miejsce w Stanach Zjednoczonych. Słynny amerykański aktor, Nicolas Cage, przekonał się o tym na własnej skórze. W 2007 roku kupił apartament. Od razu zaczęły dziać się tam niewytłumaczalne rzeczy, a sam aktor wpadł w problemy finansowe.
Hotel Stanley, Kolorado
W Hotelu Stanley od razu po jego otwarciu zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Goście skarżyli się na hałasy w nocy, przesuwające się meble czy śmiechy niewidzialnych dzieci… Podobno najbardziej nawiedzonymi pokojami w hotelu są te o numerze 217, 418 i 407. Co ciekawe, w tym pierwszym noc kiedyś spędził sam Stephen King ze swoją żoną. Potem dokładnie opowiedział o tym, co działo się tej nocy w hotelu. Przyznał, że zostawił nierozpakowane bagaże w pokoju i razem z żoną udał się na godzinny spacer, a gdy wrócili ich rzeczy były już rozpakowane. Wspomniał również o pewnej dziewczynce, którą słyszeli. Przez całą noc wołała swoją nianię.
CZYTAJ TEŻ: Puść wodze fantazji i stwórz niezwykły makijaż na Halloween 2022
Zobacz także
Kiedyś, w 1911 roku, doszło tam go tragicznego zajścia. Pewna pokojówka zapalała w pokojach lampy naftowe. Gdy doszła do apartamentu 217 i próbowała zapalić lampę, ta wybuchła. Cudem udało jej się wyjść cało. Kobieta zmarła w 1950 roku, a jej duch powrócił do pokoju numer 217 .
Las samobójców, Japonia
Aokigahara to jedno z najbardziej przerażających miejsc na świecie. Panuje w nim martwa cisza, doprowadzająca człowieka do szału. Las, leżący tuż przy górze Fuji, ma powierzchnię 35 kilometrów kwadratowych. Nazywa się go lasem samobójców. Nie bez powodu. Drzewa w nim uginają się od ludzkich ciał. Lokalne władze podają, że rocznie wiesza się tam około 100 osób! Statystyki mogą być znacznie bardziej przerażające. Wielu ciał z pewnością nie odnaleziono, a inne zostały zjedzone przez mieszkające ta zwierzęta. Z lasem samobójców związana jest pewna legenda. Podobno kiedyś do lasu wprowadzano stare i schorowane osoby, zostawiając ich na śmierć. Dzisiaj ich dusze błąkają się po nim, wabiąc do niego samobójców.
Dragsholm Castle, Dania
Zamek Dragsholm ma już 800 lat. Z zeznań świadków wynika, że może być on nawiedzony przez ponad 100 duchów, ale 3 szczególnie mocno zostały zapamiętane. Pierwszym jest Biała Dama, którą często widywano na korytarzach zamku. Jest ona duchem pewnej ciężarnej dziewczyny. Jej ciało zostało odnalezione… zamurowane w ścianach zamku! Kolejnym jest Szara Zjawa. To duch byłego pracownika, Jamesa Hepburna, który zmarł w zamku w 1578 roku. Ostatnie 10 lat swojego życia spędził przykuty do kamiennego filaru. Ostatnim jest duch… konia i powozu. Widziano, jak przemieszczał się pomiędzy zamkiem, a kościołem Farevejle - to w nim przechowywano szczątki Hepburna.
Amityville Home, Nowy Jork
Wydarzenia, które miały miejsce w tym domu, były inspiracją do stworzenia filmu „Amityville Horror” z 1979 roku. 14 listopada 1974 roku Butch DeFeo, zastrzelił swoich rodziców i czwórkę rodzeństwa. Został złapany przez policję. Otrzymał karę sześciokrotnego dożywocia. To nie koniec koszmarów, które działy się pod tym adresem. Rok po tym wydarzeniu dom kupili George i Kathy Lutz razem ze swoimi dziećmi. Od samego początku w domu działy się dziwne rzeczy. Rodzina wytrzymała w nim niecały miesiąc, a George Lutz przyznał, że dom kilka razy badano i za każdym razem zostało udowodnione, że znajduje się w nim jakaś siła nieczysta.