Jak się okazuje świetną inwestycją jest torebka. Ale nie może być byle jaka! Chanel 2.55 to klasyczny model, który pojawił się na rynku dokładnie w lutym 1955 roku (Coco Chanel intensywnie pracowała nad nim od 1954, kiedy ponownie otworzyła swój dom mody) i od tego czasu zyskał nie tylko miano tzw. It Bag, ale też stał się prawdziwą ikoną wszystkich It Bags. Najbardziej kultową wśród kultowych torebek!
Polecamy też: Jak od kulis wygląda pokaz Chanel? Zobacz relację z nowego numeru VIVA! MODA
Istnieje kilka wariantów tego modelu, a w czasie swojego życia torebka przeszła też kilka „liftingów”. M.in. w latach 80. pojawiło się nowe zapięcie torebki - klasyczny zamek „Mademoiselle Lock” został zastąpiony zamkiem z przeplecionych liter C. Orygianlan 2.55 miała tylko łańcuszek – nie był on przepleciony ze skórzanym paskiem. Prawda jest taka, że nazwa 2.55 powinna być zarezerwowana tylko dla oryginalnych modeli stworzonych przez Chanel, a nowsze torebki, które tak nazywamy noszą właściwą nazwę „Flap bags” (torebki z klapką). Kto jednak przejmowałby się takimi szczegółami… Wszyscy chcą ją mieć. Wśród polskich gwiazd także panuje chanelkomania. Swoją maja m.in.: Weronika Rosati, Hanna Lis, Małgorzata Rozenek czy Maja Sablewska.

Oryginalna 2.55 i model Classic Flap Bag z nowej kolekcji Chanel
Chociaż nowa chanelka kosztuje około 20 000 zł to jednak… świetna inwestycja. Jej cena wzrosła od ok. 9 000 zł w 2010 roku do ok. 20 000 zł w 2016 roku, a inflacja ma tu niewiele do rzeczy. Jak się jednak okazuje modele vintage bywają jeszcze bardziej pożądane niż nowe, a ich ceny na rynku potrafią być naprawdę wygórowane.
Polecamy też: Słynne perfumy Chanel Nº5 w niebezpieczeństwie! Nie zgadniecie dlaczego!