Sukienka, w której Marilyn Monroe zaśpiewała dla prezydenta Kennedy'ego „Happy Birthday” została sprzedana za rekordową sumę… 4,8 miliona dolarów! Dom aukcyjny Julien's Auctions z Los Angeles, który ją oferował liczył „jedynie” na 3 miliony dolarów. Ale jak widać nawet doświadczeni marszandzi mogą się mylić! To tym samym najdroższe ubranie jakie kiedykolwiek zlicytowano. Jesteście ciekawi, kto ją kupił? Legendarna kreacja Marilyn Monroe stała się własnością sieci muzeów Ripley's Believe It Or Not, która gromadzi osobliwości oraz kurioza z całego świata. Przypomnijmy, jaką przeszła drogę ta suknia, aby w końcu wylądować obok zębów wampira, mumii egipskich i odcisków stóp kosmitów.
Na trzydniowej aukcji wystawiono również inne przedmioty, należące do Monroe m.in. koktajlową sukienkę z filmu „Pół żartem, pół serio” (sprzedana za 487 tys. dol.), suknia z filmu „Książę i aktoreczka” (zlicytowana za 75 tys. dol.), gorset z filmu „Przystanek autobusowy” (100 tys. dol.).
Happy Birthday, Mister President!
To wykonanie trwało zaledwie 30 sekund, ale na zawsze przeszło do historii. Ale po kolei. Impreza urodzinowa uświetniająca 45. urodziny prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy'ego miała miejsce 19 maja 1962 roku w nowojorskiej hali widowiskowej Madison Square Garden. Na sali zgromadziło 15 tysięcy gości, wśród nich Marilyn Monroe. W kulminacyjnym momencie uroczystości aktorka wykonała dla JFK piosenkę „Happy Birthday”, dodając do niej słowa „Mister President”. Ale jak dodając! Nigdy przedtem tego zwrotu nie wypowiedziano tak zmysłowo! Mało, kto wie, że potem zaśpiewała jeszcze fragment piosenki „Thanks for the Memory”, w którym pojawił się nowy tekst, który sama wymyśliła: „Dziękuję panie prezydencie, za wszystko co pan robi. Za wszystkie zwycięskie bitwy. Za rozwiązywanie naszych problemów. Wszyscy dziękujemy”. Wtedy na scenie pojawił się Kennedy. Powiedział żartem, że może odejść z polityki, skoro usłyszał „Happy Birthday” zaśpiewane w tak piękny sposób. Chyba nic nie mogło bardziej podsycić plotek o romansie polityka i aktorki. Zwłaszcza, że Marilyn Monroe wyglądała na scenie Madison Square Garden jakby… była naga. I tylko obsypana gwiezdnym pyłem.

Marilyn Monroe śpiewająca „Happy Birthday”.
Polecamy też: „Nikt nie wygląda nago lepiej niż ja” - mawiała. Marilyn Monroe skończyłaby dzisiaj 90 lat
Ostatnia podróż sukienki Marilyn Monroe
Powiedzieć, że kreacja, którą Marilyn Monroe miała na sobie tego wieczoru była obcisła to… nic nie powiedzieć! Jak się później okazało krawcowa musiała dosłownie zaszyć ją na aktorce. Z biegiem lat cielista, pokryta ponad dwoma tysiącami kryształków sukienka projektu Jeana Louisa stała się ikoną kultury pop oraz częścią mitologii zarówno pięknej i nieszczęśliwej aktorki, jak i tragicznie zmarłego polityka. A teraz zamieszka w muzeum osobliwości…

Cielista sukienka projektu Jeana Louisa pokryta ponad dwoma tysiącami kryształków.
Polecamy też: Już jest zwiastun reklamy Chanel Nº5 z Lily Rose Depp! A my przypominamy najwspanialsze reklamówki tych perfum!
Sukienka projektu Jeana Louisa stała się ikoną kultury pop.
Polecamy też: Stroje królowej Elżbiety II na wystawie w Buckingham Palace. Zaglądamy do garderoby Jej Wysokości!
Zobaczcie jak Marilyn Monroe śpiewa „Happy Birthday”!