Ilona Łepkowska zmaga się z depresją. Gwiazda zdobyła się na odważne wyznanie. Jej życie zawodowe kwitnie. Barwy szczęścia czy M jak miłość to najpopularniejsze w Polsce seriale jej autorstwa. Niestety mimo ogromnego sukcesu, jaki udało się jej odnieść, autorka scenariuszy boryka się z wyniszczającą chorobą. „Wiem, jak życie może kopnąć w tyłek. (...) Spada na człowieka czarna zasłona i nie można nic z tym zrobić”, wyznała.
Ilona Łepkowska o depresji
Dziś chyba nikt nie ma wątpliwości, że spektakularny sukces Barw szczęścia i M jak miłość to przede wszystkim zasługa Ilony Łepkowskiej. Scenarzystka bez wątpienia może się nazwać spełnioną zawodowo osobą. Niestety, mimo ogromnego sukcesu, Ilona Łepkowska boryka się z wyniszczającą chorobą. Z tą walczy za pomocą leków. Scenarzystka cierpi na depresję.
Swoim wyznaniem obala jednak mit, że ktoś, kto zmaga się z tą chorobą, ciągle chodzi smutny i nieszczęśliwy: „Nigdy nie byłam ponura. To, że mam depresję, nie znaczy, że jestem ponura. Potrafię być bardzo wesolutka. Nawet w dołku, jak biorę proszki”, mówi w rozmowie z Romanem Praszyńskim dla VIVY!.
Jak sama przyznaje, gdyby nie córka, wpadłaby w czarną dziurę: „Fakt, że kobieta ma dziecko, jakoś ją stawia do pionu. To jest odpowiedzialność, która nie wynika z rozumu, tylko z instynktu. To coś pierwotnego”, opowiada.
W walce z depresją Ilonie Łepkowskiej pomaga obecnie przede wszystkim życiowy partner, Czesław "Sławek" Bielecki. Jak twierdzi sama scenarzystka, na początku nie było mu łatwo zrozumieć, czym jest choroba: „Czasem żartował: "O, jestem dzisiaj w depresji". zareagowałam: "Błagam Cię, nie śmiej się z tego, bo to nic do śmiechu". Dopiero, gdy zobaczył mnie w dole kompletnym to mu się trochę przewartościowało. Zrozumiał, że to jest coś nie o opanowania. Poza nami. Spada na człowieka czarna zasłona i nie można nic z tym zrobić”, mówi.
Ostatecznie scenarzystka zdecydowała się na wizytę u psychiatry, który przepisał jej stosowne leki, nazywane przez gwiazdę "pastylkami na duszę, które łagodzą ból istnienia". Dzięki nim Łepkowska może normalnie funkcjonować i radzić sobie z codziennymi obowiązkami, a partner stara się wspierać ją i dawać wiele zrozumienia.
