Zobacz, wyjątkową sesję piosenkarki!
VIVA!
•
4 maja 2018 15:58
Diwa polskiej sceny od lat jest kochana przez fanów, a dzisiaj Beata Kozidrak obchodzi swoje 58 urodziny. Beata Kozidrak niezmiennie jest energiczna i w świetnej formie. Widzieliśmy to niedawno w VIVIE! w jej zmysłowej sesji zdjęciowej. Na scenie zawsze niepowtarzalny styl. Ale nam opowiedziała co tak naprawdę jest dla niej najważniejsze – muzyka, rodzina i miłość.
Beata Kozidrak: Wierzę, że jeśli sami umiemy kochać, to też będziemy kochani. Na ulicach jest tyle złych emocji, nienawiści, ludzie patrzą na siebie wilkiem. Wiem, że są ciężkie czasy. Wszyscy są teraz tacy zabiegani, walczą o byt. Ale dlaczego zamiast wrzeszczeć na siebie i pokazywać „palec”, gdy ktoś zajedzie nam drogę, nie możemy odkręcić szyby i powiedzieć drugiemu człowiekowi „kocham cię”? Ja tak właśnie staram się żyć i chyba wolno mi marzyć, żeby tak było na co dzień. Żeby ludzie byli dla siebie lepsi.
Beata Kozidrak, królowa polskiej sceny muzycznej, obchodzi 61. urodziny!
Urodziny Beaty Kozidrak!
Wydała trzecią solową płytę, zatytułowaną "B3". Jest ciągle aktywna. W studiu nagraniowym dała z siebie wszystko, a teraz jest gotowa by rzucić się w wir występów. Takie tempo jej nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Zdradziła Krystynie Pytlakowskiej w VIVIE!: - Uwielbiam nowe wyzwania. Taka dynamika życia mi odpowiada, w tym się odnajduję od wielu lat. Staram się nieustannie spełniać swoje kolejne marzenia. I dodała, że nowa płyta to trochę jak… "nowe dziecko".
- Później ten proces twórczy trzeba odreagować. Czasem krócej, czasem dłużej. Odpoczywam, ale już myślę nad nowymi piosenkami, w które chcę włożyć nowe myśli i energię. To są takie moje małe opowiadania o życiu - powiedziała.
Wywiadowi towarzyszyła sesja zdjęciowa, na której Beata Kozidrak pokazała, że ma w sobie mnóstwo energii i... jest bardzo zmysłowa. Co Beata powiedziała o życiu, muzyce i miłości? Tylko w naszej galerii zdjęć z sesji.
1/7
Copyright @Michał Pańszczyk
1/7
Beata Kozidrak w wywiadzie mówiła między innymi o tym, że popularność wiąże się z zainteresowaniem mediów sprawami prywatnymi.
- Oczywiście, będąc osobą znaną, jestem obserwowana i oceniana przez innych. To miłe, jak ludzie angażują się w moją twórczość i przede wszystkim w moich piosenkach znajdują ukojenie, odnajdują siebie. Prywatnie jestem normalną kobietą, która ma swoje gorsze i lepsze momenty. Jestem optymistką i do tego namawiam moich odbiorców, do radości życia. Jak nie pokonam trudności, idę dalej, nie zatrzymuję się.
2/7
Copyright @Michał Pańszczyk
2/7
Beata Kozidrak w wywiadzie przyznaje, że artysta to zawód odpowiedzialny, stresujący. Jak sobie radzi z presją?
- Stres wyładowuję na scenie, złą energię zamieniam na dobrą. Oddaję ją ludziom. Na przykład w sylwestra oglądało mnie pięć milionów Polaków, śpiewałam dla nich na żywo. (…) Mogłam się przewrócić na scenie, skręcić nogę, stracić głos. Całkiem normalne obawy (śmiech). Wszystko się mogło zdarzyć, ale wiedziałam, że gdzieś blisko sceny jest Andrzej, który mnie uratuje. Kobieta to czuje. Na szczęście nic złego się nie stało, a potem balowaliśmy ze znajomymi. Było bardzo wesoło. Lubię spędzać czas z przyjaciółmi, którzy mnie dobrze znają i wiedzą, jak bardzo jestem wesoła i jak lubię się bawić. Tylko czasami dopada mnie chandra, popłaczę sobie i tyle.
3/7
Copyright @Michał Pańszczyk
3/7
Czy Beata Kozidrak bywa nieszczęśliwa? W wywiadzie powiedziała:
- Nie, bo mam na to wytłumaczenie – uważam, że wszystko, co mnie spotyka, ma jakiś sens i cel. Od dziecka zresztą czułam, że czegoś w życiu dokonam, że ono nie będzie zwykłe.
Co robi gdy łapie ją chandra?
- Czasem płaczę sama i wtedy nastawiam muzykę, która zawsze mnie ratuje. Teraz jednak pracuję głównie nad płytą, odsłuchuję, sprawdzam teksty. Czasem zamieniam jakieś słowo na inne i tekst jest o wiele piękniejszy. Teraz już kończę ją nagrywać i mam nadzieję, że „Bingo” będzie strzałem w dziesiątkę. To na pewno da mi szczęście.
4/7
Copyright @Michał Pańszczyk
4/7
Beata Kozidrak przyznaje, że bywa trudna...
- To prawda, trudno mną kierować. Pamiętam słowa nauczycielki tańca. Podsłuchałam jej rozmowę z moją mamą: Beatka jest bardzo zdyscyplinowana, bardzo utalentowana, ale krnąbrna. Pomyślałam, czy to jakaś choroba? Co to znaczy? Miałam wtedy siedem lat i sądziłam, że to coś bardzo złego. Bałam się mamy zapytać, bo myślałam, że to słowo oznacza dla mnie coś krzywdzącego i że stwarzam jakiś problem. A chodziło o to, że od początku miałam swoje zdanie i nie godziłam się na układy. Teraz myślę, że krnąbrność u siedmiolatki to po prostu pewność siebie.
5/7
Copyright @Michał Pańszczyk
5/7
W wywiadzie Beata Kozidrak wyznała, że niełatwo z nią żyć. To wyzwanie dla jej męża, Andrzeja.
- Niełatwo, ale ja też nigdy nie szukałam łatwego partnera. Mój facet musi być wariatem jak ja. Poszukiwać razem ze mną nowych smaków życia.
6/7
Copyright @Michał Pańszczyk
6/7
Artystka na scenie często występuje w seksownych stylizacjach.
7/7
Copyright @Michał Pańszczyk
7/7
Czy Beatę Kozidrak bolą plotki na temat jej życia prywatnego?
- Ja jestem odporna na takie rzeczy. Poza tym mam swoje lekarstwo, odskocznię – moją muzykę, moje piosenki i ludzi, którzy masowo przychodzą na moje koncerty. Przede mną wielka trasa, koncerty telewizyjne dla ogromnej widowni. Gdy śpiewam, to tak jakbym rozmawiała z tymi, którzy mnie słuchają. Wzruszają się. Patrzę na twarz dziewczyny w drugim rzędzie, której po policzkach płyną łzy i która razem ze mną zaczyna śpiewać: „Rośniesz jak młody bóg”. Nikogo nie muszę zachęcać do śpiewania. Ludzie sami tego chcą.