Obywatel Jones Agnieszki Holland opowiada prawdziwą historię zapomnianego bohatera
W kinach od 25 października
Najnowszy film Agnieszki Holland Obywatel Jones odsłania kulisy reporterskiego śledztwa, które stało się inspiracją do powstania jednej z najsłynniejszych powieści XX wieku – Folwarku zwierzęcego George'a Orwella. W międzynarodowej obsadzie zobaczymy m.in. Jamesa Nortona, Vanessę Kirby, Petera Sarsgaarda oraz Krzysztofa Pieczyńskiego. Obywatel Jones w kinach od 25 października.
„Obywatel Jones”. Opis fabuły
Młody dziennikarz Gareth Jones (James Norton) zyskał sławę, pisząc artykuł o swoim spotkaniu z Adolfem Hitlerem, zaraz po przejęciu przez niego władzy w 1933 roku. Teraz ambitny Walijczyk przymierza się do kolejnego wielkiego tematu – gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chcąc gruntownie zbadać sprawę, reporter decyduje się na podróż do Moskwy, aby przeprowadzić wywiad ze Stalinem. Na miejscu poznaje młodą dziennikarkę Adę Brooks (Vanessa Kirby), pracującą dla Waltera Duranty’ego (Peter Sarsgaard), dzięki której odkrywa, że prawda o stalinowskim reżimie jest brutalnie tłumiona przez sowieckich cenzorów. Słysząc zatrważające plotki na temat wielkiej klęski głodowej w ZSRR, Jones udaje się w samotną podróż przez Ukrainę. Dziennikarz staje się naocznym świadkiem tragedii Hołodomoru. Miliony ludzi umierają z głodu, podczas gdy tony zboża sprzedawane są za granicę, by sfinansować proces industrializacji radzieckiego imperium. Po powrocie do Londynu, Jones pisze artykuł ukazujący horror, którego doświadczył. Publikacja jest wyciszana, a jej autentyczność podważana przez zachodnich dziennikarzy, pozostających pod wpływem Kremla. Pomimo śmiertelnych pogróżek, Gareth nie ustaje w walce o prawdę. Swoimi odkryciami postanawia podzielić się z młodym, aspirującym pisarzem – George’em Orwellem. (opis dystrybutora)
O filmie „Obywatel Jones”
– Mój dziadek, Olexji Keis, pochodził ze wschodniej Ukrainy, z Donbasu. Jako mały chłopiec doświadczył na własnej skórze sowieckiej rewolucji, ale nie stał się jednym z czterech do pięciu milionów ludzi, którzy zmarli w trakcie Wielkiego Głodu lat 30. Wytrwał również późniejsze lata stalinizmu, mimo że został aresztowany i torturowany przez tajną policję w trakcie czystek. Wytrwał też traumę II wojny światowej i uciekł z Rosji wraz z żoną i małym synkiem – wyjaśnia Andrea Chalupa, ceniona amerykańska dziennikarka i autorka scenariusza filmu Obywatel Jones. – Mój dziadek zmarł w wieku 83 lat, ale zanim odszedł, zdążył spisać swoje wspomnienia, ukazując prawdziwe oblicze tego, co George Orwell opisał alegorycznie w Folwarku zwierzęcym – dodaje. – W naszym filmie pokazujemy, jak Jones przekracza najpierw w Moskwie, a potem na Ukrainie, kolejne kręgi piekła, konfrontując swój idealizm i młodzieńczą odwagę z brutalną rzeczywistością – wyjaśnia Agnieszka Holland, podkreślając zdecydowanie, że nie interesowała jej dziennikarska laurka dla Jonesa. – Żadnego dydaktyzmu, truizmów, żadnych szantaży emocjonalnych czy fałszywych szczęśliwych zakończeń.
– Zaczęłam pracować nad projektem na ostatnim roku studiów. Pojechałam na Ukrainę, potem do Walii, a przez kolejne lata zdołałam zebrać ogrom materiału o milionach ofiar stalinizmu, który – o zgrozo! – został w międzyczasie wskrzeszony pod postacią Putina. Ten człowiek jest dziś dla wielu ludzi bohaterem, a jego Kreml ponownie roztacza swoją propagandę, czasami z pomocą zachodnich dziennikarzy i polityków – wspomina Chalupa. – Najważniejsze elementy filmu to czyste fakty. Faktem jest, że Gareth Jones pracował dla byłego brytyjskiego premiera Davida Lloyda George’a w roli doradcy do spraw zagranicznych. Faktem jest, że udało mu się przeprowadzić na pokładzie samolotu wywiad z Hitlerem tuż przed objęciem przez niego władzy w Niemczech. Faktem jest, że dziennikarz napisał wówczas w swoim artykule, że gdyby rozbić ich samolot, historia Europy potoczyłaby się w innym kierunku. Faktem jest, że niedługo później, gdy został zwolniony przez Lloyda George’a, poleciał do Moskwy, by przeprowadzić wywiad ze Stalinem, próbując ujawnić prawdę o jego Rosji – a było to w czasach, kiedy Zachód patrzył na sowietów z wielką nadzieją, marząc o tym, żeby ich rewolucja okazała się sukcesem.
Zwiastun filmu „Obywatel Jones”
– Gdy Jones naświetlił okropieństwa dokonywane w imieniu reżimu Stalina, nikt nie chciał słuchać prawdy. Ani w Wielkiej Brytanii, ani na świecie. Nie było to po prostu w niczyim interesie – zauważa Holland. – W tym sensie prawda o Hołodomorze była fałszowana równie mocno jak prawda o późniejszym Holocauście, także przez skorumpowany moralnie świat Zachodu. Wiedzieliśmy w trakcie zdjęć, że opowiadamy historię ważną i ponadczasową, ale dopiero po czasie zorientowałam się, jak aktualny jest Obywatel Jones w 2019 roku, w czasach fake newsów, alternatywnych rzeczywistości, sprzedajnych mediów, tchórzliwych rządów i ludzkiego tumiwisizmu. Dzisiaj musimy opowiadać o ludziach pokroju Garetha Jonesa, zwłaszcza gdy na Ukrainie trwa wojna wywołana przez spadkobierców Stalina, a cała Europa boryka się z tysiącami wewnętrznych i zewnętrznych zagrożeń, przez co nie potrafi się zjednoczyć we wspólnych wartościach. Musimy opowiadać takie historie, ponieważ na każdym rogu mamy tłumy skorumpowanych konformistów i egoistów, natomiast brakuje nam dzisiaj Garethów Jonesów i George’ów Orwellów – tłumaczy reżyserka.
Zobacz także
Największym moskiewskim antagonistą Jonesa jest w filmie Holland legendarny angielsko-amerykański reporter Walter Duranty, pełniący w Rosji funkcję zagranicznego korespondenta The New York Timesa. Duranty zasłynął w latach 30. XX wieku reportażami wychwalającymi postępowość oraz wielkość Stalina i Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Gareth Jones zwraca się do niego o pomoc, licząc na wsparcie tak cenionego dziennikarza w walce o prawdę, Szybko przekonuje się, że Duranty wspomaga reżim Stalina w mydleniu Zachodowi oczu. Czarę goryczy przelewa sekwencja pełnego ekscesów przyjęcia, które Duranty urządza pewnej nocy, próbując przekabacić Jonesa na swoją stronę. – Duranty był znany z dzikich imprez jeszcze za czasów swoich satanistycznych orgii seksualnych z lat 20., w których uczestniczył między innymi Aleister Crowley, a w Moskwie żył jak nieformalny król. Mógł wszystko, o ile zgadzało się to z linią programową Kremla – wyjaśnia Chalupa. – Duranty i inni z pełną premedytacją dyskredytowali artykuły Garetha w oczach całego świata. Po latach przyznał to szczerze w swojej książce Assignement in Utopia dziennikarz Eugene Lyons.
Obywatel Jones w kinach od 25 października.
Plakat filmu Obywatel Jones: