Tak tajemniczego biegu zdarzeń domownicy Pałacu Kensington zdecydowanie nie pamiętają. 29 sierpnia na terenie ogrodów znajdujących się obok posiadłości, w tak zwanym Okragłym Stawie, odnaleziono ciało kobiety. Księcia Williama, Kate i ich dzieci nie było w domu, ponieważ akurat odwiedzali królową Elżbietę w jej szkockim domu. Czyje zwłoki wyłowiono?
Ciało w stawie Pałacu Kensington. To nie brytyjska artystka…
Jak podaje The Sun, początkowo podejrzewano, że odnalezione zwłoki należą do 51-letniej malarki Endellion Lycett Green, wnuczki poety sir Johna Betjemana. Kobieta była pod koniec sierpnia uważana za zaginioną. Teraz, gdy dopiero przekazano informację mediom, wiadomo już, że artystka jest cała i zdrowia. „Moja siostra Endellion żyje, jest bezpieczna i ma się dobrze. Dziękuję za wsparcie i miłość, jaką okazaliście Delli i jej rodzinie. Przepraszam wszystkich, którzy ją opłakiwali. Powiedziano nam, że znaleziono jej ciało. Jednak to nie była ona, a Delli została znaleziona zeszłej nocy”, powiedział Daily Mail brat pani Green.
Co więc wiadomo w sprawie? Policja wydała oświadczenie. „Policjanci zostali wezwani do Kensington Gardens w sobotę 29 sierpnia o godzinie 7.09. Zgłoszono obawy o bezpieczeństwo człowieka. Na miejscu stwierdzono, że kobieta nie żyje. Jej śmierć jest obecnie traktowana jako niewyjaśniona, ale póki co nie podejrzewamy, by doszło tu do przestępstwa. Sekcja zwłok odbędzie się w odpowiednim czasie”, czytamy w oficjalnym dokumencie.
Czekamy na dalsze komunikaty, choć aż trudno uwierzyć, że wszystko stało się naprawdę!