Kiedy do mediów przedostała się informacja o chorobie nowotworowej synka Michaela Buble, wszyscy wstrzymali oddech. Artysta udzielił właśnie pierwszego wywiadu, w którym w poruszających słowach opowiedział o najtrudniejszym etapie swojego życia, kiedy 4-letni Noah walczył z chorobą!
Michael Buble o chorobie syna
W grudniu 2016 roku chłopiec przeszedł operację usunięcia guza. Jak zdradził Buble w rozmowie z australijskim dziennikiem Herald Sun, stan zdrowia jego syna stale się poprawia.
Artysta przyznał, że to, co się wówczas wydarzyło, było dla niego niezwykle bolesnym doświadczeniem.
„Byłem w piekle. Nie mówię o tym wszystkim, nawet bliskim przyjaciołom, ponieważ to strasznie bolesne. To mój chłopiec. Jest superbohaterem. Piekło zdaje się być naprawdę miłym miejscem w porównaniu z tym, co przeszliśmy. Naprawdę myślałem, że już nigdy nie wrócę do muzyki’’, wyznał Buble.
Walka synka z chorobą zmieniła wszystkie priorytety w życiu artysty. „Najbardziej liczy się dla mnie rodzina. Zdrowie moich dzieci jest dla mnie najważniejsze’’, dodał muzyk.