Mimo że przed kamerami deklarują wzajemne wsparcie i sympatię, z dala od błysku fleszy ich relacje wyglądają zgoła inaczej... Według najnowszych doniesień Tomasz Barański, taneczny partner Justyny Żyły, jest sfrustrowany, że celebrytka nie robi na tyle znaczących postępów, by i on mógł się przy niej rozwinąć.
Tomasz Barański nie przepada za Justyną Żyłą?
Mimo że w ostatnim odcinku Tańca z gwiazdami show para zdobyła od jury 14 punktów i awansowała do kolejnego etapu, zaś w relacjach Justyny Żyły i Iwony Pavlović nastąpił przełom, podobno Tomasz Barański wciąż czuje się sfrustrowany brakiem spektakularnych postępów w tanecznych umiejętnościach celebrytki. Mimo że przed kamerami czule ją przytula i zapewnia o swoim wsparciu, gdy gasną światła fleszy, relacje obojga dalekie są od serdeczności.
„Widać, że za sobą nie przepadają, a Tomek nie do końca jest zadowolony, że nie może rozwijać w pełni skrzydeł przy swojej partnerce. Mimo iż przed kamerą bardzo wspiera Justynę, na planie programu nie da się nie zauważyć, że Tomek woli spędzać czas z innymi uczestnikami”, twierdzi informator serwisu Plotek.pl.
Tomasz Barański o umiejętnościach Justyny Żyły
W jednym z ostatnich wywiadów Tomasz Barański zwierzył się, że w bieżącej edycji zmienił swoje podejście do rywalizacji o kryształową kulę. Mimo że już raz wygrał program (partnerował wówczas Ewelinie Lisowskiej) oraz dwa razy był drugi (w parze z Tatianą Okupnik oraz z Katarzyną Dziurską) wie, że współpraca z Justyną Żyłą różni się od tej z poprzednimi partnerkami.
„Ja bardzo serio zawsze traktowałem to, co robię. A tutaj jednak musiałem troszkę spuścić z tonu i odnaleźć się w tej całej sytuacji z Justyną. Walczyć nie tylko z techniką, tańcem, ale też z jakąś inną materią”, wyznał w wywiadzie dla ipla.tv.
W wyemitowanym w ostatnim odcinku przed ich tańcem materiale widzowie byli świadkami irytacji Tomasza Barańskiego z powodu braku postępów ze strony Justyny Żyły.
„Nie patrz w dół. Jak to jest możliwe, że mówię trzeci raz? Musisz mi pomóc, kotek”, grzmiał tancerz.
Czy najnowsze, sensacyjne doniesienia to zapowiedź konfliktu czy może podsycanie medialnego zainteresowania parą?
