Tola Mankiewiczówna
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
NIEZWYKŁE HISTORIE

Tola Mankiewiczówna śpiewała Odrobinę szczęścia w miłości. Wojna przekreśliła jej największe marzenie i karierę

Jak wyglądało życie słynnej śpiewaczki?

Olga Figaszewska 6 czerwca 2022 19:56
Tola Mankiewiczówna
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Odrobinę szczęścia w miłości”, „Taka noc i walc, i Ty”, „Powróćmy jak za dawnych lat”… Piosenki, które wykonywała do dziś podbijają serca słuchaczy i na stałe zapisały się na kartach historii polskiej muzyki. Tola Mankiewiczówna, a właściwie Teodora Raabe z domu Oleksa, była jedną z najpopularniejszych aktorek i wokalistek dwudziestolecia międzywojennego. Była urokliwa, miała niezwykły głos i przyciągała uwagę widza. Zachwycała w filmach Pani minister tańczy, Manewrach miłosnych czy 10% dla mnie. Wspólnie z Aleksandrem Żabczyńskim stworzyła niepowtarzalny duet muzyczno-filmowy. Mało brakowało, by podbiła Hollywood. Jednak te marzenia przekreślił wybuch wojny. Potem jej gwiazda przygasła. Jak wyglądało życie jednej z największych śpiewaczek II RP?

Tola Mankiewiczówna – historia jednej z najpopularniejszych aktorek dwudziestolecia międzywojennego

Zyskała sławę i popularność. Wzruszała na scenie, zachwycała na ekranie i łamała męskie serca. Tola Oleksa (później za sceniczny pseudonim posłuży jej panieńskie nazwisko matki) urodziła się w 1900 roku. Artystka pochodziła z chłopskiej rodziny z Bronowa pod Łomżą. Miała troje rodzeństwa: Wandę, Stanisława i Józefa. Od najmłodszych lat wykazywała talent muzyczny. Nic dziwnego, że postanowiła kształcić się w tym kierunku i marzyła o wielkiej karierze, a rodzice przyszłej gwiazdy robili wszystko, by zapewnić jej najlepsze wykształcenie. Dlatego Tola trafiła pod opiekę wuja, Stanisława Mankiewicza, który był proboszczem w podwarszawskiej parafii. Dzięki temu ukończyła  naukę gry na fortepianie w Konserwatorium Warszawskim, a także pobierała prywatne lekcje śpiewu. Na scenie debiutowała w Operze Krakowskiej w Hrabinie Stanisława Moniuszki. Następnie związała się z Operą Warszawską, Operą Poznańską czy Teatrem Nowości.

„Ona reprezentowała ujmującą, wysmukłą, pełną wdzięku i kobiecości sylwetkę. Miała subtelną urodę, pełne wyrazu oczy, a cechował ją kunszt wokalny i aktorski. Oto suma walorów, dzięki którym ta piękna, jasnowłosa śpiewaczka zdobyła sympatię publiczności i uznanie krytyków”, mówił w Polskim Radiu redaktor Tomasz Dąbrowski.

Faktycznie, kiedy pojawiła się w Teatrze Wielkim w „Goplanie” Władysława Żeleńskiego od razu zwróciła na siebie uwagę krytyków muzycznych, którzy docenili jej talent. „Jest to głos bardzo dźwięczny, ma łatwą i piękną górę, śpiewa poprawnie, a frazę podaje trafnie pod względem wyrazu, zaokrąglając ją ładnie również pod względem muzycznym”, pisał jeden z nich [cytat za rp.pl].  Występ był przełomem, a na horyzoncie pojawiły się kolejne interesujące propozycje ról.

Zobacz też: Czuł, że słabnie, ale żona walczyła o niego do końca... Mija 10 lat od śmierci Bogusława Meca

Reprodukcja starej pocztówki z wizerunkiem aktora Tola Mankiewiczówna
Fot. Piotr Mecik / Forum

Reprodukcja starej pocztówki z wizerunkiem aktorki

Cztery lata spędziła w Mediolanie, studiując śpiew i interpretacje muzyczno-sceniczną. Następnie kształciła swoje umiejętności  pod skrzydłami Janiny Korolewicz-Waydowej i Zofii Kryńskiej. Tola Mankiewiczówna zachwycała jako solistka w operach, teatrzykach i rewiach. Pojawiała się w „Cyganerii”, „Cyruliku Warszwskim”, „Wielkiej Operetce” czy „Morskim Oku”. Występowała w Krakowie, Łodzi, Lublinie, Wilnie czy we Lwowie.

W pewnym momencie poświęciła się głównie karierze wokalnej i nagrywała płyty dla wytwórni Syrena czy Esta. Niestety, w czasie wojny zapisy zaginęły. Ogromną popularnością cieszyły się muzyczne filmy z jej udziałem. Wraz z Aleksandrem Żabczyńskim tworzyła na ekranie niepowtarzalny duet artystyczny. Przed kamerą pojawiła się mając 33 lata.

Tola Mankiewiczówna pojawiła się w Manewrach miłosnych, Ślubach ułańskich, Paradzie rezerwistów, Pani minister tańczy czy 10% dla mnie. A piosenka z filmu Co mój mąż robi w nocy stała się jej największym hitem. „Odrobinę szczęścia w miłości” znają wszyscy. Własne wersje tego utworu nagrali m.in. Mieczysław Fogg, Irena Santor czy Bohdan Łazuka.  Tola Mankiewiczówna miała w planach tournée po USA i rolę w amerykańskim filmie u boku Jana Kiepury. Wszystko przekreśliła II wojna światowa.

Tola Mankiewiczówna w jednej ze scen operetki, 1931
Fot. Brzozowski Stanisław/NAC

Tola Mankiewiczówna w jednej ze scen operetki, 1931 rok

Artystka wyjechała do Białegostoku, gdzie występowała w Teatrze Polskim, a także była śpiewaczką estradową. Powróciła do Warszawy w 1942 roku i pojawiała się w stołecznych kawiarenkach. Do wybuchu Powstania Warszawskiego najczęściej można było ją usłyszeć w kawiarni „U Aktorek”.  Potem związała się z pierwszym powojennym  kabaretem „Kukułka”. Występowała na recitalach, współpracowała z Operetką Warszawską i teatrami. Zachwycała swoim lirycznym sopranem na koncertach krajowych i zagranicznych. Nigdy nie udało jej się odzyskać dawnej, przedwojennej popularności. Do 1950 roku brała udział w ponad 400 koncertach. Razem z Aleksandrem Żabczyńskim występowała na deskach Teatru Roma. Nigdy się nie poddawała. Czuła się spełniona, gdy mogła śpiewać dla publiczności. Zdarzało się, że robiła to za darmo.

W latach 60. ze względu na stan zdrowia nie pojawiała się tak często na scenie. Tola Mankiewiczówna miała poważne problemy z sercem i opiekowała się schorowanym mężem. W dodatku renta, którą otrzymywała, nie była zbyt wysoka. „Proszę o wyjednanie mi renty specjalnej gdyż obecnie otrzymywana w kwocie 1060 zł nie pozwala mi na zaspokojenie elementarnych potrzeb życiowych. Sądzę, że pozycja, jaką przez 40 lat zajmowałam w życiu teatralnym, upoważnia mnie do tej prośby", zwracała się z prośbą do Zarządu Głównego SPATiF-u w latach 60. [cytat za Ryszard Wolański, „Tola Mankiewiczówna. Jak za dawnych lat", Rebis, 2013].

Władza PRL nie doceniała jej talentu i uważała za "nieprzydatną" artystkę. Ludziom, którzy zarządzali polityką kulturalną nie umknął też fakt, że mąż gwiazdy wywodził się z zamożnej rodziny żydowskiej. „Przedwojenna gwiazda kojarzyła się bowiem z epoką, którą komuniści usiłowali wymazać z pamięci społeczeństwa. Mankiewiczówna zresztą chyba nie za bardzo pasowała do nowych czasów”, pisał Sławomir Koper w książce „Gwiazdy drugiej Rzeczypospolitej”.

Sprawdź też: Ilona Kuśmierska sławę zdobyła jako Jadźka z filmu „Sami swoi”. Tragiczny wypadek na zawsze zmienił jej życie

Tola Mankiewiczowna (1900-1985), Aleksander Żabczyński jako Dama Kier i Walet Pik
Fot. Piotr Mecik / Forum

Tola Mankiewiczowna i Aleksander Żabczyński jako Dama Kier i Walet Pik

Tola Mankiewiczówna
Fot. Brzozowski Stanisław/NAC

Tola Mankiewiczówna - życie prywatne

Miłość odnalazła u boku Tadeusza Raabe, adwokata. Mimo że wszystko ich dzieliło, to połączyło ich wielkie uczucie i pasja do sztuki. Tadeusz był  poetą i kolekcjonował antyki. ,,Przez ponad trzy lata, od chwili poznania, chociaż wszyscy wiedzieli, że są zakochaną bez pamięci parą, ona nadal mieszkała w domu przy Grabowskiej 8, on w swoim mieszkaniu przy Filtrowej 63. Na co dzień ona była śpiewaczką i aktorką, on prawnikiem. Oprócz adresów i profesji wszystko inne ich łączyło. Wszędzie bywali razem, a jeśli zmuszeni byli do rozłąki, jak papużki nierozłączki nawoływali się głosem przez telefon, grzejąc słuchawki do czerwoności", pisał Ryszard Wolański w książce "Tola Mankiewiczówna. Powróćmy jak za dawnych lat".

W 1935 roku para stanęła  na ślubnym kobiercu w kościele św. Wojciecha w Warszawie. W tym wyjątkowym dniu towarzyszyli im jedynie najbliżsi. Ich historia jest pełna przeciwności losu i walki o szczęście. Po wybuchu wojny Tadeusz został aresztowany. Odkryto, że pochodzi z zamożnej rodziny żydowskiej. Adwokatowi udało się ocalić życie dzięki ogromnej łapówce. Wydawało się, że Tola i jej mąż znajdą schronienie w Białymstoku. Ponownie los nie dla nich łaskawy. Tadeusza aresztowano i wywieziono do Kazachstanu. Do Polski wrócił dopiero po kilku latach. Uratowała go znajomość języka rosyjskiego (przed rewolucją październikową studiował prawo w Petersburgu) i doświadczenie zawodowe. W Stalinabadzie dostał posadę radcy prawnego w kombinacie tekstylnym. Do Polski wrócił z Armią Berlinga.

Przeczytaj też: Aktorem został przez przypadek. Jak wyglądało życie Zygmunta Kęstowicza?

Tola Mankiewiczówna jako Zuzanna w jednej ze scen filmu
Fot. NAC

Tola Mankiewiczówna jako Zuzanna w jednej ze scen filmu "Pani minister tańczy", 1937

Tola i Tadeusz odnaleźli się w maju 1945 roku. Po wojnie małżonkowie utracili majątek i karierę. Nie mieli dokąd wrócić, ponieważ ich mieszkanie na ulicy Filtrowej zostało zniszczone i splądrowane. Para nigdy nie spełniła też swojego największego marzenia o powiększeniu rodziny. Dlatego całą matczyną miłość Tola Mankiewiczówna przelała na swojego siostrzeńca. Małżonkowie wiedli skromne życie w Radomiu, a po pewnym czasie przeprowadzili się do Warszawy, gdzie otrzymali mieszkanie przy ul. Koszykowej. Tadeusz  był naczelnikiem Wydziału Metodyki Kontroli. Z kolei artystka nadal występowała na scenie. Swój czas i uwagę poświęcali  pomocy potrzebującym, mimo że sami mierzyli się z problemami finansowymi.

Rodzinne szczęście przerwała śmierć ukochanego. Po stracie męża w 1978 roku, Tola Mankiewiczówna zrezygnowała całkowicie zrezygnowała z występowania na scenie i rozpoczęła pracę jako urzędniczka. „Byliśmy małżeństwem dokładnie cztery dekady. Łączyła nas wielka miłość i wielki szacunek. Miłość i szacunek to podstawa udanego związku”, mówiła. Pieniądze pozostawione jej przez męża przekazała na odbudowę Zamku Królewskiego w Warszawie, a cenną porcelanę podarowała Muzeum na Wawelu.

Sama odeszła 27 października 1985 roku. Została pochowana na Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym w Warszawie obok ukochanego. 

Źródło: Dziennik Teatralny, Alteia, Polskie Radio 24, Historia Łomży, Rp.pl, Pomponik, Plejada, Ryszard Wolański, „Tola Mankiewiczówna. Jak za dawnych lat", Rebis, 2013

Tola Mankiewiczówna
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.