Na YouTubie obserwuje go ponad milion użytkowników, choć jego humor nie wszystkim odpowiada. Maciek Dąbrowski, który w internecie prowadzi program Z Dupy z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Kilka dni temu na Instagramie poinformował fanów o wypadku syna. Chłopiec z ojcem był na nartach…
„Pytasz, czy się wybudzi”
„Zachęcałem Tymona do nart i generalnie ruchu i sportu od kilku lat. Nie chciałem też, żeby robił coś na siłę. W końcu mega mu się spodobały narty. I j*b. Złamał nogę. Wyobraź sobie moment, w którym dzwonią do ciebie ze szkółki mówiąc, żebyś zjechał niżej, bo dziecko miało lekki wypadek. Ok, skręcona kostka, zwichnięta łapka, otarty ryjek. Potem patrzysz jadąc gondolką na helikopter majestatycznie wyłaniający się z mgły. Myślisz, ale mega obrazek, ciekawe po jakiego pechowca leci? A potem dochodzi do ciebie, po twojego syna”, pisze Dąbrowski na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Dodaje, że gdy tylko zobaczył syna na twarzy pojawiły się łzy. Bo chłopiec, całe szczęście: oddychał, ruszał się, mówił. Jak się okazało, Tymon złamał kość udową. I choć ból był nie do zniesienia, dzielnie przeszedł operację.
„Czekasz, absurdalnie. Pytasz czy się wybudzi? Obiecałeś mu w końcu, że będzie ciebie widział jako jednego z pierwszych po operacji. I Ty go widzisz. I nie potrafisz się powstrzymać od płaczu”, dodaje youtuber.
Lekarze Tymonowi umieścili druty w nodze. Nie wiadomo, jaki obecnie jest stan chłopca. Ale po operacji powiedział, że „wolałby nie istnieć, żeby nie czuć bólu”.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.