Maciej Dąbrowski, youtuber, Człowiek Warga
Fot. Instagram @programzdupy
O TYM JEST GŁOŚNO

Syn znanego youtubera miał wypadek! „Nie potrafisz powstrzymać się od płaczu”

Chłopiec wyzdrowieje?

Monika Katarzyna Krupska 12 kwietnia 2018 10:02
Maciej Dąbrowski, youtuber, Człowiek Warga
Fot. Instagram @programzdupy

Na YouTubie obserwuje go ponad milion użytkowników, choć jego humor nie wszystkim odpowiada. Maciek Dąbrowski, który w internecie prowadzi program Z Dupy z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Kilka dni temu na Instagramie poinformował fanów o wypadku syna. Chłopiec z ojcem był na nartach… 

„Pytasz, czy się wybudzi”

„Zachęcałem Tymona do nart i generalnie ruchu i sportu od kilku lat. Nie chciałem też, żeby robił coś na siłę. W końcu mega mu się spodobały narty. I j*b. Złamał nogę. Wyobraź sobie moment, w którym dzwonią do ciebie ze szkółki mówiąc, żebyś zjechał niżej, bo dziecko miało lekki wypadek. Ok, skręcona kostka, zwichnięta łapka, otarty ryjek. Potem patrzysz jadąc gondolką na helikopter majestatycznie wyłaniający się z mgły. Myślisz, ale mega obrazek, ciekawe po jakiego pechowca leci? A potem dochodzi do ciebie, po twojego syna”, pisze Dąbrowski na swoim profilu w mediach społecznościowych. 

Dodaje, że gdy tylko zobaczył syna na twarzy pojawiły się łzy. Bo chłopiec, całe szczęście: oddychał, ruszał się, mówił. Jak się okazało, Tymon złamał kość udową. I choć ból był nie do zniesienia, dzielnie przeszedł operację.

„Czekasz, absurdalnie. Pytasz czy się wybudzi? Obiecałeś mu w końcu, że będzie ciebie widział jako jednego z pierwszych po operacji. I Ty go widzisz. I nie potrafisz się powstrzymać od płaczu”, dodaje youtuber.

Lekarze Tymonowi umieścili druty w nodze. Nie wiadomo, jaki obecnie jest stan chłopca. Ale po operacji powiedział, że „wolałby nie istnieć, żeby nie czuć bólu”.

Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia. 

 

Zachęcałem Tymona do nart i generalnie ruchu i sportu od kilku lat. Nie chciałem też, żeby robił coś na siłę. W końcu mega mu się spodobały narty. I jeb. Złamał nogę. Wyobraź sobie moment w którym dzwonią do Ciebie ze szkółki mówiąc, żebyś zjechał niżej, bo dziecko miało lekki wypadek. Ok, skręcona kostka, zwichnięta łapka, otarty ryjek. Potem patrzysz jadąc gondolką na helikopter majestatycznie wyłaniający się z mgły. Myślisz - ale mega obrazek, ciekawe po jakiego pechowca leci? A potem dochodzi do Ciebie - po Twojego Syna. W tym momencie coś Ci wysysa całe powietrze z żołądka. Tym bardziej jak podwozi Cię jeszcze carabinieri skuterem śnieżnym - „are you a father? I’m sorry”. Kurwa, umierasz. Potem napływają Ci łzy, kiedy widzisz, że mówi, oddycha, rusza się. Słyszysz płacz, tak samo jak przy narodzinach powoduje, że po raz pierwszy od dłuższych chwil łapiesz oddech ulgi. I znowu fala strachu „we think the leg is badly broken”. A potem mało pamiętasz, jedynie szum w uszach i same pytania do samego siebie. Potem widzisz zdjęcie roentgena. Myślałeś chwilę wcześniej, że może jednak luzik i nic takiego. „Its normal. Full narcosis, two, three metal screws. Normal. Sign this”. A potem czekasz, absurdalnie pytasz czy się wybudzi. Obiecałeś mu w końcu, że będzie Ciebie widział jako jednego z pierwszych po operacji. I Ty go widzisz. I nie potrafisz się powstrzymać od płaczu. Później też, kiedy nie może leżeć, bo tak go bolą druty w nodze i mówi, że wolałby nie istnieć, żeby nie czuć bólu. A po chwili Ci mówi, że jest mu strasznie przykro, że Ciebie bolą pęknięte żebra. I nie wytrzymujesz i beczysz przy dziecku. I mówisz mu, że jest super dzielny i on Ci ze łzami dziękuje i Ty czujesz, że jesteś rodzicem. Prawdziwym rodzicem. Nie tylko tym uśmiechniętym, zbijającym piątki. Nie tylko tym wkurwiającym się, że coś mu nie wychodzi. Nie tylko tym, który gra z nim na konsoli. Tym, który płacze pisząc ten post. Dla Ciebie to Tymon-Demon dla mnie to mój osobisty bohater.

Post udostępniony przez Człowiek Warga (@programzdupy)

 

 

Wideo

Za nami 25 lat tworzenia magazynu VIVA!. Tak wraz z gwiazdami zapamiętaliśmy ten wyjątkowy czas

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KAROLINA SZOSTAK i MARYLA SZOSTAK: córka i matka. Są ze sobą bardzo blisko, ale dają sobie dużo wolności. Nam opowiadają o swojej wyjątkowej więzi. KAROLINA GRUSZKA o swojej chorobie, obywatelstwie córki oraz komu pomaga i dlaczego. JAN PESZEK: diabeł i anioł we mnie. Przewrotna spowiedź dojrzałego człowieka i artysty. NOWA GENERACJA IDOLI: młode pokolenie muzyków, które zawładnęło show-biznesem i zbiorową wyobraźnią.