Od pewnego czasu media spekulują na temat znacznej zmiany w wyglądzie Rihanny. Młoda wokalistka w niedługim czasie przybrała ponoć 15 kilogramów. Podejrzewano poważną chorobę lub... ciążę. Tym bardziej, gdy światło dzienne ujrzał jej romans z Hassanem Jameelem, pochodzącym z Arabii Saudyjskiej biznesmenem i spadkobiercą miliardowej fortuny. Jednak dziennikarze teraz odkryli powód jej szokującej metamorfozy...
Polecamy też: Rihanna ma nowego chłopaka! Kim jest Hassan Jameel, którego majątek wyceniany jest na 1,5 mld dolarów?
Hobby Rihanny
Okazuje się, że wszystkiemu winna jest... marihuana! A dokładniej upodobania Rihanny, która nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez zapalenia suszu z liści konopi. Magazyn Star donosi: "Pali dużo marihuany, robi się głodna i je wszystko, co ma w lodówce. Nie ma dna. Je jak opętana i tak codziennie. Nikt jej nie zwraca na to uwagi".
Polecamy też: O tej metamorfozie dyskutuje cały świat. Co się stało z Rihanną? Ciąża, choroba czy...?
Trzeba przyznać, że od początku swojej kariery wokalistka nie kryła tego, że lubi sobie zapalić jointa. Często dodawała różne zdjęcia dosadnie to podkreślając. Już w 2012 roku spore kontrowersje wywołały jej wpisy na Twitterze, m. in. "Się obudziłam…i przysmażyłam…dzień dobry", czy "Kush zrolowany, szklanka pełna… lubię lepsze rzeczy". Po wielu negatywnych komentarzach oburzonych fanów oraz ich rodziców, przystopowała z zamieszczaniem podobnych treści, lecz nie zmieniła swojego zachowania. W ubiegłym roku przykładem swojego serdecznego kolegi, utalentowanego rapera Snoop Dogga, wielbiciela konopii indyjskich, miała uruchomić sprzedaż marihuany pod własną marką "MaRihanna". Podobno ogłosiła ten fakt podczas Cannabis Cup na Jamajce. Co prawda raczej zmieniła zdanie, bo amerykańskie media nie donosiły o dodatkowym, nowym przedsięwzięciu wokalistki, lecz uboczny skutek palenia marihuany w postaci pobudzonego apetytu wywołał u Rihanny zdecydowany wzrost kilogramów.