Takiego finału Mistrzostw Świata w piłce nożnej nikt się nie spodziewał! Francja drugi raz w historii pokonała Chorwację i zdobyła tytuł mistrzów. Wynik? 4:2, jednak finałowy mecz nie zakończył się tylko i wyłącznie na bramkach. O co dokładnie chodzi? Mianowicie przy wręczaniu medali oraz podczas meczu zdarzyły się wielkie wpadki! Co takiego się stało, o czym nie zapomnimy?
Wpadka podczas finału
Podczas drugiej połowy mecz został na moment przerwany. Dlaczego? Kilka osób postanowiło zakłócić piłkarzom grę i równocześnie wbiegło na murawę. Do zorganizowania akcji przyznała się na Facebooku rosyjska grupa feministyczna Pussy Riot. Swoim zachowaniem chcieli zwrócić uwagę na aresztowanych więźniów politycznych oraz by policja nie przetrzymywała ludzi podczas pokojowych manifestacji.
Kolejną wpadką był moment z parasolem. Podczas ceremonii wręczania medali obecni byli oczywiście prezydenci Rosji Władimir Putin, Francji Emmanuel Macron oraz Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović. Piłkarze po kolei podchodzili do głów państwa i odbierali od nich gratulacje i złote medale. Nagle nad boiskiem oberwała się wielka chmura i zaczęło okropnie padać. Ochroniarze szybko rozłożyli parasol nad prezydentem Rosji, jednak o dwóch pozostałych prezydentach zapomnieli! Macron i Grabar-Kitarović stali przez pewien czas w deszczu, jednak nie przeszkadzała im ta sytuacja. W końcu zdobyli pierwsze i drugie miejsce!
Kibicowaliście Francuzom? Co myślicie o zachowaniu Putina?
