Reklama

Piotr Woźniak-Starak zmarł na skutek tragicznego wypadku na jeziorze Kisajno. Wczoraj prokuratura ujawniła oficjalne wyniki sekcji zwłok. Eksperci wykonali badania, z których wynika, że producent filmowy prowadził motorówkę pod wpływem alkoholu.

Reklama

Przyczyny śmierci Piotra Woźniaka-Staraka

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie prokuratury, bezpośrednią przyczyną zgonu Piotra Woźniaka-Staraka była „ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego".

Ustalono, że „rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej. Ponadto badania chemiczne krwi zmarłego wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, zaś badania chemiczne moczu wykazały obecność 2,4 promila alkoholu etylowego”.

„Ktoś, kto po alkoholu wsiada za ster motorówki, skutera, czy auta, kusi los”, mówi w rozmowie z Faktem Jerzy Dziewulski, były policjant i antyterrorysta. „Sam często pływam na Mazurach i chociaż nie piję, wiem, że jest przyzwolenie na pływane po alkoholu”.

„Zapominamy, że po alkoholu słabiej oceniamy odległość, nasza motoryka zachowuje się inaczej, a przede wszystkim osłabia się równowaga. A to przy tym zdarzeniu mogło być kluczowe, bo przecież doszło do wypadnięcia z łódki. Do tego dochodzi złe ocenienie sytuacji. Bo jeżeli skręcamy motorówką i uderzymy w fale, którą sami wytworzyliśmy, to uderzenie ma potężną siłę. W przypadku tak szybkiej łodzi, wypadnięcie z niej przy kontrfali, to ułamek sekundy”, tłumaczy były policjant.

„Podkręcamy obroty silnika, nie potrafimy dobrze ocenić sytuacji. Pojawia się tak zwana fantazja, która może doprowadzić do tragedii”, dodaje Dziewulski w rozmowie z Faktem.

Reklama

Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak zaginął w nocy 17 sierpnia, kiedy po zjedzonej kolacji postanowił popływać motorówką po jeziorze Kisajno, odwożąc do domu jedną z kelnerek. Niestety, stracił panowanie nad pojazdem. Do brzegu dopłynęła o własnych siłach jedynie tajemnicza kobieta. Po czterech dniach poszukiwań, nurkowie odnaleźli ciało producenta. Jego śmierć wstrząsnęła Polską.

Agnieszka Sniezko/East News
Reklama
Reklama
Reklama