Zachowanie kobiety wytrąciło Franciszka z równowagi? Wierna za wszelką cenę chciała przyciągnąć papieża do siebie, kiedy ten przechodził przez tłum wiernych na placu Świętego Piotra. W przypływie emocji Franciszek uderzył dłonią w dłoń kobiety. Teraz tłumaczy się ze swojego czynu i przeprasza.
Papież Franciszek w ogniu krytyki?
Papież w drodze do szopki przechodził przez tłum wiernych. Wymieniał się z nimi życzeniami i dobrym słowem, błogosławił… Kiedy próbował się oddalić jedna z kobiet schwyciła go za rękę i przyciągnęła do siebie. Na nagraniu opublikowanym przez media widać, że zrobiła to z ogromną siłą, a na twarzy papieża pojawił się grymas niezadowolenia.
Franciszek próbował się wyswobodzić z uścisku i delikatnie uderzył kobietę w rękę. Jego zachowanie wywołało wiele emocji wśród zgromadzonych. Niektórzy zwracają uwagę na fakt, że zawiedli również ochroniarze, którzy nie zareagowali w odpowiednim momencie, zapobiegając tej sytuacji.
Pope Francis pulled his hand away from a woman in a crowd in St Peter's Square after this awkward altercation.
— Sky News (@SkyNews) 31 grudnia 2019
For the latest videos, head here: https://t.co/hhDQuQ1top pic.twitter.com/TeEhkgiQcZ
Dlatego w środę postanowił odnieść się do sytuacji i skomentował swój czyn przed modlitwą Anioł Pański. „Wiele razy tracimy cierpliwość. Przepraszam za zły przykład wczoraj”, mówił.
,,Przemoc wobec kobiety jest zbezczeszczeniem Boga zrodzonego z niewiasty. Po tym, jak traktujemy ciało kobiety, możemy rozpoznać nasz poziom człowieczeństwa", dodał podczas homilii.