Czteroletnia, starsza córeczka Anny Wendzikowskiej jest uroczą dziewczynką o pięknych uśmiechu, jednak są dni, który ten z twarzy Kornelki znika. Wszystko przez problemy kilkulatki z niedorozwojem nerwów wzrokowych, z którym dziecko zmaga się od urodzenia. Córka dziennikarki właśnie przeszła kolejny skomplikowany zabieg. Jak się czuje?
Anna Wendzikowska o operacji córki Kornelii
Dziennikarka podzieliła się na swoim Instagramie czarno-białą fotografią ze szpitala. Na zdjęciu mama obejmuje swoją dzielną córkę Kornelię, a młodsza Antosia, bawi się w nogach gwiazdy. „Moja kochana córeczka, moja fajterka. Mamy za sobą kolejną operację oczu... Dochodzimy do siebie w domu... Dziękujemy”, napisała o Kornelii Anna Wendzikowska. Fani dziennikarki, a także jej koleżanki z show-biznesu życzyli w komentarzach czterolatce dużo siły. To kolejny zabieg, który przeszła dziewczynka. Ostatni miał miejsce w maju.
Z jaką dokładnie dolegliwością zmaga się Kornelia, która musi nosić okulary z grubymi szkłami? „Niestety, u nas to trochę bardziej poważna sprawa... Kornelia ma niedorozwój nerwów wzrokowych. Jedno oko działa normalnie, a drugie gorzej i przez tę różnicę w jakości widzenia robi się problem”, pisała swego czasu na Instagramie dziennikarka. Dodała też, że zaraz po operacji ważne jest, by ćwiczyć oczy poprzez zasłanianie jednego. To nie jest łatwe. „Z tym zasłanianiem różnie bywa. Są lepsze i gorsze dni. Walczę czasami o każdą minutę”, tłumaczyła w sieci prezenterka.
Przesyłamy Kornelii i jej mamie mnóstwo dobrej energii i życzenia siły!