Były kierowca Formuły 1 zmarł równo 3 lata temu

Gabriela Czernecka 20 maja 2022 18:49

Niki Lauda to bez wątpienia ikona sportów motorowych. Był jednym z najbardziej pracowitych, rozsądnych, ale również poszkodowanych rajdowców. Zawsze chłodno kalkulował ryzyko, robił tylko to, w co wierzył na sto procent i nigdy się nie poddawał. Tylko w życiu prywatnym pozwalał sobie na odrobinę szaleństwa. Jak wiadomo, miał on dwie żony oraz pięcioro dzieci, w tym jedno z nieformalnego związku. Dodatkowo jego życie naznaczyło tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w 1976 roku. Skutki tych wydarzeń odczuwał do końca życia. Sportowiec zmarł 20 maja 2019 roku, czyli równo 3 lata temu. Z tego powodu przypomnijmy trzykrotnego mistrza świata. Jakim człowiekiem był naprawdę?

Niki Lauda zmarł w wieku 70 lat

Trzy lata temu dotarła do nas smutna wiadomość o jego śmierci. Niki Lauda miał 70 lat. Od dawna zmagał się z problemami zdrowotnymi. Przeszedł ostre zapalenie płuc. Od kilku miesięcy przebywał w klinice w Szwajcarii, gdzie był poddawany nieustannym dializom. Po tym, co przeżył, nikt nie przypuszczał, że pokona go choroba. W końcu już wcześniej kilka razy wymykał się śmierci. Gdy w 1975 roku zdobył swoje pierwsze mistrzostwo Formuły 1 ze Scuderią Ferrari nikt nie miał wątpliwości, że w świecie rajdowców pojawiła się prawdziwa konkurencja.

ZOBACZ TAKŻE: Iwona Schymalla była największą gwiazdą TVP. Gdy odeszła, dostawała pogróżki...

Niki Lauda - wypadek w Niemczech

Wygrał 4 z 6 pierwszych wyścigów, a w piątym i szóstym zajął drugie miejsca. Mówiono wprost, że utrzymanie tytułu mistrzowskiego to tylko formalność i lada chwila Niki Lauda zostanie dwukrotnym mistrzem świata. Tego, co wydarzyło się na torze Nurburgiring w Niemczech nikt nie mógł przewidzieć. Doszło do wypadku, w którym Lauda zaczął płonąć żywcem w bolidzie. Zawodnika wyciągnęli jego koledzy z toru, wówczas nie wiedząc jeszcze, że ratują mu życie. Niki był całkowicie poparzony. Nawdychał się toksycznych oparów i chwilę po wypadku zapadł w śpiączkę. Lekarze nie dawali mu zbyt dużych szans na przeżycie. Ksiądz udzielił mu nawet ostatniego namaszczenia.

Ale Niki Lauda nie poddał się. W szpitalu walczył o życie, a siły dodawała mu myśl, że musi być najlepszy: „Był jeden moment w szpitalu, kiedy czułem, że unoszę się do jakiejś wielkiej dziury. Zrobiło mi się dość przyjemnie. I wtedy dotarło do mnie, że umieram. Zacząłem intensywnie myśleć. Nie, nie nie, musisz słuchać lekarzy. Słuchaj lekarzy”, opowiadał. Do zdrowia powracał w zawrotnym tempie. Przeszczepiona skóra powoli zaczynała się goić, ale gdy pierwszy raz zobaczył się w lustrze, był przerażony: „Co zrobię, jeśli będę tak wyglądać przez resztę życia?”, powiedział sam do siebie. Ale postanowił walczyć. Jak mantrę powtarzał sobie, że przecież żyje, więc nie warto poświęcać lat na rozpamiętywanie tego, co było.

Już sześć tygodni później wystartował w wyścigu Monzy - z nasiąkniętym krwią bandażem założonym na pół głowy i bez ucha, które stracił podczas wypadku. I choć błyskawicznie wrócił do ścigania, wówczas nie zdobył tytułu. Przegrał jednym punktem. „Po takim wypadku trzeba nabrać pewności siebie. Nie łatwo jest tak wszystko zapomnieć. Nie wolno udawać, że nic się nie stało. Musiałem przezwyciężyć strach. A ten można przezwyciężyć przez nabranie wiary we własne umiejętności. Pół roku trwało zanim znowu zacząłem jeździć jak wcześniej”, tłumaczył sobie porażkę. I faktycznie, w kolejnym roku znów był najlepszy. W 1977 po raz drugi stał się mistrzem świata. Sukcesem napawał się przez dwa lata, w tym czasie realizując się w innej pasji - liniom lotniczym, których był właścicielem.

Musiałem przezwyciężyć strach. A ten można przezwyciężyć przez nabranie wiary we własne umiejętności

Katastrofa w Tajlandii 

Sport motorowy wciąż go jednak fascynował. Nikogo nie zdziwiło, że w 1982 roku znów powrócił na tor, a dwa lata później po raz trzeci został mistrzem świata. Jak mówią, do trzech razy sztuka. I w jego przypadku to się sprawdziło. Trzy lata później zakończył karierę i w pełni poświęcił się swoim liniom lotniczym. Niestety 26 maja 1991 roku samolot linii Lauda Air startując z Bangkoku do Wiednia rozbił się. Zginęły 223 osoby, a Lauda mówił potem, że katastrofa w Tajlandii była dla niego gorszym przeżyciem niż jego wypadek. Po tym długo nie mógł dojść do siebie. W ostatnich latach życia poświęcił się komentowaniu wyścigów w telewizji RTL.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Księżna Kate na premierze filmu „Top Gun Maverick” znów złamała królewski protokół

Niki Lauda: życie prywatne - żona, dzieci

Dziś nikt nie ma wątpliwości, że na torze był genialny, ale w jego życiu prywatnym nie działo się najlepiej. Pierwsza żona Nikiego Laudy, Marlene Kanus, związek ze sportowcem podsumowała słowami: „Był potwornym dupkiem”. Zapytany oto po latach Niki wyznał: „Miała rację”, tłumacząc że w tym czasie całą swoją uwagę poświęcał rajdom, a nie żonie. Ta jednak zawsze go wspierała, za co bardzo jej dziękował. Mimo to para rozwiodła się w 1991 roku po piętnastu latach małżeństwa. Mówiono, że to dlatego, że sportowiec zdradził żonę, a owocem jednej z jego przygód miał być syn Christoph, urodzony w 1982 roku.

Byli małżonkowie utrzymywali jednak kontakt ze względu na synów: Lukasa i Mathiasa. Później związał się ze stewardessą linii lotniczych, Birgit Wetzinger. To właśnie ona oddała mu nerkę, gdy pierwszy przeszczep w 1997 roku został odrzucony, Para wzięła ślub w 2008 roku, a rok później na świecie pojawiły się ich dzieci, bliźniaki: Mia i Max. 

Przez tragiczny wypadek wciąż jednak pojawiały się problemy zdrowotne. W 2018 roku zachorował na ostre zapalenie płuc, które skończyło się przeszczepem organu. Długo dochodził do siebie. W styczniu 2019 roku znów powrócił do szpitala. Mimo to z okazji swoich 70 urodzin Niki Lauda opublikował krótkie nagranie, w którym z uśmiechem na twarzy mówił: „Wrócę i to na pełnym gazie”. Niestety, tym razem planu nie udało mu się zrealizować... 

1/4
Niki Lauda
Copyright @Getty Images
1/4

Ikona sportów motorowych. Jeden z najbardziej pracowitych, rozsądnych, ale i poszkodowanych rajdowców. Zawsze chłodno kalkulował ryzyko, robił tylko to, w co wierzył na sto procent i nigdy się nie poddawał.

2/4
Niki Lauda
Copyright @Willi Schneider / Rex Features/EAST NEWS
2/4

Niki Lauda z synem Matthiasem w 1976 roku

3/4
Niki Lauda
Copyright @Willi Schneider / Rex Features/EAST NEWS
3/4

Syn sportowca poszedł w jego ślady. Mathias dziś jest kierowcą rajdowym, ale nie odnosi tak spektakularnych sukcesów jak ojciec

4/4
Niki Lauda
Copyright @SIPA/East News
4/4

W 1995 roku zakończył karierę sportową i w pełni poświęcił się swoim liniom lotniczym.

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
do -30%
do -30%
Rabat do -30% na wybrane produ... więcej»
Kod rabatowy:YAY
Zobacz
+
do -30%
Online

Rabat do -30% na wybrane produkty przy zakupie min 2 sztuk. Szczegóły i oferta dostępne na www.answear.com.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:YAY
Zobacz
-40% na co 2 sztukę
-40% na co 2 sztukę
Rabat nalicza się automatyczni... więcej»
Zobacz
+
-40% na co 2 sztukę
Online

Rabat nalicza się automatycznie w koszyku. Oferta dostępna na aniakruk.pl. Promocja obowiązuje na prawie całą ofertę, z wyjątkiem produktów przecenionych, kart podarunkowych i zestawów. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Zobacz
20% rabatu na wszystko
20% rabatu na wszystko
Rabat 20% na wszystkie produkt... więcej»
Kod rabatowy:ZAKUPY
Zobacz
+
20% rabatu na wszystko
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na wszystkie produkty Sisley i Hair Rituel by Sisley w butiku internetowym sisley-paris.pl i stacjonarnie w Maison Sisley w Warszawie. Promocja nie dotyczy nowości, zestawów i produktów z zakładki "Ostatnia Szansa". Szczegóły dostępne u Partnera.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:ZAKUPY
Zobacz
Do -70% na wybraną ofertę
Do -70% na wybraną ofertę
Rabat do 70% na wybraną ofertę... więcej»
Kod rabatowy:SZZ2024
Zobacz
+
Do -70% na wybraną ofertę
Online

Rabat do 70% na wybraną ofertę bielizny i dodatków dostępną na intymna.pl. Szczegóły na stronie. 

Najniższa cena produktu ze zdjęcia z 30 dni przed obniżką - 149,99 zł.  

Cena produktu po zastosowaniu rabatu – 89,99 zł

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZZ2024
Zobacz
-40% przy zakupach za min. 50 zł
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i o... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
+
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Online

Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i otrzymaj 40% zniżki na produkty nieprzecenione, oznaczone tym kodem na eveline.pl/skorzystaj-z-promocji przy zakupach za min. 50 zł. Oferta ważna tylko na eveline.pl w dniach 18-24.04.2024. Kody rabatowe nie łączą się. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
-20% przy zakupach za min. 150 zł
-20% przy zakupach za min. 150 zł
Rabat 20% dla wszystkich klien... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
+
-20% przy zakupach za min. 150 zł
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% dla wszystkich klientów przy zakupach za min. 150 zł. Oferta obowiązuje w sklepach stacjonarnych oraz na www.calzedonia.com, nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły w sklepach i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
REKLAMA

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.