Martyna Wojciechowska jet w trakcie tworzenia odcinków do nowej serii programu Kobieta na krańcu świata. Podróżniczka przyjechała do Bejrutu, żeby spotkać się ze swoją bohaterką. Jej historię będą mogli wkrótce poznać fani programu. Martyna Wojciechowska nagrała filmik, w którym opowiada o obecnej sytuacji w Libanie. Na nagraniu zarejestrowała przykrą sytuację...
Martyna Wojciechowska w Bejrucie
Martyna Wojciechowska postanowiła nagrać pozdrowienia dla swoich fanów. Podróżniczka przebywa teraz w Bejrucie. Na nagraniu chciała opowiedzieć również o tym, jak wygląda codzienność w Libanie. Nie zdążyła dokończyć swojej wypowiedzi, ponieważ w tym momencie została potrącona przez nadjeżdżający z tyłu samochód.
„Dzisiejszy dzień na planie programu „Kobieta na krańcu świata" w miarę spokojny... miał być, ale pan mnie potrącił samochodem. Moja wina, źle szłam ”, mówi na nagraniu Martyna Wojciechowska. Całe zdarzenie zostało nagrane.
„W każdym razie w miarę spokojny, chociaż w Libanie, w Bejrucie generalnie niespokojnie, czuć tę atmosferę napięcia i tragedii – jedna po drugiej, które wydarzyły się. To będzie momentami smutny odcinek, ale wierzę, że bardzo, bardzo potrzebny. Pozdrawiam, prosto z Bejrutu ”, dodała zaraz po przykrym incydencie.
W poście dziennikarka dodała, że Libańczycy są zmęczeni „chaosem politycznym, gospodarczym, brakiem perspektyw i tragicznym w skutkach wybuchem, który miał miejsce miesiąc temu. Wczorajszy pożar to kolejna tragedia, z którą Libańczycy muszą się zmierzyć ”.
Fani Martyny Wojciechowskiej przejęli się sytuacją i martwią się o zdrowie prowadzącej Kobieta na krańcu świata.
„Pani Martyno, mam nadzieję że ramię w porządku...”, „Jejku aż mnie zabolało 😞 ”, „Martynko uważajcie na siebie”, czytamy w komentarzach.
Również mamy nadzieję, że wszystko jest w porządku!