Coraz więcej kobiet mówi wprost: „Tak, byłam molestowana’’. Do ich grona dołączyły Martyna Wojciechowska i Karolina Korwin-Piotrowska. Obie mają traumatyczne wspomnienia za sobą. Mają świadomość, że to nie one powinny się wstydzić, a sprawcy, którzy dopuścili się przestępstwa.
Przeczytaj też: Wstrząsające wyznanie Pauliny Młynarskiej! Dziennikarka mogła stracić dziecko przez… molestowanie seksualne
„Molestował mnie lekarz’’
Martyna Wojciechowska po raz pierwszy opowiedziała o traumie, którą było dla niej molestowanie. Podróżniczka w niezwykle szczerych słowach wyznała, że skrzywdził ją mężczyzna, któremu ufała. Był nim lekarz. „Byłam bardzo młodą kobietą. Lekarz był docentem, teraz jest profesorem. Już wtedy był poważny, poleciła mi go rodzina. Ufałam mu, wierzyłam, że robi wszystko, żeby pomóc mi w problemie zdrowotnym. Przecież to znany lekarz — myślałam — nie mógłby mnie skrzywdzić, może mi się wydaje, może to moja wina? Jednak sposób, w jaki mnie badał, nie był związany z konieczną diagnostyką’’, powiedziała w rozmowie z tygodnikiem „Wprost’’ Martyna Wojciechowska.
Karolina Korwin Piotrowska: „Była molestowana’’
„#MeToo. #JaTeż. W dzieciństwie na ulicy. Kolega mnie obronił. Raz w liceum. Kilka razy w pracy. Pewnie dlatego jeden z nich rozpuścił plotki, że jestem lesbijką, bo przecież on taki seksowny, że żadna normalna hetero mu nie odmawia. Nie odważy się. W kraju, gdzie rządzi Najświętsza Panienka i buziaczek w damską rękę, ale i rządzi też poniżenie w imię odbicia sobie ego. Czujesz się nikim. Bo jesteś kobietą’’, napisała na Facebooku Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka włączyła się w międzynarodową akcję, do której przyłączają się kobiety, które były w przeszłości molestowane. Seksskandal z Harveyem Weinsteinem w roli głównej sprawił, że kobiety na całym świecie zaczęły mówić o traumatycznych przeżyciach. Istnieje przekonanie, że w polskim show-biznesie nie chodzi do molestowania. „U nas do takich sytuacji dochodzi notorycznie’’, twierdzi Korwin Piotrowska. „Wszyscy je znają, opowiadają sobie o nich przy kawie, jednak zamiatają pod dywan. Nasze aktorki i modelki nie mówią o tym publicznie, bo boją się przyznać, że przylgnie do nich łatka »trudnej«. A w naszym show-biznesie można być alkoholiczką, można być narkomanką, można być niezdolną, ale nie można być trudną’’, twierdzi na łamach „Wprostu’’ dziennikarka.
