Maja Bohosiewicz już po ślubie! Aktorka stanęła na ślubnym kobiercu 31 grudnia 2018 roku. Co ciekawe, podobno para już dwukrotnie próbowała zorganizować ceremonię, jednak za każdym razem zakochani musieli ją odwołać, gdyż Maja zachodziła w ciążę. Tym razem nic nie stanęło im na przeszkodzie i para właśnie powiedziała sobie sakramentalne tak! Poznajcie szczegóły!
Maja Bohosiewicz - ślub
„Kochani, wiem, że jutro nie będzie już tajemnicy. Dzisiaj nasza rodzina stanie się oficjalnie Bohosiewicz Kwaśniewska. Dzisiaj powiem “tak” najfajniejszemu facetowi jakiego w życiu poznałam, mojej drugiej połówce, komuś komu codziennie mówie Kocham Cię z oddaniem i szczerością - zapowiedziała na Instagramie! - Nie wierze w związki idealne ale wierze, że ludzie popełniają błędy i uczą się na nich żeby stawać się lepszą wersją siebie. Życzę nam abyśmy zawsze żyli w zgodzie i w zdrowiu”, napisała na Instagramie Maja Bohosiewicz jeszcze przed uroczystością.
Wczorajszego popołudnia fani aktorki z niecierpliwością oczekiwali ślubnych fotografii. Jak na razie na ślubne zdjęcia Mai Bohosiewicz musimy jeszcze troszkę poczekać, ale jedna z przyjaciółek aktorki uchyliła rąbka tajemnicy na swoim profilu @misspjakpaula. Dzięki temu mieliśmy okazję podejrzeć, jak wyglądał ślub i wesele Mai Bohosiewicz. Przypomnijmy, że Maja Bohosiewicz wzięła ślub ze swoim długoletnim partnerem Tomaszem Kwaśniewskim. Kim jest mąż Mai Bohosiewicz? Stara się trzymać z dala od show-biznesu, wiadomo jednak, że jest biznesmenem. Para wychowuje wspólnie dwójkę dzieci: syna Zacharego i córkę Leonię.
Ślub Mai Bohosiewicz suknia ślubna
Co prawda, już kilka dni wcześniej aktorka prezentowała suknię ślubną, ale nie była to ta, w której powiedziała sakramentalne tak. Maja zdradziła jednak, jak chciałaby wyglądać w tym szczególnym dla niej dniu.
„Kiedy poszłam wybierać swoją jedyną, wiedziałam dokładnie czego szukam. No i się nie pomyliłam bo dziewczyny przeżyły obecnie 6 przymiarek w których to dokładnie poinformowałam projektantki co konkretnie mnie interesuje. A więc ma być skromnie, z tiulowym dołem, ale dużo się błyszczeć, musi być syrenka, na ramiączkach, z gorsetem, tylko nie biała, ojesu chce tę białą, nie za biedna, ale nie za zdobna, jednak błyszcząca, ale trochę matowa, bardzo długa, ale fajnie jakby też krótka, bez koronki, ojesu jaka koronka chcę ją, mówiłam, że nienawidzę gorsetów, ale nie mam biustu do ramiączek, to może gorset jednak, czy mogę przymierzyć tę pierwszą?”, pisała kilka dni temu na Instagramie, opisując przymiarki sukni ślubnej. Maja Bohosiewicz zdecydowała się na suknię od znanej marki Laurelle. Wygląda na to, że suknia była dokładnie taka, jaką sobie wymarzyła - skromna, elegancka, zwiewna i podkreślająca smukłą sylwetkę gwiazdy.
Niestety okazuje się, że ze względu na epidemię choroby zakaźnej wielu członków rodziny Mai nie mogło być z nią w tym wyjątkowym dniu, o czym gwiazda poinformowała na swoim Instagramie. Pierwszy taniec para odtańczyła do piosenki, którą wykonała siostra panny młodej, Sonia Bohosiewicz. Wesele odbyło się w klimacie nawiązującym do filmu Wielki Gatsby. Wśród piosenek nie zabrakło jednego z największych hitów minionego roku, Weź nie pytaj Pawła Domagały. Z tego, co udało nam się dostrzec, aktorka miała dwie suknie ślubne. Druga z nich miała dłuższy rękaw. Wśród gości pojawiła się m.in. Olga Frycz, Zosia Zborowska i Andrzej Wrona.
Jak na razie sama panna młoda nie dodała w sieci żadnego zdjęcia. W tym wyręczyła ją siostra, Sonia Bohosiewicz. Młodej parze serdecznie gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!
