Reklama

W najnowszej rozmowie Maciej Stuhr otworzył się na temat wypadku samochodowego, który niemal trzy lata temu spowodował jego ojciec. Jak przyznał, Jerzy Stuhr nie mógł sobie poradzić z konsekwencjami tego wydarzenia.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ i Viva Historie 11.01.2025 r.]

Maciej Stuhr opowiedział o wypadku ojca

W najnowszym wywiadzie udzielonym Piotrowi Jaconiowi dla TVN24 Maciej Stuhr opowiedział o swoim zmarłym w zeszłym roku ojcu, Jerzym Stuhrze. W pewnym momencie postanowił wspomnieć o dość przykrym wydarzeniu z przeszłości: kontrowersyjnym wypadku w 2022 r., który aktor spowodował pod wpływem alkoholu.

75-letni wówczas aktor potrącił motocyklistę i nie zatrzymał się, by sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. W konsekwencji odebrano mu prawo jazdy. Maciej Stuhr przyznał, że jego rodzina po tym wydarzeniu... odczuła ulgę.

„Właściwie to się cieszyłem, że stracił prawo jazdy. To taka jedyna optymistyczna rzecz, bo już się bałem o niego. Już pomijając ten tragiczny, nieszczęsny alkohol. Ale on w ogóle już właściwie nie powinien prowadzić samochodu, tylko oczywiście nikt mu tego nie miał odwagi powiedzieć” mówił aktor.

Zobacz też: Wtedy Maciej Stuhr pierwszy raz wstydził się za ojca. Przez 50 lat odczuwał jedynie dumę

Jerzy Stuhr, Viva! grudzień 2014
Jerzy Stuhr, Viva! grudzień 2014 Bartek Wieczorek/LAF AM

Maciej Stuhr o ojcu: „Dla niego to był klasyczny upadek z wysokiego konia”

Aktor przyznał, że jego ojciec bardzo ciężko radził sobie z tą sytuacją. Przez długi czas nie wiedział, jak przyznać się do winy nie tylko przed innymi, ale także przed samym sobą. „To był też ciężki moment i dla całej rodziny, i dla niego. I on właściwie pierwszy raz w życiu się musiał się skonfrontować z tym, że jest winny jakiejś sytuacji. Myślę, że nie był już w stanie tego zrobić do końca, właśnie ze względu na stan zdrowia” mówił Maciej Stuhr, oraz dodał:

„Nie do końca wiedział, jak funkcjonuje dzisiaj świat medialny. Dla niego to był klasyczny upadek z wysokiego konia. Bardzo chciał, żeby go ktoś przytulił i powiedział „wszystko już będzie dobrze”. A to się nie działo. Wręcz przeciwnie. Więc on zaczynał czasami wierzgać. I dość trudne to było do opanowania i kontrolowania. Myśmy tam jako rodzina próbowali wiele rzeczy łagodzić i otwierać mu oczy, ale to było bardzo trudne zadanie. I cała ta sytuacja to był kolejny krok w dół. Niestety w jego stanie zdrowia też” przyznał syn aktora, który zmarł 9 lipca 2024 r.

Reklama

Sprawdź również: Maciej Stuhr niespodziewanie wyznał na wizji, z czym zmaga się jego córka. Mało kto o tym wiedział

Jerzy Stuhr, VIVA! styczeń 2012, 2/2012, czarno-białe
Jerzy Stuhr, VIVA! styczeń 2012, 2/2012 Ula Szczepaniak
Reklama
Reklama
Reklama