Aż dziewiętnaście lat Kazimiera Utrata grała w Klanie uroczą panią Stasię, która opiekowała się domem Lubiczów. Dla entuzjastów polskich seriali aktorka już zawsze będzie kojarzyć się z tą sympatyczną rolą, choć na jej koncie zawodowych wyzwań było znacznie więcej. Więcej działo się też u artystki prywatnie. Niestety nie zawsze pozytywnie… Mąż Kazimiery Utraty stracił życie w wypadku samochodowym. W aucie nie był sam…
Małżeństwo Kazimiery Utraty i Marka Lusztiga. Ślub, dzieci
Była wiosna 1954 roku, gdy jako absolwentka filologii rosyjskiej na warszawskim UW poznała swojego przyszłego męża. Kazimiera Utrata wiedziała wtedy już, że przyszłość chce związać jednak z zawodami artystycznymi, dlatego przyjęła zaproszenie dotyczące tworzenia Studenckiego Teatru Satyrycznego. Z kolei jednym z muzyków grupy został Marek Lusztig. Kompozytor i pianista od razu przypadł pani Kazimierze do gustu. Świetnie się im rozmawiało, ale i występowało na scenie, gdzie muzyk akompaniował wokalistce.
Czytaj także: Tak wygląda życie Piotra Swenda: „Wiele osób myśli, że sobie nie poradzę, ale nie ja
Kazimiera Utrata jako aktorka STS-u w latach 50.

Wiele bowiem lat Kazimiera Utrata zarabiała jako piosenkarka. Wystąpiła nawet w Opolu 1963, gdzie jury przydzieliło jej jedną z nagród. Ulubienica publiczności była wtedy już 4 lata po ślubie ,a także spełniała się już w roli mamy.
Cała rodzina wraz z malutką Kasią potrzebowała wkrótce trochę spokoju. Sława i rozpoznawalność odbierały gwieździe energię, dlatego moment oddechu miała dać jej wyprowadzka do Szwecji. Tam Marek Lusztig mógł komponować muzykę, a córka pary dorastać wśród pięknej natury. Drugim powodem wyjazdu były finanse – artystka przyznawała w wywiadach, że w Polsce się im nie przelewało.
Około 1968 roku artystka zapragnęła kontynuować aktorską przygodę, którą zaczęła na chwilę przed wylotem do Skandynawii. Zagrała między innymi w Wszystko na sprzedaż, Polowanie na muchy i Monidle. Kariera nabierająca tempa przestała jednak nagle mieć znaczenie…
Kazimiera Utrata, pani Stasia z Klanu, 2001

Tragiczna śmierć męża Kazimiery Utraty. Czy miał kochankę?
Dziesiątego maja 1972 roku do aktorki dotarły najgorsze możliwe wieści o nagłej śmierci Marka Lusztiga. Pianista miał zginąć w Szwecji, niedaleko Karlskrony, w wypadku samochodowym. Jak podawano wiele lat później, w aucie jechał ze swoją nową miłością… „W przeciwieństwie do konkretnej i skrupulatnej Ziuty Marek lubił sobie być po artystowsku roztrzepanym i niezorganizowanym, co zresztą stało się przyczyną rozluźnienia jego związku z Ziutą. (...) Przyczyną wypadku w Szwecji było z pewnością zmęczenie Marka, który pojechał tam turystycznie, zresztą z inną kobietą (o imieniu Maryla), bo jak wspomniałem - jego związek z Ziutą zaczął się rozlatywać”, pisał w książce Mój mąż jest z zawodu dyrektorem, czyli jak u Barei 2 aktor Ryszard Pracz.
Znajomy Kazimiery Utraty znał znacznie więcej szczegółów. „Nieszczęście Marka polegało na tym, że kochał wszystko, co techniczne, a pierwszy raz w życiu płynął promem, więc jestem na sto procent pewien, że oczywiście zamiast spać, całą noc zwiedzał prom, od dziobu po rufy. Wsiadł za kierownicę w Ystad wykończony trasą Warszawa - Gorzów Wielkopolski - Świnoujście i całonocnym oglądaniem promu. Pod Karlskroną wjechał na wielopoziomowe skrzyżowanie i na estakadzie nie skręcił, a pojechał prosto, przebił bariery i spadł na jezdnię później. Najprawdopodobniej po prostu zasnął za kierownicą. Żył jeszcze po wypadku, ale wkrótce zmarł w szpitalu w Karlskronie. Jego ówczesna dziewczyna, która z nim jechała, także zginęła”, objaśniał aktor.
Mimo wszystko dla pani Kazimiery ten etap życia był najcięższym, jaki mogła sobie wyobrazić. „Ziuta przeżyła to straszliwie. Mam wrażenie, że kochała Marka do końca, nie potrafiła zakończyć tej relacji. odsunąć Marka ostatecznie od siebie, choć wiedziała przecież, że małżeństwo się rozlatuje”, dodawał w książce Pracz. Ostatecznie ciało kompozytora sprowadzono do Polski i złożono w grobie na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim.
Kazimiera Utrata w Klanie, 2012

SPRAWDŹ TAKŻE: Aleksandra Niżyńska - co się dzieje z serialową Ulą z Klanu? Zniknęła u szczytu sławy... Dziś ma 37 lat
Kolejne lata poza bólem przyniosły życiową stabilizację. Córka Kazimiery Utraty na dobre związała się ze Szwecją. „Założyła tam rodzinę. Mamy tam ciocię. Któregoś lata Kasia pojechała do niej na wakacje. Pewnego dnia zadzwoniła: Mamo, przywieź mi akt urodzenia i chrztu, bo wychodzę za mąż”, opowiadała ulubienica widzów TVP.
Do aktorki z kolei przychodziły kolejne propozycje ról. Tę, która dała jej największą popularność, czyli Stasię w Klanie, grała od 1997 roku. Sama zmarła w sierpniu 2018 roku. Została pochowana obok męża.
Jej subtelny uśmiech na zawsze pozostanie w naszej pamięci…
Grób Kazimiery Utraty i Marka Lusztiga na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie