Wśród ciągłych niefortunnych informacji na temat koronawirusa i wiadomości o diametralnie zwiększającej się liczbie zakażonych, w końcu doczekaliśmy się dobrej informacji. Polski pacjent zero, u którego ponad dwa tygodnie temu wykryto COVID-19, wyzdrowiał. Mężczyzna niebawem wróci do domu.
Polski pacjent zero - stan zdrowia
Pierwszą osobą, u której w Polce wykryto koronawirusa jest 66-letni mieszkaniec lubuskiej Cybinki, Mieczysław O. Mężczyzna prawdopodobnie zaraził się podczas podróży do Niemiec, gdzie odwiedzał swoje córki. Wówczas w rozmowie z Super Expressem mówił: „Przyjechałem do Polski w niedzielę. Jeszcze w autobusie czułem się dobrze. Wieczorem w niedzielę poczułem zimno. Zmierzyłem temperaturę. Była bardzo wysoka. Przekraczała 39 st. W poniedziałek tak samo. Miałem 39,3. Powtórzyłem nawet pomiar innym termometrem. Wynik taki sam. Ponieważ wcześniej chorowałem na grypę, to pomyślałem, że zadzwonię do lekarza. Gdy już z nim rozmawiałem, to coś mnie tknęło i powiedziałem, że byłem w Niemczech, na obszarze, gdzie wykryto koronawirusa. On skierował mnie do sanepidu. Tak trafiłem do szpitala”.
Pan Mieczysław od 2 marca przebywał na oddziale zakaźnym szpitala w Zielonej Górze. Teraz Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka owego ośrodka, poinformowała, że wszystkie wyniki 66-latka na obecność koronawirusa są negatywne. Mężczyzna prawdopodobnie w środę 18 marca zostanie wypuszczony do domu.
Szczęśliwą wiadomością na swoim Facebooku podzielił się również Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze. Pod dodającą otuchy informacją, momentalnie pojawiło się mnóstwo komentarzy z podziękowaniami. Czytamy: „Wielki szacunek i uznanie dla personelu szpitala. Oby więcej takich dobrych wiadomości napływało z innych szpitali zakaźnych” czy „Cudownie! Wielkie BRAWA dla lekarzy i całego zespołu medycznego”.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za następne wyleczenia!