Czym byłyby święta w rodzinie Kardashianów bez niewielkiego skandalu? Kim do tej pory przyzwyczaiła nas do bardziej lub mniej efektownych afer ze swoim udziałem. Jednak tym razem to nie ona znalazła się w ogniu krytyki, a jej pociecha! Co wywołało lawinę niepochlebnych komentarzy?
Świąteczna sesja Kardashianów w ogniu krytyki
W święta gwiazdy dzielą się ze swoimi fanami fragmentami swojego życia. Pamiątkowe zdjęcie przy choince, emocje zamknięte w kadrze i piękne wspomnienia na kolejne lata. Tak też miało być i tym razem. To miała być wyjątkowa, świąteczna sesja rodziny Kardashianów. Podekscytowana Kim umieściła ją oczywiście nas swoim Instagramie.
Na uroczych fotografiach pozuje wraz z Chicago West, Saintem, North i ukochanym mężem. Nie spodziewała się jednak, że stylizacja najstarszej pociechy wzbudzi skrajne emocje wśród jej fanów. Internauci zarzucili celebrytce oderwanie od rzeczywistości, podkreślali, że nie nadaje się do opieki nad dziećmi i jest zbyt pobłażliwa. Niektórzy zagrozili, że złożą na nią donos do opieki społecznej.
Aferę wywołał mocny makijaż North. Rzeczywiście, na zdjęciu w pierwszej kolejności rzucają się czerwone usta dziewczynki. Sytuacji nie poprawił fakt, że pięciolatka pozuje do zdjęcia w komplecie od Prady. „North sama wybrała ten odcień! To była specjalna okazja”, skwitowała w końcu gwiazda na Instagramie. Niektórzy stanęli po stronie samej Kim, podkreślając, że większość dziewczynek w podobnym wieku podkrada mamie kosmetyki, by próbować swoich sił z makijażem.
Czy Kim Kardashian tym razem przesadziła?
